SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Szybkie newsy ze świata sportów walki

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1568466

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

wallsdesk.com / Guilherme Cruz, MMA Fighting

Anderson Silva i Roy Jones Jr. chcą stoczyć pojedynek bokserski o którym mówili już od bardzo dawna

Były mistrz wagi średniej UFC, Anderson Silva spogląda na przyszłość poza Oktagonem w obliczu drugiej wpadki antydopingowej i jego wzrok kieruje się stronę bokserskiego ringu.

Jeśli pojedynki w UFC są wykluczone na dłuższy cza, to może spróbować się w boksie?

Silva zabrał głos w mediach społecznościowych, by upewnić się, że Roy Jones Jr. wie, że Brazylijczyk bardziej niż kiedykolwiek jest gotowy na wejście z nim do ringu. Więcej


Brandon Magnus/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Luke Rockhold: „Georges St. Pierre powinien wrócić do kategorii półśredniej”

Luke Rockhold uważa, że dywizja średnia to nie jest dobre miejsce dla Georgesa St. Pierre’a.

Luke Rockhold (16-3), który jest byłym mistrzem organizacji Strikeforce oraz UFC, przeczuwał, że Georges St. Pierre (26-2) po powrocie do rywalizacji, będzie chciał zmierzyć się z Michaelem Bispingiem (30-9) w walce mistrzowskiej kategorii średniej. Rockhold uważa, że GSP wyczuł swoją szansę na pokonanie Anglika, pomimo mniejszej masy ciała.

Miesiąc po zwycięstwie St. Pierre’a, Rockhold nie wierzy w to, że Kanadyjczyk będzie bronił swojego mistrzowskiego pasa. Więcej


Chris Hyde/Getty Images

Mark Hunt został dopuszczony przez lekarzy do dalszej rywalizacji

W wieku 43 lat walczący w dywizji ciężkiej Mark Hunt został ostatnio usunięty z gali UFC w Sydney, po tym jak wzbudził zaniepokojenie organizacji fragmentem tekstu w którym opisał swój stan zdrowia.

Teraz, po przejściu przez badania medyczne, jeden z najmocniej bijących zawodników został dopuszczony przez lekarzy do dalszej rywalizacji i będzie mógł wrócić do Oktagonu o ile dogada się z UFC, a jak wiemy relacje między Huntem a organizacją są dosyć szorstkie. Więcej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Widocznie Roy Jones i AS chcą sobie jakoś do tej emerytury dorobić. Problemem jest to, że UFC na to nie pozwala i nie chce zwolnic z kontraktu AS.
Teraz to może Curtis Blaydes vs Hunt(ostatnio Curtis załatwił Oleinika,który rozpykał nie tak dawno Browne.Curtis jest to kolejny niezły prospekt - do tego młodszy od Lewisa i Ngannou i może niezły progres notować, jeszcze o nim usłyszymy, pierwszą walkę zawodową miał w 2014), skoro Tybura zajęty walką z Lewisem. Trochę się młodzieży w ciężkiej pojawiło: Ngannou, Tybura, Lewis, Blaydes - cieszy mnie to choć nie są to takie prospekty jakimi kiedyś byli Cain i JDS, którzy rozjeżdżali top dywizji, gdy ten był w swoim prime.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2017-12-05 21:45:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408
Obóz Hunta chce walki z Werdumem. W sumie rewanż po porażce z Fabrycym byłby interesujący.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pewnie Werdum się zgodzi, jeśli Dana mu powie, że po walce z Huntem dostanie walkę o pas
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3125 Napisanych postów 22804 Wiek 36 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 208988
Tj. Agares, jeszcze Blydes jest b. młodym prospektem bardzo niedocenianym, a zapowiada się świetnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Huntowi to nawet by Ngannou leżał. Tzn obstawiam, że by przegrał ale jest to dla niego całkiem dobry stylistycznie przeciwnik.

Blaydes trochę nie zawiódł ostatnią walką, ale faktycznie jest dobry.

Justin Willis też spoko nawet, ale do zweryfikowania.

http://www.sherdog.com/videos/highlightreels/UFC-218-Highlight-Video-Watch-Justin-Willis-Knock-Out-Allen-Crowder-11669

Jednak Ngannou ma to co ma każda bestia - waży bardzo dużo a porusza się jakby był MW. Do tego inteligentny w oktagonie i mega szybko łapie nowe rzeczy. Polecam bardzo analizę walki:





I jeszcze jedna fajna rzecz - Nganou opisał swoje przeżycia na portalu theplayerstribune i jakiś gość ze strony http://zagranie.com/moja-historia-francis-ngannou/ przetłumaczył:

Moja Historia - Francis Ngannou

Przez lata byłem zafascynowany filmem 300.

W Batié, Kamerunie nic nie szło po mojej myśli. Miałem 22 lata i pracowałem od kiedy skończyłem 12. rok życia – na początku w kamieniołomie, zbierałem skały za pomocą łomu i pchałem taczki wypełnione kamykami pod strome wzgórze. Jednak nie ważne jak ciężko pracowałem albo jak dużo godzin w to włożyłem, to na koniec dnia ledwo co starczało mi na jedzenie.

Przez te wszystkie lata pracy nigdy nie dostałem podwyżki. Nowi, starzy, wszyscy zarabiali tyle samo – tak właściwie to prawie nic.

Próbowałem iść do innych kamieniołomów. Miałem nową pracę przy rozładowywaniu ciężarówek. Jednak każde miejsce było takie samo. Było dużo pracy, ale nigdy wystarczająco pieniędzy.

Byłem w pułapce. Byłem otoczony tylko przez skały, ciężarówki i głodujących ludzi.

Kiedy pierwszy raz założyłem rękawice miałem 22 lata. Kiedy je założyłem to wiedziałem, że moim przeznaczeniem jest bycie zawodowym fighterem. Jednak wiedziałem również, że nie miałem pieniędzy – to oznaczało zero okazji. Nie wiedziałem jak zacząć, żeby zmienić sytuację. Wtedy zobaczyłem 300 – film o 300 spartańskich wojownikach, którzy walczyli z 300 tysięczną armią. Gdy widziałem ten film za pierwszym razem, to było niemal jak duchowe doświadczenie. Po tym już nic dla mnie nie było takie same.

Tak, to tylko film. Wiem to. Jednak nauczył mnie czegoś ważnego: jeżeli walczysz przeciwko szansom powodzenia, musisz wierzyć w swoją wygraną.

To wszystko.

Ta jedna myśl stała się dla mnie bardzo ważna. To pomagało mi się skupić, kiedy czułem porażkę. Dawało mi energii, kiedy byłem zmęczony. To obudziło coś we mnie w środku. Zmotywowało mnie najbardziej ze wszystkich rzeczy, które dotychczas widziałem.

Oglądałem ten film przy każdej okazji. W telewizji, nielegalnym DVD albo czyimś komputerze – jeżeli bym musiał to na telefonie. Wielkość ekranu nie miała znaczenia. Jakość się nie liczyła. Widziałem ten film jakieś 20 albo 30 razy.

Miałem obsesje.

Zawsze wiedziałem, że walczę przeciwko małym szansom powodzenia. Jednak nagle, bardziej niż kiedykolwiek byłem gotowy, żeby to pokonać.

To właśnie zrobiłem. Trenowałem tak często, jak mogłem, kiedy nie pracowałem. Na własną rękę, z gośćmi z sąsiedztwa albo samemu. Przez miesiące oszczędzałem każdy pens, który zarobiłem. Aż do momentu, kiedy mogłem pozwolić sobie na bilet w jedną stronę do Paryża.

Nie do Paryża z filmów. Nie dla jedzenia. Nie dla romansu. Nie dla nieba.

Nie chciałem nieba. Chciałem po prostu salę treningową. Miejsce, do którego bym należał. Chciałem trenować, ponieważ jedyna rzecz, która miała dla mnie znaczenie to zostanie mistrzem. Więc wyjechałem do Francji. Samemu.

Miałem 26 lat i nadal nic nie miałem. Byłem w miejscu, gdzie nikogo nie znałem. Szansa na sukces była większa niż w Kamerunie. Jednak teraz było inaczej.

Wygrana albo powrót do domu.

Wszystko było z moich pieniędzy. To było wszystko co miałem. Jeżeli nie wykorzystałbym z tego wszystkiego, to nigdy nie byłbym kimś więcej niż kolesiem, który łamał skały w gorącym słońcu. Odrzuciłem tą opcję. Wiedziałem, że jest coś więcej.

Przez trzy miesiące byłem bezdomny.

Przez trzy miesiące trenowałem w sali treningowej, gdzie mogłem wchodzić za dnia, a noce spędzałem samemu na ulicach.

W końcu zaprzyjaźniłem się z właścicielem jednej z sal treningowych, gdzie trenowałem. Miał na imię Ferdinand. Na początku spytałem go, czy mogę zostawić w środku torbę z rękawicami, bo wiedziałem, że nie są bezpieczne na zewnątrz. Gdy dowiedział się, że nie miałem gdzie iść był na tyle miły, że pozwolił mi spać w środku.

Ostatecznie dostałem pracę ochroniarza w nocnym klubie na weekendy. To oznaczało, że mogłem trenować każdego dnia w tygodniu. Było idealnie. Po raz pierwszy w życiu czułem, że widzę przyszłość.

Nie przestawałem trenować. Nie przestawałem pracować… i oglądać 300.

To zabawne, wiem. Jednak jestem tutaj. Walczę i wierzę. Częścią tego jest film, który miałem okazje zobaczyć lata temu.

Oglądałem również na Youtube filmiki z najlepszych walk Mike’a Tysona, a byłem za młody, żeby widzieć go w najlepszej formie. Patrzyłem i dziwiłem się jego szybkości i sile. Zawsze próbowałem podglądać, czego mogę się nauczyć z jego sposobu poruszania się. Nawet jeżeli jakość filmików nie była zawsze za dobra.

Tak, spędzałem dużo czasu na komputerze i oglądając filmy.

Jednak zawsze oglądałem właściwie rzeczy.

Aktualnie moją jedyną obsesją jest sukces.

Jeszcze nie przegrałem w UFC, ale doznałem już porażki.

W mojej drugiej zawodowej walce MMA przegrałem przez decyzję… i nauczyłem się z tego starcia więcej, niż z każdej dotychczas wygranej. Przegrywanie jest częścią tego sportu. Zawsze będzie coś do poprawienia, ponieważ zawsze będą nowe wyzwania – i nowi, głodni zawodnicy, którzy zrobią wszystko, żeby zostać mistrzem.

Teraz wiem, że muszę osiągnąć sukces bardziej niż kiedykolwiek, żebym mógł pomóc nie tylko sobie. Żyłem obok mężczyzn którzy pracowali całe życie, ale nadal nie byli w stanie wysłać swoich dzieci do szkół. Ludzie, którzy nigdy nie mieli prawdziwej okazji do lepszego życia.

Muszę osiągnąć sukces, aby pomóc mojej rodzinie. Jedyną rzeczą, której boję się w życiu jest zawieść ze względu na to, co to może dla nich oznaczać. Chcę być filmem, który ich zainspiruje. Chcę być filmikiem na Youtube, który pomoże im stać się lepszymi. Chcę, żeby uwierzyli w swoją pasję.

Nic nie miałem. Każdego dnia pracowałem, żeby być w tym miejscu, ale wiedziałem, że jest wielu innych, którzy nigdy nie będą tak szczęśliwi jak ja. Nigdy nie będą mieli okazji zajść tak daleko jak ja.

Sukces dla mnie, będzie sukcesem dla nich i teraz mam obsesje na tym punkcie.

Zaszedłem już za daleko, żeby martwić się o szanse powodzenia. Wiem o tym, wygrana lub przegrana, będę dalej odnosił sukces.

Nic nie miałem, ale to już nie ja. Teraz jestem kimś.

Jestem gotowy, żeby walczyć – i kontynuować walkę.

Tekst “This Is Obsession” przetłumaczony z portalu theplayerstribune
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408
Niesamowity gość ten Ngannou. Historia nadająca się na scenariusz filmu, a gdyby zdobył pas to już w ogóle bez dyskusji materiał na film. Z biednego gościa łupiącego kilofem skały do topowego zawodnika... Niech mu się wiedzie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Polecam jeszcze ten filmik

https://twitter.com/twitter/statuses/895749432179699712

Pokazuje, że Ngannou wygląda jak WW/MW jeśli chodzi o szybkość

I fota, która pokazuje jaki to kot genetyczny - choć na pewno ciezka praca w kamieniłomach troche pomogla

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ngannou rzeczywiście jest ciekawą postacią. Naprawdę gość był nieźle zmotywowany, mam nadzieję, że też znajdę tyle motywacji co on, bo z tym różnie bywa. Gdybym w 100% się poświęcił temu co planuje, byłbym pewnie w zupełnie innym miejscu. Ci co mają niewiele mogą być znacznie bardziej zmotywowani od kogoś kto ma wystarczająco (któremu niespieszno do jakichkolwiek zmian).

Co do genetyki to rzeczywiście no i jak za młodu sporo robił. Poza tym w Kamerunie dobór na osobniki słabsze działa znacznie silniej z powodu kiepskiej opieki zdrowotnej, więc jest więcej osobników silniejszych/zdrowszych .



Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2017-12-06 11:47:52

Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2017-12-06 11:56:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

f***yeahlukerockhold

Luke Rockhold z apelem do właścicieli UFC: „Zacznijcie inwestować w zawodników, a nie w Dana White’a”

Luke Rockhold rzuca wyzwanie właścicielowi UFC grupie WME-IMG, aby zainwestowała w zawodników, a nie w prezydenta organizacji Dana White’a.

Były mistrz wagi średniej Luke Rockhold był gościem programu „The MMA Hour” w którym oprócz krytykowania obecnego mistrza wagi średniej Georgesa St-Pierre’a i oskarżenia go o symulowanie choroby, mówił także o obecnym stanie UFC. Jak się okazuje Rockhold nie jest fanem tego, dokąd zmierza obecnie organizacja.

„Nie mogę zrozumieć, jaki jest ich proces myślowy w dzisiejszych czasach. Oczywiście oni nie mają jasnego zrozumienia na temat tego, co robią. Nie przestrzegają przepisu, który zbudował tę firmę.

Nie wiem. Zainwestujcie w zawodników. Bez urazy, ale waszą inwestycją nie jest Dana White, Dana White nie sprzedaje pay-per-view. Dana White ma program „Looking for a Fight”, ma też turnieje Dana White’s Contender Series. Zainwestujcie w zawodników, a rozwiążecie swoje problemy. Trafcie w cel, sprzedajcie pay-per-view i zróbcie co do was należy. Ogarnijcie to.”
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Uzupelnienie treningu

Następny temat

Zaczęcie trenowania boksu w wieku 18 lat

WHEY premium