SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/Aisha/ podsumowanie str.23

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 27771

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Jakie to smakowite. Asia Ty to masz pomysły

Chciałam nawiązać do Twojej wizyty u gina -

No

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
DZIEŃ 14

niedziela. budzik ustawiony na 6.15 6.30 pod blokiem na placyku:

TRENING :

GPP-30min-9 obwodów

100x skakanka /tylko raz mi się udało 100 bez zatrzymania /
10x pompka na ławce /ok 40cm, w szybkim tempie/
10x przysiad /lajcik-jeden z gleba, bo się za bardzo rozpędziłam /
10x invert rows na drabinkach/nogi ugięte, bluzgi, zaciśniętę zęby, czerwona morda, pod koniec jak bym miała czym, to bym się porzygała.../
10x sit up /lajcik-oprócz tego, że robiłam na ławce, bo ziemia była mokra i mam na tych dwóch kosteczkach z tyłu pięknie zayebiście bolące siniaki...:'-( /

*super ćwiczy mi się rano i super ćwiczy się na powietrzu. energia na cały dzień

*potem na działce nie byłam w stanie wysiedzieć, cały czas się ruszałam i coś robiłam. siedziałam tylko jak jadłam, a że jadłam sporo, to w sumie po głębszym zastanowieniu wynika, że wcale tak mało nie siedziałam

MICHA :

*działkowa nie liczona, mocno warzywna
-2 jaja, olej kokosowy, 200g truskawek
-pomidor, 3 ogórki małosolne, indyk, kapucha kiszona
-karkówa i indyk, cukinia, pomidor, ogórek, sałata, arbuz
-sok pomidorowy, jajo, papryka, pieczarki,kapucha, masło
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
DZIEŃ 15

jako, że długi weekend mam pracujący, a dziś po pracy grillowanie, to postanowiłam pójść na trening z rańca. o 7 byłam na siłce

5 osób na krzyż, w tym my z Curarą no i oczywiście kuźwa musiał się znaleźć jakiś wujek dobra rada (tym razem ten, którem ostatnio zasnęłam w samochodzie ), ale nie chce się powtarzać, więc szegóły w dzienniku Curary

*przy takiej temperaturze momentalnie cała puchnę...

TRENING

* co do przysiadów, to w ostatniej serii miało być mniej, ale się pomyliłam i źle założyłam obciążenie i dało radę, choć nie było łatwo
*MC dwie ostatnie serie szły ciężko, dwugłowe dawały o sobie znać
*obwód- Mathilda weszła mi na ambicję i dałam się sprowokować, żeby spróbować burpee męskie- żadna seria nie poszła 15 jednym ciągiem, ale zrobiłam wszystkie, pompki zwykłe były odpoczynkiem, a TGU po przysiadach jakimś koszmarem. tym razem czworogłowe napięte maksymalnie. co prawda z sapaniem na kolanach, ale przeżyłam

20 min bieżnia marsz pod górę, prysznic i biegiem do pracy.

*kocham ćwiczyć rano




Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-04-30 17:51:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
MICHA:
nie liczona, bo jakoś się nie ogarnęłam z wzięciem żarcia, a potem było wielki grillowanie w pracy
-rabarbar zapiekany w mleku kokosowym, trochę wheya dla osłody
-banan, whey /po treningu/
-indyk, pomidor, brokuł, skok marchwiowy, ogórek
-całonocne podskubywanie na grillu mięcha i sałatki

*dzień zakończył się około 5 nad ranem

Dzień 16

MICHA:

również nieliczona, bo było odsypianie i poranne jedzenie tego co było, a że w sumie nic nie było, to pierwszy posiłek został zjedzony o 14
-pomarańczka, grejpfrut
-kurczak, warzywa
-omlet z truskawkami i kokosem
-brukselka, pieczarki, jajo, masło, pomidor/ nigdy więcej pieczarek-po raz kolejny źle się po nich czułam.../
-tatar

w ramach aktywności 35km na rowerze i dużo spacerowania po mieście w ciągu dnia i wieczorem

DZIEŃ 17

MICHA:

postanowiłam na próbę wprowadzić małą zmianę, tzn zejść trochę z tłuszczu na rzecz węgli. bardzo chce mi się owoców i warzyw /nie tylko zielonych/ więc będzie ok 130B/85T/ok 100 WW no i może dodam strączki, bo jedzenie tylko mięcha i ryby daje po kieszeni, a po drugie potrzebuje jakiegoś urozmaicenia

-omlet z pomarańczą i masłem orzechowym
-indyk z marchewką plus truskawki
-indyk z brokułem i pomidorem
-racuchy wątróbkowe z brukselką
-whey z babanem po treningu i pewnie jakieś warzywa w domu na dopchanie

plus:
wiesio, tran, drożdże, WMC




*dziś mój ulubiony trening, tu gdzie jest 12 obwodów


Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-05-02 12:22:42

Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-05-02 12:24:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam
Jeśli można, nie lepiej byłoby zamienić ten olej kokosowy i sezamowy na oliwe ?:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
nie
nie widzę powodów, dla których miałabym zamieniać. widzę natomiast takie,dla których miało by pozostać tak jak jest
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1969 Wiek 32 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 21746
aisha trzymam kciuki na treningu

Zmieniony przez - Monia.W.B w dniu 2012-05-02 13:20:20

http://www.sfd.pl/Monia.W.B/dziennik/Podsumowanie_str._38-t843554-s52.html

Walk like you have three men walking behind you.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
* po konsultacji z Martą grzecznie wycofuję się z bananka ale, że dostałam pozwolenie na strączki, to jutro soczewicę z masełkiem wciągnę jak nic

TRENING :




wyciskanie aż sama nie mogę uwieżyc skąd mam tyle siły ale strasznie mnie to kręci, że jestem co raz silniejsza
podciąganie, opuszczanie hmmm...jak by to powiedziec-no zabawnie było 2 serie próby opuszczania się nachwytem, kolejna podchwytem, a 2 następne inwert rows na drążku z ugiętymi nogami, ale cielskiem równolegle do ziemi. trzeba schudnac, to mniejszy ciężar będzie do udźwignięcia bo z obecnym ni cm do góry nie chce pójsc
obwód patrząc na czas zaczęłam się zastanawiac, czy dobrze zmierzyłam w zeszłym tygodniu, czy przypadkiem nie walnęłam się o 5 min
wskoki na początku luz, potem co raz ciężej oderwac się od ziemi
thrusters ze sztanga faktycznie łatwiej, dużo stabilniej, co nie znaczy, ale zmęczyły mnie bardziej niż, z hantlami, bo bardziej czułam jak dociska mnie w dół
sumo oj ciężko, na mocno spiętych pośladach
burpee na początku lacjik, nawet z pompką. pod koniec miałam wątpliwości, czy w ogóle odrywam się od ziemi skacząc...
*ogólnie było ciężko, ale nie tak masakrycznie jak tydzień temu. sądzę,że to zasługa tego, że wczoraj miałam DNT i byłam wypoczęta, więc szło lepiej ALE po zakończeniu był szybki bieg do kibla-całe szczęście obyło się bez żyga, choc nie wiele brakowało
*dużo lepiej się to robi mając Curarkę u boku, bo jak się zatrzymywałam i widziałam, że ona robi, to tez spinałam poślady i cisnęłam dalej
*zauważyłam u siebie różne fazy zmęczenia podczas tego treningu: najpierw jest pierwsza zadyszka i zacziesz na mordzie, potem zaczynają leciec pierwsze bluzgi, nastepnie, wieksza zadyszka, twarz w kolorze purupry, chodzenie w kółko i jak zaczynam marszczyc nos, to znaczy, że już się na prawdę nie dobrze no a na koniec ZAYEBYSTA sadysfakcja, że jednak się udało


na koniec 20min marsz bieżnia pod górę plus strech

tym razem w drodze powrotnej zasnęłam w autobusie, całe szczęście wysiadam na pętli


myśl przewodnia w trakcie tego treningu






*do miski wpadło jeszcze jajo idealnie ugotowane na miękko z rozpuszczonym w żółtku masełkiem (po wielu próbach wreszcie się udało )




Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-05-02 23:49:11

Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-05-02 23:49:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 842 Wiek 35 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10704
fajnie się czyta te Twoje wypiski. A jajo cudowne!

“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”

http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy

http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827
Wpadłam sprawdzić, co u mojej imienniczki się dzieje

Fajne jajo

A nabieranie sił jest piękne

Przeszczęśliwa byłam, kiedy po zakończeniu poprzedniego etapu udało mi się podciągnąć a przecież można stale podwyższać poprzeczkę


Jedziesz dalej

Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem

Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html

Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.

NO MORE EXCUSES!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs/curara/there is no limit :)

Następny temat

Konkurs/Cortunia

WHEY premium