Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
552700
Ojanie, celem eksperymentu, nie jest poprawa siły w dolnej części ruchu, lecz zminimalizowania ruchu bioder do góry przy starcie. Zakładając, że będę dodawał cm pod sztangę, będę miał coraz dalej do sztangi i żeby ją wyciągnąć, będe musiał niżej kucać i ruch zaczynać z nóg a nie z dupy Zobaczymy co z tego wyjdzie
Ajazy, czytałem. Sam mnie kiedyś na to naprowadziłeś
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12191
Napisanych postów
30608
Wiek
75 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1131548
Może źle myślę ale dalej od gryfu będzie powodować większe tendencje do wcześniejszego podnoszenia bioder. Mnie osobiście nie za bardzo odpowiada ciągnięcie plecami (u mnie) gdyż gryf boleśnie ociera o golenie
Nie zauważyłem przesadnego podnoszenia tyłka przez Ciebie przy MC na tym filmiku.
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
552700
Chciałem z tego miejsca serdecznie podziękować Ojanowi i Fanu (Fanowi) za docenienie moich wysiłków związanych z poprawą techniki. Ciesz fakt, że choć w tej dziedzinie się nie cofam
Gwidzie, w kwestii obuwia. Popróbuję w butach "roboczych". Zwykle mają usztywnione cholewki, a o to mi chodzi. W tzw taktycznych znaczy się glanach przechodziłem całą młodość i mam dość sznurowania, a nie chciałbym tak jak Panteon zauważył wyglądać na dzika, dzikiem nie będąc
I dzisiejszy trening
Szajby boje z dwubojem
Na pierwszy ogień poszedł snatch z podsiadem. Trochę wstyd mi było na pierwszej lekcji, że 30kg mnie przewracało. Pokombinowałem trochę z chwytem, z pozycją i poszło 50kg
Zdaje się, że muszę ciągnąć sztangę bliżej ciała. Weszło jak weszło, jeśli ktoś ma chęć może mi udzielić kilku cennych rad za darmo. Jakby nie patrzył mam swój pierwszy PR. Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym chwilę później nie próbował go pobić
Otrząsnąłem się i obiecałem sobie, że kolejne tego typu treningi będą się odbywały na zewnątrz.
Następny w kolejce - clean (chyba to jest clean) Na sztandze 50kg. W sumie mógłbym tym machać do usranej śmierci, niestety pozostaje kwestia techniki. Wypadałoby mocniej łokcie podwijać, dopasować szerokość chwytu, mocniej zaakcentować pracę nogami itp
Doszedł też nowy PR - 80kg Trochę mnie zabujało, ale bez faila Niestety wyraźnie widać, że dwójki mam pościągane jak za krótkie kalesony
No i na koniec muscle snatch. To trenowałem już wcześniej, znaczy się kilka razy zarzucałem w ten sposób sztangę nad głowę. Na filmie 60kg
I te powyższe elementy zamierzam w najbliższym czasie poprawiać.
Za wszelkie cenne wskazówki z góry dziękuję. Za hejt również
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
a co tu hejtować
snatch:
1. brak wspięcia na palce jak ciężar leci do góry.
2. sztanga za daleko od ciała. dlatego nawet te 30 kg buja w górze bo nie było ciągnięte w linii prostej a po elipsie
3. ciągniesz ruchem przyspieszonym od 0 a nie jednostajnie przyspieszonym. powoli na początku do połowy łydy a potem gaz dopiero.
4. wygląda jak byś startował z lekko zgiętymi łokciami przez co tracisz KUPĘ mocy bo masz jakby taki podwójny ciąg z tłumieniem.
5. za lekki ciężar żeby coś więcej mówić bo ty wyrwałeś ciężar wp***u do góry a nie podsiadałeś pod niego, był za lekki. miałeś go w górze i dopiero z nim zszedłeś w dół. cała sztuka żeby mierzyć siły na zamiary ale jak ty 30 cm w dół zszedłeś z góry to znaczy że za lekko było.
6. podejrzanie plecy zgięte na początku ruchu, nie są proste do końca bo nie spinasz łopatek, klata w przód i patrz przed siebie w jeden punkt. nie jak w MC w ziemię lekko przed siebie ale w daleki punkt.
jest szansa na zagranie od przodu albo od tyłu? i jak będziesz to robił to zrób snatch pull'e ze wspięciami na palce ciężarem 60 kg oraz 80 kg - zobaczymy jak wysoko taki ciężar poderwiesz bez podsiadania pod niego.
clean:
nie oceniam i nie wypowiadam się bo to nie był clean wielobojowy. siły nie brak ale techniki 0.