DT Marta

znajomi mieli taki sam problem, strasznie się spinał chłopak i się okazało, że go źle trzymali i nosili i takie napięcia powstawały. Fizjo pokazał im jak go nosić - tak jakoś przez rękę, bo on strasznie duży i szybko rósł i polepszyło się to tylko tak w ramach ciekawostki piszę

Nene87

znajomi mieli taki sam problem, strasznie się spinał chłopak i się okazało, że go źle trzymali i nosili i takie napięcia powstawały. Fizjo pokazał im jak go nosić - tak jakoś przez rękę, bo on strasznie duży i szybko rósł i polepszyło się to tylko tak w ramach ciekawostki piszę

Też mi pokazał jak go nosić . Najgorzej bo ja leworęczna jestem a muszę go podnosić od boku prawa ręka . To napięcie to mi się wydaje , że ma od urodzenia tymbardziej , że dzieci mocno trzymają głowę później a on od samego początku . I od samego początku ciężko mu nóżki było zgiąć . Ale każdy mówił , że nie bo on silny . To teraz wyszło na moje , że jednak ma napięcie i miał je od początku

u nich też z trzymaniem głowy tak było, sama się wtedy dziwiłam pamiętam, że strasznie szybko, bo praktycznie od samego początku tak ją trzymał. Wszyscy mówili, że silny i duży jest i to przez to, a widzisz też się okazało, że pospinany był. Przez to też był bardziej płaczliwy i drażliwy.
To teraz u was mam nadzieję, że będzie lepiej

Marta - tydzień to sobie mozesz dac na te ćwiczenia, ale naprawdę fizjo to fizjo - przepraszam ale to trochę jak kosmetyczka. A neurlog dziecięcy to jednak inna bajka. W życiu takiego maluszka miesiąc zaniedbania moze kosztować potem wiele miesięcy naprawiania.
Nawet jak nie planujesz iść - to poszukaj sobie chociaż namiarów na dobrego neurologa. Żeby nie opóźniać jak się okaże że jednak trzeba iść.
Dużo maluchów ma takie kłopoty.

Paatik

Marta - tydzień to sobie mozesz dac na te ćwiczenia, ale naprawdę fizjo to fizjo - przepraszam ale to trochę jak kosmetyczka. A neurlog dziecięcy to jednak inna bajka. W życiu takiego maluszka miesiąc zaniedbania moze kosztować potem wiele miesięcy naprawiania.
Nawet jak nie planujesz iść - to poszukaj sobie chociaż namiarów na dobrego neurologa. Żeby nie opóźniać jak się okaże że jednak trzeba iść.
Dużo maluchów ma takie kłopoty.

Do neurologa jakbym miała iść to jak będę u rodziców bo tu jak się nikogo nie zna to ciężko będzie znaleźć kogoś dobrego i przynajmiej u rodziców nie usłysze , że kiedyś dzieci miały napięcie , tego się nie sprawdzało i żyły

Moja corka z kolei miala za slabe napiecie, ile ja sie przez to nastresowalam, jejku, troche bylo jakiejs diagnostyki, robilysmy w domu jakies cwiczenia, nie wiem czy to pomoglo czy bez tego tez by bylo dobrze, tak czy inaczej od okolo 2 roku zycia bylo juz normalnie ruchowo i teraz jest bardzo sprawna, biegowo najszybsza w klasie wsrod dziewczyn, nawet od wielu chlopakow

Nene87

u nich też z trzymaniem głowy tak było, sama się wtedy dziwiłam pamiętam, że strasznie szybko, bo praktycznie od samego początku tak ją trzymał. Wszyscy mówili, że silny i duży jest i to przez to, a widzisz też się okazało, że pospinany był. Przez to też był bardziej płaczliwy i drażliwy.
To teraz u was mam nadzieję, że będzie lepiej

No właśnie nasz tez jest strasznie płaczliwy , głównie wieczorami ale to napięcie też może mieć znaczenie . Ogólnie fizjo stwierdził , że widać , że jest spokojny ale jak się zdenerwuje to nerwowy . Ale to akurat ma po mamusi

U mnie chłopaki mieli za słabe napięcie. Fizjoterapia pomogła zdecydowanie.

W końcu poprosiłam starego o fotki

Pierwsze są sprzed ciąży , przeszukałam caly dziennik i widzę , że jak zamknęli silki to ostatnie takie zdjęcie mam , że stycznia , drugie trochę krzywe bo robione samowyzwalaczem z 4.01 no i z dziś więc jest jakieś 1.5 miesiąca różnicy między zdjęciami

Czwartkowy trening opuściłam ale chyba musiałam odpocząć bo ostatni miesiąc mnie wykończył . Ale stary po weekendzie siedzi w domu to zrobię 4 treningi :D

Bardzo ladnie, talia brzuch jaka roznica! Super, i to tak szybko po ciazy! sztosik. Btw jakie ladne proporcje masz