aaa nic mi sie nie chce jedynie na silke smigam i na zakupy i do roboty wlasnie po panne zaraz jade bo obiecalem ze pojade po nia ale zeby mi sie chcialo musze i ****
no ja jestem 45 km od boat , a te siostrzyczki to jakies konkretne ? , do lodzi czasami sie jezdzi , na zakupy itp . No i czasami pabianice do kfc na kolacje !! ( sa niekiedy slabe dni)
sezon urlopowy więc pracuje okresowo w budowlance. Akurat termin gonił więc z pracy wracałem koło 19-20, potem zakupy, pierdoły i na 22 trening. Po treningu szykowanie koryta i robiło się późno.
Dzis male zakupy zrobilem, nitrobolon 1100g, bialko z olimpa x5 protein i z treca bialko 3300g, ale te ostatnie to na allegro. KUpilem w sklepie te z olimpa i zapomnialem sprawdzic jaki mi smak dala, w domu patrze a tu wanilia Nienawidze tego smaku, mam nadzieje ze mi wymieni
Zakupy z dzis to bena za 3dychy do rajdowki i jedno piwo 2 kumpel postawil bańakonda na oczach ide spac jutro do roboty na 6 i znowu moze jakies 14h http://www.youtube.com/watch?v=jz7IKh13ka8 Jadymy Izik :*
będę juz leciał zbilansowaną do końca,żeby tracić max 0,5kg na tydzień,pewnie jeszcze podbiję kalorie i będę nadganiał aerobami,ponoć tak jest lepiej dla organizmu i żeby się nie wypalić i wypłaszczyć jadę po zakupy
ja sie nie obzarlem, ale zaraz cos sie wykombinuje. Mam ochote na jakiegos fasta albo sushi, ale trzeba uwazac zeby ponad stan nie zyc bo przeprowadzka, mozliwe ze dwa czynsze, kaucja. Zaraz zakupy przyjda to zadecyduje, czy cos ugotowac czy sie szarpne na cos ;)
Koszyczki gotowe ? Ja dzisiaj mam urwanie glowy, zakupy,sprzatanie, pralka sie zepsula, facet od wody sie kreci bo cos robia w pionie, wysypka mi sie zaostrzyla i od rana szukam jakiegokolwiek lekarza ktory pracuje i przepisze mi antybiotyki %-) swieta, ho ho ho
wstaje o 6 prysznic kolagen kreatyna, ide po wode do oligocenki, sniadanie, lezenie, trening, wracam ,zakupy,obiad,wychodze posiedziec,pogadac, wracam, jem leze i tak w kolko. dla mnie bonba Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2014-04-23 23:51:32