Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Wczoraj trening na wydmach i upał ok 34 st.

Brzuch nietypowo,bo konkursowe brzuszki na razie odpadają :)


A ,że dziś się wybieram na siłownię zewnetrzą do Eindhoven,stąd wczoraj delikatnie,bo regeneracja byłaby za słaba i za krótka.

Pewnie ok 11 będę na treningu,tylko patrzę na pogodę czy nie będzie padać :)

Młodszy kolego!
Nie szarżuj tak z treningami!
Masz już bardzo niski poziom tłuszczu w organizmie a skórka cienka jak pergamin!

Ja tez dzis leze przy wydmach ale bez treningu tylko posłanki i kapiel w morzu

34 stopnie to trening prawie, jak w saunie.

Spokojnie panowie-34 st to dla mnie dość ciepło,najbardziej lubię w okolicach 36-38 st.
Wtedy się super trenuje,nic nie boli kontuzyjnie :)

Jechałem na trening było pochmurnie a jak zajechałem-słońce prosto w oczy-przy wyciskaniu.

Dziś bez treningu ale za to będą aeroby-odczuwam dużą potrzebę pochodzenia ,np w lesie.

Plan był inny-liczyłem na upalną pogodę i wyjazd nad morze a tu 17 st pochmurno.
Lato w tym roku zapowiada się beznadziejnie.

MOże jeszcze dodzie jakaś przejażdżka w fajne miejsce-ale na razie nie mam planu.

W każdym razie NIemcy i Belgia odpadają,

W Niemczech wielka afera miesna-w największej firmie tego typu wybuch korona wirus.
Głownie wśród rumuńskich pracowników.

Niemcy teraz zszokowani w jakich warunkach oni mieszkali i pracowali.

Organizmy wycieńczone to łatwo wszystko łapią.


Ale ciekawy jest inny aspekt-mają korona wirusa bezobjawowego :)

Ktoś zadał przy okazji ciekawe pytanie: Czy można mieć bezobjawowe rozwolnienie ?


Druga sprawa - nadal trwa atak na nasz świat-byle pretekst powoduje rozruchy i rabowanie bezkarne sklepów,marketów.

Tak wczoraj stało się w Stuttgardzie(blisko Edka).

Policja chciała wylegitymować rozrabiającą grupkę chłopaków,nagle pojawiło się pełno manifestantów z Antify i pełno uchodźców,niby w obronie tej grupki przed policją.

Policja oczywiście od razu odstąpiła,by nie prowokować ale kogo to obchodziło.

Część manifestowała wykrzykując,reszta plądrowała okoliczne sklepy.

W Belgii też co jakiś czas jakieś ognisko korony wybucha-można się przypadkiem na jakąś kwarantanne 14 dniową załapać :)



A tak przy okazji-fajny film wczoraj oglądałem Fighter i to produkcji polskiej.

Występuje wielu dopakowanych chłopaków-zawodników mma,kulturystów,bokserów i pakerów na bombie :)

Film da się oglądać ,choć jest w oklepanej (dosłownie ) konwencji :)

Ale za to bardzo realny,bo aktorzy wygladają na te osoby ,które odgrywają .

Zdjęcie ekranu tego filmu powyżej,bo screna nie szło zrobić :)

Chodząc dziś po lesie,znalazłem ślad zabawy(i to już nie pierwszy raz)

Są to pozostawiane drobne przedmioty,maskotki,malowane kamienie,lub kamienie ułożone jeden na drugim w dość nietypowych miejscach-nie do zobaczenia od razu.

Może ktoś wie na czym dokładnie polega ta zabawa?
Tak ogólnie to wiem ale brak szczegółowych zasad :)

Widzę,że nie bardzo wiecie o co w tym chodzi,nie wiem,czy w Polsce też się tak bawią,bo jeszcze śladów zabawy nie widziałem.

Ale już podczas pobytu w górach Harz-znalazłem kilka takich oznaczeń-mam je też na zdjęciach,przy okazji wrzucę.

Bo po prostu mnie to zainteresowało i pewnie by mnie się spodobało,bo lubię się przemieszczać w przestrzeni :)

Ok-to z inne beczki jeszcze :)



Joanna Gruszecka,którą już znacie z serii filmów o starożytnej kulturystyce i kulturystach odzyskała pamiatki sportowe po pierwszym oficjalnym mistrzu Polski w kulturystyce w najwyższej kategorii Jerzym Furmanku.

Miałem okazję wtedy też startować i zająłem w tej samej kategorii 6 miejsce,co mnie niesamowicie cieszyło.