SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/Aisha/ podsumowanie str.23

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 27743

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869

może ktoś się pokusi o zamianę jednostek

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
curara
Asia jakie to uczucie przebiec 5 kilogramów?




Dzień 73

Trening:

100x sit up
50x thrusters hantle po 7kg (poprzednio 6)
25x MC 50kg (poprzednio 40kg)

100x push up (męskie)
50x thrusters
25x MC

100x box jump
50x thrusters
25x MC

czas: 55 (poprzednio cos koło 45)

jako, że w tym tygodniu maksowanie, to jakoś nie wiem co mam kiedy robić, więc pokusiłam się o to. niestety bez Curary radzę sobie znaczniej słabiej z liczeniem ile kg wkładam na sztangę poprzednio robiłam MC z 40kg, więc teraz chciałam wziąć 45kg, więc policzyłam, że muszę wziąć dwie 10 i 5, a potem stwierdziłam, że to tyle samo co dwie 15 więc MC robiłam 50kg...myślałam, że zdechnę...seriami po 5, a o siniakach na piszczelach już nie mówię...thrusty szły po 10. od połowy chciało mi się płakać...wszystko powoli, bo bałam się, ze jak przyspieszę to będę rzygać...tak mnie to zmasakrowało, że nawet nie miałam siły ruszać ręką podczas jedzenia, więc kolację jadam ponad 30 min...

Micha:
130B/100T/100WW

-maliny, jaja, kokos, migdały, sok marchwiowy
-pasta z bakłażana, mielone, oliwa
-szparagi, sałata, łosoś, orzechy
-kapucha młoda, whey, oliwa
-makrela, brokuł, maliny, kalafior, sok marchwiowy

suple:
wiesio, tran, castangus, mieta i inne

protokół kortyzolowy dzień 17

*odliczam dni do końca
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
Dzień 74

DNT po wczorajszym zdycham... najbardziej to mnie bolą przywodziciele

Micha:
130B/100T/50WW

*dnt wiec wegli miało byc 0, ale jagody same mi do buzi wskawiwały
-omlet, migdaly, kokos, jagody
-mielone, młoda kapucha,
-brokul, makrela,dynia
-kalafior, jajo, majonez, ogorek
-mielone, szparagi, szpinak, oliwa, orzechy macadamia

suple:
wiesio, tran, castnagus, mieta plus inne

Protokół kortyzolowy

ledwo chodze...wszytko mnie boli i jestem non stop głodna, czli nic nowego
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
Dzień 75

dalej obolała, ale rano przed robotą wstałam i zawlokłam tyłek na siłkę. zrobiłam konkursowe obwody :

10x sumo DLHP 20kg (jak sprawdziałam na początku dziennika przed konkursem wzięłam do tego...uwaga...8kg )aż wstyd się do tego przynawac
9x push up oczywiście męskie
8x swing 16kg (tak, tak-wcześniej też było 8kg )
7x sit up
6x burpees pompka męska, wyskok (wcześniej bez pompki)

30 min: 11 obwodów

od razu po treningu nie byłam wstanie zjesc, bo przy każdym gwałtowniejszym ruchu było mi niedobrze lubię ten obwód i na pewno będę jeszcze do niego wracac

wieczorem jeszcze frisbee i badminton

Micha:
103B/100T/50WW

-jagody, maliny, jajo, kokos
-jagody, maliny, jajo, kokos
-makrela, brokuł, szpinak, oliwa
-mielone, kalafior, migdały, ogórek, oliwa
-kurczak, sałata, pomidor, ogórek, orzeszki

suple:
wiesio, tran, castngus, samrowidło, mieta plus inne

protokół kortyzolowy

Dzień 76

Trening:

team WOD z warszawskimi crossfiterami:

skakanie przez siebie/ 50 pompek/ wypady przez szegokośc boiska/ niesienie kogoś na baranch

plus:

5x sprint około 100m/ 10 pompek

sprint mnie zabił. nieprzyzwyczajona do biegania czuję po tym wszystkie mięśnie...

plus rower plus frisbee

Micha:

nieliczona, ale:

- jagody, maliny, czereśnie, jajo, kokosowy
- kalarepa, orzeszki, ogórek
- łosoś plus warzywa, oliwa
- indyk,jajo, orzechy macadamia, sałata, marchewka
- imprezowa nocna kiełba z grilla-troche mi sie wieczor przedłużył i musiałam, zeby z głodu nie umrzec

plus:
wiesio, tran, castangus, mieta, samprowidlo

protokół kortyzolowy

Dzień 77

po tych sprintach serio boli mnie WSZYSTKO a po rowerze dupsko...

wycieczka rowerem (osz jak ja nienawidzę jezdzic pod wiatr )na basen i cały dzień smażenia się nad wodą. tym razem udało się na boską czekoladę, a nie na buraka

strasznie chce mi się soli, więc wizja następnego tygodnia trochę mnie przeraża. brak wegli to pikuś, ale bez soli będzie ciężko...

Micha :

nieliczona, bo ciężko w taka temperaturę zabrac ze soba cos co sie nie zepsuje:

-jajo, kokos, jagody, maliny, czereśnie (od czereśni zaczęłam, bo prowokująco stały na blacie w kuchni i trochę nieświadomie skubałam robiąc omleta-lekki zjazd po nich niestety był...)
-indyk, sałta, masło
-sałatka Curary z tuną i majonezem
-marchew, ogorek, suszona wołowina (mój pierwszy raz-ZYEBISTE!!! )
-jajo, macadamia, kokos, młoda kapucha

suple:
wiesio, tran, castangus, mieta

protokół kortyzolowy

jednak zdecydowałam się na odwadnaine. cały czas nie jestem do końca przkonana, czy ma to u mnie sens i czy nie jestem za tłusta, no ale spróbowac zawsze można-jakieś nowe doswiadczenie

o jej!już ostatni tydzień!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
Dzień 78

zaczęłam odwadnianie, a właściwie nawadnianie samopoczucie tragedia!!!!nie miałam siły na NIC! cieżko mi było wstawać do łazienki, głowa bolała przeokropnie i zasypiałam gdzie tylko się dało (w taxi, samochodzie, przy biurku ). w planach był trening, ale ni chvja siły nie było, więc wróciłam do domu i poszłam spać o 19

Miska:

-jaja, kokosowy, masło
-jajo, szparagi
-kapucha, masło, indyk
-indyk, sałata, ogórek, sezamowy

suple:
wiesio, tran, castnagus, mieta i w chvj wody

protokół kortyzolowy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
tylko bez wytrzymalosci juz teraz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
tak jest przy takim samopoczuciu jak wczoraj, to wyzwaniem było wejście po schodach na półpiętro, więc nawet mi nie w głowie takie rzeczy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
Dzień 79

z rana czułam się całkiem dobrze i poszłam na trening. nałaziłam się w kółko jak głupia, bo stojak do przysiadów i maszyna na której miałam cwiczyc stoją w dwóch różnych końcach siłowni z czasem też mi się nieźle zeszło. jakie to nudne... cwiczenie na bica i trica zabiło mnie

1a. przysiad 8x10 30kg
1b. uginanie nóg siedząc 8x10 25kg

2a. ściąganie drążka górnego siedzac 8x10 26kg
2b. wyciskanie leżąc 8x10 20kg

3a.uginanie ramion 8x12 10kg
3b. francuskie 8x12 10kg (o żesz...)

plus 30 min aero

od połowy dnia zaczełam zjezdzac i czuc sie co raz gorzej. miałam wrażenie,że z każdą kolejną szklanką wody bardziej boli mnie głowa. gdybym rano nie zrobiła treningu, to bym po poludniu nie podołałą...teraz tez siedze ledwo pisze.

oprócz tego jestem cała spuchnieta i siusianie mi sie zatrzymało...nie wiem czy cos z tego będzie...

Micha:

-jajo, masło, kokosowy, siemie,
-kalafior, ogórek, indyk, sezamowy
-kapusta, indyk, masło
-jajo, szparagi, oliwa
-jajo, brokul, kapusta, maslo

plus suple

czytając dyskusję u Magdy, oraz wpis u Rudej mam chyba podobne odczucia...w biodrach spadek, ale w talii na plus i jestem bardziej kwadratowa... :/
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
napij sie ziol wspomagajacych sikanie

serio mialas 72cm w talii i ci wzroslo???

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-07-04 09:55:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
Obli serio tłuszczu jest mniej i fałda trochę mniejsza, ale ogólnie jestem cała większa...kawał baby ze mnie. w bary mi też nieźle poszło. i to nie jest mój wymysł, tylko każdy kto mnie jakiś czas nie widział mi to mówi także po konkursie będę musiała pomyslec coś z treningiem, bo na pewno nie chcę żeby zmiany szły dalej w tą stronę...no ale więcej napiszę w podsumowaniu

samopoczucie fizycznie dzisiaj ok. pomijając fakt, że dalej jestem spuchnięta i wywaliło mi brzuch jak przed @, którego notabene nie było od ponad pół roku psychicznie masakra- nie moge patrzec w lustro, nie chce robic podsumowania i wogóle mam faze na nie na swoje ciało...

Trening:

1a. suwnica 6x12 55kg
1b. RDL 6x10 40kg (za duuużo)

2a. wiosło 6x10 15kg
2b. wyciskanie hantli skos po 8 kg w łapie

3a.uginanie z suplinacją 6x15 zaczęłam 6kg, po pierwszej serii wzięłam 5kg, po 3 kolejnych 4.ostatnią robiłam z zamkniętymi oczami MASAKRA!
3b. prostowanie drążka górnego 6x15 /nie pamiętam obciążenia, ale tric już mnie boli /

na aero po nie starczyło czasu, ale wieczorem była godzina na rolkach.

Micha:

-jajo, sałata, masło
-kalafior, jajo, sezamowy, ogórek
-indyk, kalafior, ogórek, masło klarowane
-wołowina, brokuł, oliwa
-brukselka, szparagi, masło,indyk

suple co zawsze plus protokół
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs/curara/there is no limit :)

Następny temat

Konkurs/Cortunia

WHEY premium