Szajba - Chasing The White Rabbit

Jest szansa ławkę poprawić

I podciąganie. :)

Szajba - ledwo wróciłeś i już znikasz?? No weź i poćwicz trochę te górę :)


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-06-12 21:24:59

Toście mnie podsumowali, suchoklates i chudołapek
Chyba za wcześnie zacząłem się żegnać. Staw wraca do formy. Nie często mam okazję pracować na dachach o spadku powyżej 55 stopni, więc dwa dni chodzenia z powyłamywanymi nogami w kostkach odbiło się czkawką.
Co prawda nie widzę perspektyw na wzrost siły i masy góry ciała, ale się chyba trochę bardziej do tego przyłożę,

dajesz, wierzymy w Ciebie
zawsze dobrze wzmocnić górę chociażby pod konkurs lipcowy

_Szajba_

Toście mnie podsumowali, suchoklates i chudołapek

To takie dość triathlonowe by było, jakby było prawdziwe, nieprawdaż?
A siłę góry to Ty masz solidną, co widać po zabawach z kettlami.

No i dobrze, że się naprawiłeś zanim zdążyłam pomarudzić, że co to za pomysły na urlop od forum - już Cię niedawno wywiało na miesiąc, starczy tego dobrego.

Ghorta

_Szajba_

Toście mnie podsumowali, suchoklates i chudołapek

To takie dość triathlonowe by było, jakby było prawdziwe, nieprawdaż?

W TRI, tym amatorskim, to raczej typ "misiaczka" dominuje

Coś tam poćwiczyłem.

TRENING

Rozgrzewka - 10 minut

Kettlebell Clean & Push Press - KB32 - 3x1,2,3 L/P
Pull on a Rope - CC - 3x1,2,3

Kettlebell Snatch - KB24 - 5x10 L/P

Niewiele, ale zawsze coś, no i nie muszę tej ławki poprawiać
Zaznajomieni z kettlami zapewne zorientowali się w opisie i zapewne wiedzą już co będzie jutro.
Dla niewtajmniczonych , obrazek



Jak widać, C&P zamieniłem na C&PP z kettlem 32kg (Kaban, przywitaj się), zaś w rwaniach trochę dodałem od siebie tak by faktycznie było te 50-60% z KB24. Podciąganie na linach, do wysokości sutków (na szczęście mam małe cycki i sutki stosunkowo wysoko)




Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 6/13/2018 9:44:50 PM

Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 6/13/2018 9:46:04 PM

_Szajba_

Ghorta

_Szajba_

Toście mnie podsumowali, suchoklates i chudołapek

To takie dość triathlonowe by było, jakby było prawdziwe, nieprawdaż?

W TRI, tym amatorskim, to raczej typ "misiaczka" dominuje

Gdzieś mi kiedyś mignęło określenie tego typu triatlonistów jako "pingwinów".
Okrągłe to, w piance zwykle też czarne...

Szajba zazdroszczę szybkości gojenia " ran " ,20 lat temu gdy "rozpiżdziłem sobie staw skokowy " to 3-y miesiące przeleżałem w szpitalu a stopę na podłożu postawiłem chyba po roku ,a Ty twardziel już po dwóch dniach napierdzielasz ketlami no ....no

Jawor50

Szajba zazdroszczę szybkości gojenia " ran " ,20 lat temu gdy "rozpiżdziłem sobie staw skokowy " to 3-y miesiące przeleżałem w szpitalu a stopę na podłożu postawiłem chyba po roku ,a Ty twardziel już po dwóch dniach napierdzielasz ketlami no ....no

Nie chciałem się do tego przyznawać, ale masz mnie. Dziś wyjątkowo kettle trzymałem w dłoniach

A tak na poważnie, nigdzie nie pisałem, że jestem ranny, umieram i takie tam. Napisałem, że jestem kontuzjowany i zawieszam działalnośćna forum bo nie ma o czym pisać. Chwilowo sobie nie pobiegam, roweru jeszcze nie testowałem, a pisanie o kettlach to jak pisanie o izolacjach przeciwilgociowych.
Chodzę normalnie do pracy i normalnie funkcjonuję, nie mam czasu na leżenie przez trzy miesiące.