Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10032
Napisanych postów
30375
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728727
Sam też jestem łasy na koszulki.
Mam w kolekcji np pierwszą koszulke forum SFD,gdzieś chyba z 2002 roku.
Wtedy dostawało się punkty za kupno koszulki lub można było je zdobyć płatnymi sms za -2-3 z ł..
Ale to było krótko bo pewnie się nie sprawdziło w internecie-gdzie każdy chce a nawet żąda tylko gratisów .
Jest już film z części konkursowej-można popróbować jakie samemu się osiągnie wyniki.
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
masti
Ale to było krótko bo pewnie się nie sprawdziło w internecie-gdzie każdy chce a nawet żąda tylko gratisów .
No cóż, jadąc po materiały do Fluggera, za każdym razem dostaję darmowe podkoszulki z logiem rzeczonej firmy. Całkowicie za darmo.
Zapewne firma wychodzi z założenia, że więcej zyska z reklamy jaką jej robię i zakupionych materiałów niż z kilku koszulek.
No ale co firma to obyczaj
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12138
Napisanych postów
30548
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131055
_Szajba_
masti
Ale to było krótko bo pewnie się nie sprawdziło w internecie-gdzie każdy chce a nawet żąda tylko gratisów .
No cóż, jadąc po materiały do Fluggera, za każdym razem dostaję darmowe podkoszulki z logiem rzeczonej firmy. Całkowicie za darmo.
Zapewne firma wychodzi z założenia, że więcej zyska z reklamy jaką jej robię i zakupionych materiałów niż z kilku koszulek.
No ale co firma to obyczaj
Nie obyczaj lecz sposób reklamy za który i tak płaci klient.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10032
Napisanych postów
30375
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728727
Dziś teoretycznie miało być wolne,bo od wczoraj znów relokacja-tak powoli zwiedzę całą Holandię :)
Ale tak to jest -to nie Polska,gdzie idziesz na 8 godzin i do domu.
Tu można pójść szybciej,później,można być 3 godziny w pracy lub 12 -wsystko płynne i zmienne.
Tak sie zastanawiałem-ogólnie pracuje się tak jak w Polsce a nawet lżej albo dużo lżej a wydajność mają dużo lepszą.
Chyba cała tajemnica tej wydajności jest w tych dostosowanych godzinach-jak się zrobi to co było do zrobienia-finisz i do domu .
A Polsce wtedy się zaczynają jakieś bezsensowne najczęściej prace porządkowe,jakieś zmiany ,przenoszenia z miejsca na miejsce.
W każdym razie na tą chwilę mam na siłownie zamiast 20 km to ok 5 km ale jazda przez miasto a nie takimi fajnymi spokojnymi drogami wzdłuż rzeki.
Ale są inne plusy-pozwiedzam i poznam lepiej teraz Venlo -bramę do Holandii :)
A tu film z glównej ulicy przelotowej przez Helmond-bardzo ładne miasto przed Eindhoven,jeszcze nie miałem okazji dokładniej go zwiedzić ale na pewno to zrobię,przy kolejnych odwiedzinach u jarka,który tam właśnie mieszka.
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
masti
Ale tak to jest -to nie Polska,gdzie idziesz na 8 godzin i do domu.
Tu można pójść szybciej,później,można być 3 godziny w pracy lub 12 -wsystko płynne i zmienne.
Tak sie zastanawiałem-ogólnie pracuje się tak jak w Polsce a nawet lżej albo dużo lżej a wydajność mają dużo lepszą.
Chyba cała tajemnica tej wydajności jest w tych dostosowanych godzinach-jak się zrobi to co było do zrobienia-finisz i do domu .
A Polsce wtedy się zaczynają jakieś bezsensowne najczęściej prace porządkowe,jakieś zmiany ,przenoszenia z miejsca na miejsce.
Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale zwykle praca opiera się na zespole. W sytuacji gdy część zespołu przyjdzie na 3 godziny, inna część na 5 kolejnych godzin, a pion decyzyjny w samo południe, to wydajnością można sobie tyłek podetrzeć.
Zresztą, dużo by gadać o tej "zachodniej" wydajności. Ja wiem, że chałupę sam postawię szybciej niż szwedzki trzyosobowy zespół i nawet się tym za bardzo nie zmęczę. Nie darmo się też mówi, że to Polacy zbudowali Norwegię. Gdyby nie niektóre nasze narodowe przywary wydajnością moglibyśmy przeskoczyć i Holendrów i Niemców i każdą inną narodowość w Europie.
Szacuny
12974
Napisanych postów
20733
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607824
masti
Ale tak to jest -to nie Polska,gdzie idziesz na 8 godzin i do domu.
Tu można pójść szybciej,później,można być 3 godziny w pracy lub 12 -wsystko płynne i zmienne.
Masti generalizujesz. Jak Szajba wspomniał od branży dużo zależy. Mój mąż praktycznie codziennie pracuje inaczej Nie wiem czy kiedykolwiek był równe 8h w pracy. Dziś będzie minimum 16h a może dłużej. Czasem pracuje tylko 4-5h. Ja za to w jednej robocie jestem 7h a w innej tyle, żeby zrobić co mam zrobić i nikt nie patrzy o której przychodzę i wychodzę. No różnie bywa, nawet w Polsce. Za to dla przykładu w UK teoretycznie 8h, ale codziennie 1-3h nadgodzin, niby dobrowolnie, ale jak ktoś nie zostawał to dziwnym trafem z różnych powodów tracił pracę...
Nie lubię takiego generalizowania, chyba że porównujemy konkretny zawód.