Szacuny
29913
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
paula.cw
Mam wrażenie, że teraz oprócz tego, że mamy się "muszą tłumaczyć" z tego, że wybierają mm a nie kp,
w naszymm szpitalu na oddziale, jak mama mówiła, że nie chce karmić piersią, to był traktowane przez położne i pielęgniarki jak jakiś gorszy sort, a te co się nie kryły, że piły w ciąży i na oddziale poporodowym pytały, gdzie jest palarnia, ale karmiły piersią to traktowane jak matki roku
Szacuny
1765
Napisanych postów
3277
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
55119
W szpitalu w którym pracuje moja mama to jest tak że jak pacjentka po porodzie poprosi żeby dokarmić to podpisuje tylko kartkę nawet jak nie ma lekarza i nie ma z tym żadnego problemu tu gdzie będę rodzić za to jak się przy przyjęciu nie poda jak się chce karmić.to pozniej już jest problem bo lekarz musi to zatwierdzić i koleżance powiedziały że dokarmia ale to będzie ich tajemnica i ma nic na obchodzie nie mówić że jest dokarmiany tylko poprosić lekarza o mm . I wtedy to się musiała nasłuchać od lekarza że co ona sobie myśli że jak będzie dawała butelkę to będzie miała więcej czasu itp zjechał ja od góry do dołu . Gdyby nie to że szpital gdzie pracuje moja mama jest oddalony o prawie 500km to bym zdecydowanie tam wolała rodzić
Szacuny
19
Napisanych postów
54
Wiek
38 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
31986
DJ_DoDo
paula.cw
Mam wrażenie, że teraz oprócz tego, że mamy się "muszą tłumaczyć" z tego, że wybierają mm a nie kp,
w naszymm szpitalu na oddziale, jak mama mówiła, że nie chce karmić piersią, to był traktowane przez położne i pielęgniarki jak jakiś gorszy sort, a te co się nie kryły, że piły w ciąży i na oddziale poporodowym pytały, gdzie jest palarnia, ale karmiły piersią to traktowane jak matki roku
U mnie w szpitalu było wręcz odwrotnie. Nie dostałam pomocy w problemach z kp bo mało czasu i milion porodów, za to każdego ranka położne robiły objazd z wózeczkiem załadowanym mm z pytaniem komu potrzebne i ile buteleczek...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12988
Napisanych postów
20750
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
608019
Trzpiota1
DJ_DoDo
paula.cw
Mam wrażenie, że teraz oprócz tego, że mamy się "muszą tłumaczyć" z tego, że wybierają mm a nie kp,
w naszymm szpitalu na oddziale, jak mama mówiła, że nie chce karmić piersią, to był traktowane przez położne i pielęgniarki jak jakiś gorszy sort, a te co się nie kryły, że piły w ciąży i na oddziale poporodowym pytały, gdzie jest palarnia, ale karmiły piersią to traktowane jak matki roku
U mnie w szpitalu było wręcz odwrotnie. Nie dostałam pomocy w problemach z kp bo mało czasu i milion porodów, za to każdego ranka położne robiły objazd z wózeczkiem załadowanym mm z pytaniem komu potrzebne i ile buteleczek...
W drugim szpitalu też tak było, że rano i wieczorem rozdawali mm kto chciał. Z tym że jak były problemy z kp i matka prosiła o pomoc to przychodziła doradczyni i rzeczywiście pomagała.
Za to w pierwszym szpitalu terror kp i m.in z tego powodu nie wybrałam drugi raz tego szpitala. Pamiętam że miałam ochotę uciec ze szpitala przez okno byle mi tylko położne dały święty spokój.
I taka ciekawostka - Młody karmiony kp do 8 miesiąca i więcej chorował niż Mała która jest na butli od 2 m.z.
Szacuny
1765
Napisanych postów
3277
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
55119
Z ciekawości się zmierzyłam pierwszy raz od początku marca , liczyłam że centymetry będą dla mnie bardziej łaskawe niż waga ale się pomyliłam
A po moim w miarę akceptowalnym brzuchu pozostały tylko wspomnienia
Dobrze że listopad już blisko to chociaż będę mogła wrócić do swojego jedzenia i do liczenia :D
Biust :3.03-87cm -27.08 102cm
Pępek 72cm- 96cm
Biodra 90cm-105cm
Udo 51cm-57cm
Waga 60.3kg-75kg
Jakbym przyjęła wagę z książeczki ciążowej to jest bardziej akceptowalna bo tam 64,2kg-75,6kg
Jedyny plus że z pobytu od rodziców żadnych dodatkowych kg nie przywiozę . Tak jak przyjechałam tak waga stoi w miejscu :D mimo że jem i spędzam większość czasu przed netflixem