Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Wydaje mi się, że nie mam sensu porównywanie się z innymi krajami (i to będącymi od zawsze w lepszej sytuacji ekonomicznej). Tam ludność wywalczyła sobie dużo wcześniej lepsze warunki życia.

ta, generalizowanie jest fajne ale masti zapomniał dodać to nie jest Polska przed '98 gdzie się szło na 8h i czy się robi czy się leży ...
mój teściu na ten przykład przed emeryturą był dyżurnym ruchu w PKP, nie za bardzo widzę żeby mógł pracować 3h bo ruch się odbywa 24/7/365, bez względu na kraj

a to co masti nazwał że jest takie fajne w NL to w PL też jest znane i się nazywa "zadaniowy czas pracy", jest uregulowane przez kodeks pracy i możliwe do zastosowania ... ale nie we wszystkich zawodach

_Szajba_

masti

Ale tak to jest -to nie Polska,gdzie idziesz na 8 godzin i do domu.
Tu można pójść szybciej,później,można być 3 godziny w pracy lub 12 -wsystko płynne i zmienne.
Tak sie zastanawiałem-ogólnie pracuje się tak jak w Polsce a nawet lżej albo dużo lżej a wydajność mają dużo lepszą.
Chyba cała tajemnica tej wydajności jest w tych dostosowanych godzinach-jak się zrobi to co było do zrobienia-finisz i do domu .
A Polsce wtedy się zaczynają jakieś bezsensowne najczęściej prace porządkowe,jakieś zmiany ,przenoszenia z miejsca na miejsce.

Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale zwykle praca opiera się na zespole. W sytuacji gdy część zespołu przyjdzie na 3 godziny, inna część na 5 kolejnych godzin, a pion decyzyjny w samo południe, to wydajnością można sobie tyłek podetrzeć.
Zresztą, dużo by gadać o tej "zachodniej" wydajności. Ja wiem, że chałupę sam postawię szybciej niż szwedzki trzyosobowy zespół i nawet się tym za bardzo nie zmęczę. Nie darmo się też mówi, że to Polacy zbudowali Norwegię. Gdyby nie niektóre nasze narodowe przywary wydajnością moglibyśmy przeskoczyć i Holendrów i Niemców i każdą inną narodowość w Europie.

nie tylko Norwegie ale i kilka innych krajów , jestesmy jedni z najlepszych pracowników tylko trzeba tez dobrze zapłacić za prace

No Masti ostatnio to tak jakby trochę oderwany od rzeczywistości , pobyt na obczyźnie tak wpływa ze to co polskie to be . Jeżeli w jakieś firmie pracownik pracuje 3 godziny a potem się obija to raczej jest wina złej organizacji pracy a nie tego pracownika. Dziwna sprawa że za granica polscy pracownicy są wysoko cenieni jako fachowcy w różnych dziedzinach a w kraju kadra kierownicza na nich psioczy. Ja również pracowałem za granicą, pracowały tam moje córki, teraz pracuje tam zięć i wcale nie wygląda to tak że inne nacje są od nas Polaków bardziej pracowite a w wielu przypadkach jest wręcz odwrotnie.

bo tak jest

Pisze i pisze a Wy wszystko odwrotnie rozumiecie :)

Gdzie pisałem ,że to jest dobrze i gdzie pisałem ,że w Polsce jest źle?

Nigdzie też nie pisałem,że Polacy źle pracują :)

Tylko opisałem,jak tam zwiekszają wydajność pracy kosztem pracownika - i tyle :)

masti

Pisze i pisze a Wy wszystko odwrotnie rozumiecie :)

Gdzie pisałem ,że to jest dobrze i gdzie pisałem ,że w Polsce jest źle?

Nigdzie też nie pisałem,że Polacy źle pracują :)

Tylko opisałem,jak tam zwiekszają wydajność pracy kosztem pracownika - i tyle :)

Hmmm, i tu należy się zastanowić. Jeżeli wszyscy inaczej rozumieją to co piszesz, to znaczy ze piszesz niezrozumiale

jsdolan5

masti

Pisze i pisze a Wy wszystko odwrotnie rozumiecie :)

Gdzie pisałem ,że to jest dobrze i gdzie pisałem ,że w Polsce jest źle?

Nigdzie też nie pisałem,że Polacy źle pracują :)

Tylko opisałem,jak tam zwiekszają wydajność pracy kosztem pracownika - i tyle :)

Hmmm, i tu należy się zastanowić. Jeżeli wszyscy inaczej rozumieją to co piszesz, to znaczy ze piszesz niezrozumiale

No bo gdzie dwóch polaków tam trzy zdania.
Najczęściej nie odnosimy się do sensu lecz do poszczególnych wyrazów .

Dokładnie tak jak piszesz Ojan :)

Jeden wyraz,czy jakieś sformułowanie - wywołuje u każdego czytelnika jakieś dalsze własne skojarzenia,które się zaczyna przypisywać autorowi wypowiedzi i potem występuje typowy dysonans poznawczy .


W każdym razie-dziś bez treningu,bo już mam praktycznie cały dzień zajęty

Wczoraj małe zwiedzanie miasta pieszo,bo z samochodu ,to za dużo się nie zobaczy

Bardzo szybko zrobiło się ciemno ale to dodało jeszcze uroku.
Zreszta co tu dużo mówić-zobaczcie sami-obrazy to więcej niż miliony słów,choć oczywiście interpretacja może być skrajnie różna,bo w rzeczywistości to jednak trochę inaczej wygląda niż na zdjęciach :)

















Zmieniony przez - masti w dniu 2018-11-27 09:52:59

Trochę zdjęć małych form architektonicznych,które cieszy oko i umysł a jest tego tu dośc dużo w odróżnieniu od Polski.













To chyba postać poświęcona kultowi łydek :)






Zmieniony przez - masti w dniu 2018-11-27 09:58:00