DT Marta

Patik musisz spróbować :p


A z mojego czasu dla siebie nic nie wyszło bo musiałam młodego odebrać o 12, bo oczywiście biegał i nie uważał i tak się wywalił ,że leciał mu krew z górnych i dolnych dziąseł

Będę w weekend próbować 45kg i już się boję:)
Na dzieciach się na szczęście wszystko szybko goi.

1. Przywodzenia na maszynie 3x15
2. Przysiad ze sztanga 2s 8-10/3s-8-10/4sx8-10
55kgx10/55kgx10
3. RDL ze sztanga 2s10-12 /3s10-12/4s10-12
*45kgx12/45kgx12
45kgx12/45kgx12/45kgx
4. Wyprosty + sumo squat z hatlem 2s15 + 2s15
*15kg+20kg/20kg +22.5kg
*20kg +25kg/20kg+27.5
*15kg+24kg/15kg+24kg
*15kg+25kg/20kg+27.5kg
20kg+28kg/20kg+30kg
5. Wypychanie nog na suwnicy 2s8-10 , 1s 12-15
*40kgx10/40kgx10l 30kgx15
*45kgx10/45kgx10/40kg x15
*45kgx10 /50kgx9/40kgx15
*50kgx10/50kgx10/40kgx15
50kgx10/55kgx10/ 40kgx15
6. Uginania na maszynie +odwodzenia na maszynie 2sx15

Nie miałam czasu na ht więc robiłam uginania. Trening fajny czuć ,że sobie podjadałam od kiedy przyjechałam do rodziców . Nie wiem czy dam radę zrobić 3 w tym tygodniu bo to zależy od zmian w pracy mojej mamy . Chyba ,że nie uda nam się wrócić do domu bo mlodemu wyszła na razie jednak krostka i boli go gardło . a panuje ospa i Bostonka więc liczę na cud ,że nic się nie przyplątało

Człowiek o ilu chorobach się dowie teraz przy dzieciach mam nadzieję, że Was ominie. Koleżanka z pracy teraz chodzi i czeka na odpalenie armaty telefonem ze żłobka, bo ruszyła u nas w mieście szkarlatyna i już był u niej w przedszkolu jeden przypadek, jak poczytałem to to jest masakra dopiero ...

Bostonke już mieliśmy i nie chciałabym tego przechodzić drugi raz . Jeszcze jak jest sama wysypka na stopach czy rękach to luz . Ale jak miał w buzi to był dramat. Także liczę na cud :p u nas właśnie jeszcze nie było szkarlatyny. Ale tutaj gdzie jestem u rodziców to są przypadki szkarlatyny i ospy

U nas różne choroby były w żłobku i przedszkolu, ale moje dzieci poza przeziębieniem i rotawirusem nigdy nic nie złapały.

Zazdroszczę bo u nas łapie wszystko co jest :p ale też ma wiecznie katar i kaszel ,który najprawdopodobniej jest przyczyną alergii i pewnie też ma osłabiona odporność.

Starszy miał katar cały żłobek i całe przedszkole, bez przerwy. Robiliśmy testy alergiczne, nic nie wyszło. Od laryngologa dostaliśmy zaświadczenie że katar nie jest infekcyjny, bo ciągle były problemy ze przychodzi z katarem. Poszedł do szkoły i katar się skończył.

My jeszcze nie robiliśmy testów . Na razie młody ma leki na alergię i po tym jest lepiej

Viki

Od laryngologa dostaliśmy zaświadczenie że katar nie jest infekcyjny, bo ciągle były problemy ze przychodzi z katarem. Poszedł do szkoły i katar się skończył.

Muszę o tym pomyśleć, bo u nas to samo i mają pretensje w żłobku, a lekarz POZ mówi że zdrowy i to normalne, żeby się przyzwyczaić