Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

wycwiel

Gats
Z pompkami to coś pokręciłeś owszem pompki tzw. crossfit ( pełny kontakt klatki piersiowej z podłożem i oderwanie dłoni od podłoża ) są najłatwiejszą formą wykonywania pompek ale że pompki wykonane pół ruchem są trudniejsze Pompki w pełnym zakresie ale bez kładzenia się na podłożu są trudniejsze.



Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2019-08-15 21:28:08

Może źle się wyraziłem wtedy, ale mi nie chodziło o żadne crosfittowe wersje ale to, co wy wykonujecie w swoich dziennikach, czyli dotknięcie tułowia do podłoża bez żadnego odrywania dłoni. Klatą do podłogi.
Zejście na tyle nisko żeby dotknąć tułowiem - dotknąć, bez kładzenia się - i wyprost.

Touch and go i wyprost, ale rzeczywiście dotknięcie tułowiem, a nie muśnięcie koszulką tej podłogi.

Dobra, żeby wyjaśnić o co mi chodziło:




Gość robi pompki od 16 minuty.

Nie dotyka nawet brzuchem tego asfaltu, chociaż jest trenerem od kalisteniki.

On robi półruch czy jego technika jest prawidłowa a ja jestem leszcz bo robię więcej od niego, tylko za każdym razem dotykam tułowiem podłogi?

No ten Arab z filmiku ma krótszy ruch niż Ty w swoich filmikach, chyba przyznasz. To on oszukuje czy jak?

Dziś za to był trening pleców i bicepsów.
I też mam kilka rarytasów -liczę na kolejne komentarze :)


Przetestowałem Ralpha(dziś przed treningiem 106,4 kg a po 105,3 kg )na ćwiczeniu,które kiedyś ,ktoś nazwał masti row :)


Czyli Pendlay row-bardzo je lubię ale muszę tu uważać na łokcie,bo ostatnio od tego odnowiła mnie się kontuzja w tej okolicy.


Zapraszam :

masti

Przetestowałem Ralpha(dziś przed treningiem 106,4 kg a po 105,3 kg )na ćwiczeniu,które kiedyś ,ktoś nazwał masti row :)





Zapraszam :

ktoś

To byłeś ty Kebul ?? :)

Dzięki-mnie się to i tak podoba :)

pendlay row ,

Skoro chcesz proszę, moim zdaniem to ćwiczenie wykonywałeś lepiej technicznie niż kolega z treningu.


Zmieniony przez - drazekm w dniu 2019-08-15 22:14:12

masti
Dla mnie to połączenie dwóch ćwiczeń martwego ciągu i unoszenia sztangi w opadzie tułowia..Jak byś wykonał je pojedynczo to pewnie nie dokuczały by Ci łokcie i mógł byś jeszcze dłużej ćwiczyć bez bólu Kolega widzę ze postanowił wykorzystać to ćwiczenie ( 2 w 1 ) na rozbudowę kapturów a Ty poświęcasz łokcie dla budowania najszerszych grzbietu.Robiąc samo unoszenie sztangi w opadzie zajechał byś mięsień mniejszym ciężarem bez przeciążania łokci a do martwego mógł byś użyć dużo większego ciężaru

Gats
Najlepiej by było gdybys nagrał swoją próbę byłoby łatwiej dyskutować

masti
Dla mnie to połączenie dwóch ćwiczeń martwego ciągu i unoszenia sztangi w opadzie tułowia..Jak byś wykonał je pojedynczo to pewnie nie dokuczały by Ci łokcie i mógł byś jeszcze dłużej ćwiczyć bez bólu Kolega widzę ze postanowił wykorzystać to ćwiczenie ( 2 w 1 ) na rozbudowę kapturów a Ty poświęcasz łokcie dla budowania najszerszych grzbietu.Robiąc samo unoszenie sztangi w opadzie zajechał byś mięsień mniejszym ciężarem bez przeciążania łokci a do martwego mógł byś użyć dużo większego ciężaru

Gats
Najlepiej by było gdybys nagrał swoją próbę byłoby łatwiej dyskutować

No trochę jak Wycwiel..mnie tam to nie rusza już, co kto i jak na siłowni robi, ale został bym przy nazwie Masti Row

Teraz pozostało czekać na wasze próby. :)
Będzie o czym dyskutować:)