Szybkie newsy ze świata sportów walki

Abdulrashid Sadulaev

"Po Olimpiadzie w Tokio w 2020r., będziemy rozmawiać na temat przejścia do MMA."

Miesha Tate

"Myślę, że (UFC) poszła tak daleko w jedną stronę, że tak naprawdę nie identyfikuję się już z nią. Uwielbiam sztuki walki i zawsze będę je promować, ale wolę, żeby były promowane w bardziej prawdziwy sposób, żeby chodziło bardziej o walkę niż o trash talk, który uprawia się poza klatką, ringiem, Oktagonem. Naprawdę uważam, że ważne jest zachowanie tych wartości i czuję jak w zachodniej organizacji to wszystko staje się bardziej cyrkiem. W pewnym sensie to wszystko jest osłabione i czuję jak główna baza fanów, która kiedyś tam była - na początku mojej kariery lub nawet w połowie mojej kariery - była bardziej związana z walkami, a teraz czuję, że to zostało zepchnięte na dalszy plan.

Znaleźliśmy się w grupie fanów, w której jest o wiele więcej zainteresowania tym, co ludzie mogą zrobić i powiedzieć poza Oktagonem, o ludziach wylatujących poza klatkę i atakujących ludzi, lub o trash talk'u Conora McGregora, a nawet Rondy Rousey. Czuję, że jest inaczej względem tego, jakie podejście bym wybrała chcąc być częścią tego sportu.

Myślę, że ludzie tracą świadomość wartości tego sportu, więc nie interesują się walką. Chcą zobaczyć aspekt rozrywkowy, ale na gorsze. A jeśli tego nie ma, to czuję, że sam sport już nie jest na tyle interesujący. Widzisz te darmowe karty walk w FOX, które mają niesamowite walki i nikt ich nie ogląda. Liczby lecą w dół, bo chcą widzieć coś więcej niż tylko walkę, a ja czuję, że wartość tego jest po prostu tracona.

Sądzę, że jako zawodnik, jako sportowiec, jako wzór do naśladowania, mamy nie tylko obowiązek, ale również możliwość wpływania na młodsze pokolenie i potencjalne zmiany życia ludzi. I myślę, że dzięki temu powinniśmy robić to jak najlepiej. Powinniśmy być najlepszymi wzorcami do naśladowania i myślę, że powinniśmy uczyć pokory i uczciwości, a to jest ważne dla bycia zawodnika sztuk walki."

Miesha Tate

"Wierzę w ich zrównoważony rozwój bardziej niż kiedykolwiek wierzyłem w jakąkolwiek organizację MMA. Myślę, że różnica między tym regionem, kiedy tu przyjeżdżam i odwiedzam - kulturowo, zdałam sobie sprawę, że kultura azjatycka to przede wszystkim długowieczność. Nie chodzi o tu i teraz. Chodzi o długoterminową przyszłość i myślę, że Chatri Sityodtong (prezydent ONE Championship) ma w tym względzie wspaniałą wizję i sądzę, że jest ona również bardzo trwała, ponieważ chodzi o zawodnika sztuk walki i jego historię, a także o dzielenie się historią o trudach rywalizacji, z którą ludzie mogą się zidentyfikować. Uważam, że w dłuższej perspektywie, to będzie się opłacać z nawiązką."

Arkadiusz Wrzosek

JUŻ OFICJALNIE MOGĘ SIĘ POCHWALIĆ!
Kolejne marzenie spełnione, podpisałem kontrakt z Glory Kickboxing, największą organizacją na świecie!!! Zadebiutuje podczas gali Glory 62 w Rotterdamie już 8 grudnia i od razu dostaje wielką szansę, udział w 8 osobowym turnieju wagi ciężkiej z pulą nagród 150tys dolarów. Oprócz mnie zawalczą w nim najlepsi zawodnicy na świecie, jestem mega dumny ze będę bił się z największymi gwiazdami K-1. Następne marzenie zamieniłem w zrealizowany cel, skoro już tu jestem to czas narobić trochę zamieszania. Widzimy się na @rotterdam.ahoy!

Daniel Cormier

„Co słychać? Ponieważ Carl Jr. pomógł mi dominować w zeszłym tygodniu, a fanom tak bardzo się to spodobało, ponownie nawiązujemy współpracę. Tak więc w piątek, 16 listopada w światowym dniu fast food’u, zamieść swoje selfie z Famous Star Burgerem Carla Jr., użyj hashtagu #FamousStarFight i oznacz osobę, z którą według ciebie powinienem walczyć… wróć, osobę którą zdominuję w mojej kolejnej walce. Również idę do Carla Jr. więc łap się swojego Famous Star Burgera, wstaw zdjęcie, a następnie będziemy decydować, kto poniesie porażkę następnym razem, gdy wejdę do Oktagonu. Zróbmy to, dziecinko! No dalej!”

Marlon Moraes

"Stoczyłem najlepszą walkę mojego życia, największą walkę, pojedynek wieczoru. Potem wszyscy mówili o walce o pas. Jeśli Cody (Garbrandt) przegra, Marlon, na pewno dostaniesz tę walkę. Nie dostałem jej.

Co dalej? Rozmawialiśmy z UFC i powiedziałem: "Hej, chcę walczyć z Dominickiem Cruzem". To ma sens, on chce walczyć o pas i ja chcę walczyć o pas. Ale on odmówił walki ze mną."

Marlon Moraes

"Powiedziałem UFC: "Nie zamierzam sie bawić, nie chcę toczyć tych szalonych walk. Chcę walczyć o pas". Nie zależy mi nawet na pieniądzach. Chcę walki, która zaprowadzi mnie tam (do walki o pas). Pomyślałem więc, że zawalczę z Raphaelem i zrobimy rewanż. On też domówił. On też nie chciał ze mną walczyć".