„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
...
Napisał(a)
A nie macie obitych ud od zarzutów ?
...
Napisał(a)
Bardziej przy spojeniu łonowym (bądź też panowie przy klejnotach, dlatego może rzadziej odbijają ), ale od snatchy akurat mam gorzej.
...
Napisał(a)
Ja jeszcze nie mam wyczutego tego ruchu, póki co wybijam biodrem ale bez kontaktu - muszę to dopracować bo to daje dodatkowe kg.
Biegać szybciej, Skakać wyżej,
Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s
...
Napisał(a)
Dzisiejszy wyścig był masakrycznie ciężki ! Była to najtrudniejsza i najbardziej wymagająca trasa, na jakiej do tej pory przyszło mi jeździć Trasa bardzo szybko ujawniła wszystkie moje słabości zatem wiem nad czym muszę jeszcze popracować
4 pętle po 6km każda co dało całkowity dystans 24km (trochę więcej niż półmaraton, ale trasy nie mają atestów zatem jest to dopuszczalne) Jazda nie w kółko tylko z jednej miejscowości do drugiej - w każdej ciasna nawrotka 180 stopni i powrót. Asfalt bardzo dobrej jakości, pogoda bajka - słońce i delikatny wiatr, ale nie było bardzo gorąco... najgorsze były na prawdę bardzo ciężkie podjazdy. Zaraz za startem pierwszy bardzo stromy, potem kawałek trasy w miarę płaskiej z delikatnym zjazdem a przed nawrotką kolejny podjazd nie dość, że bardzo stromy to jeszcze strasznie długi Już po pierwszej prostej nogi spuchnięte a plecy na granicy wytrzymałości bólowej No ale po nawrotce bajka - to co było morderczym podjazdem teraz było ostrym zjazdem - zatem zaraz po nawrotce rura w dół! potem drugi taki zjazd zaraz przed linią start/meta/nawrót... maksymalna prędkość dzisiaj 52,1 km/h - cienizna bo czołówka chwaliła się wynikiem 69 km/h i tak 4x wspinaczka i dzida w dół Ostatnia pętla już mnie totalnie dojechała aż mi zaczęły nogi uciekać przy ostatnim szybkim zjeździe zatem było delikatnie niebezpiecznie... Kilka osób przyjechało ale nie wystartowało po wstępnych oględzinach trasy... cieniasy
Tym razem czas słabszy bo 1:08... Kolejna część układanki do kolekcji... ostatnia do zdobycie 15.08
I jako ciekawostka - fota z komputera pokładowego lidera
Zmieniony przez - fsl w dniu 2016-07-17 21:06:18
4 pętle po 6km każda co dało całkowity dystans 24km (trochę więcej niż półmaraton, ale trasy nie mają atestów zatem jest to dopuszczalne) Jazda nie w kółko tylko z jednej miejscowości do drugiej - w każdej ciasna nawrotka 180 stopni i powrót. Asfalt bardzo dobrej jakości, pogoda bajka - słońce i delikatny wiatr, ale nie było bardzo gorąco... najgorsze były na prawdę bardzo ciężkie podjazdy. Zaraz za startem pierwszy bardzo stromy, potem kawałek trasy w miarę płaskiej z delikatnym zjazdem a przed nawrotką kolejny podjazd nie dość, że bardzo stromy to jeszcze strasznie długi Już po pierwszej prostej nogi spuchnięte a plecy na granicy wytrzymałości bólowej No ale po nawrotce bajka - to co było morderczym podjazdem teraz było ostrym zjazdem - zatem zaraz po nawrotce rura w dół! potem drugi taki zjazd zaraz przed linią start/meta/nawrót... maksymalna prędkość dzisiaj 52,1 km/h - cienizna bo czołówka chwaliła się wynikiem 69 km/h i tak 4x wspinaczka i dzida w dół Ostatnia pętla już mnie totalnie dojechała aż mi zaczęły nogi uciekać przy ostatnim szybkim zjeździe zatem było delikatnie niebezpiecznie... Kilka osób przyjechało ale nie wystartowało po wstępnych oględzinach trasy... cieniasy
Tym razem czas słabszy bo 1:08... Kolejna część układanki do kolekcji... ostatnia do zdobycie 15.08
I jako ciekawostka - fota z komputera pokładowego lidera
Zmieniony przez - fsl w dniu 2016-07-17 21:06:18
Biegać szybciej, Skakać wyżej,
Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s
...
Napisał(a)
To już jest mega prędkość 70km na rolkach to jest niezła jatka.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
jak zaliczysz glebe to nie ma co zbierac :P
...
Napisał(a)
No przypuszczam, że takie upadki zbyt miło się nie kończą
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
Przy tej prędkości upadek może być tragiczny w skutkach... rozmaz na asfalcie, uderzenie głową, liczne stłuczenia i złamania. Ja np przy ostrym zjeździe zawsze byłem gotowy, żeby w razie jakiegoś podbicia, wybicia czy upadku raczej starać się wylądować na trawie obok, ewentualnie w krzakach niż rozsmarować się na asfalcie
Miałem dzisiaj odpoczywać i regenerować się dlatego odpuściłem sobie trening poranny ale jakoś tak po pracy zjadłem solidny obiad i poczułem potrzebę aktywności fizycznej - torba na ramie i wio do boxa a tam na tablicy:
Front Squat 4x10
Bulgarian SPlit squat 3x15 na nogę
EMOM 10'
odd 2x rope climb
even 10x burpee
WOD - ANNIE TC10'
50-40-30-20-10
DU
Situps
Fronty z uwagi na jeszcze lekko zmęczone uda wziąłem delikatnie 40/60/70/70. Bułgary były bez obciążenia ale fajnie spompowały uda.
Rope climb - nie umiem wspinać się na linie... próbowałem ale za każdym razem kończyło się na wskoku, zaplątaniu i jednym wypchnięciu z nóg w ramach kary każdą rundę burpee pocisnąłem na maxa jak się dało
ANNIE - już kiedyś robiłem, wtedy na świeżaka zajęło mi to 11:24. Dzisiaj niechcący poprawiłem czas bo wyszło na 15 sekund przed TC czyli 9:45 Ale nie wiem czy sobie to zaliczę bo przy 20 i 10 przy odchyleniu odrywałem biodra od gleby. Dzięki Ripley za doping - tym razem słyszałem wyraźnie
Jutro rest a w środę znowu na 6:00 !!
Miałem dzisiaj odpoczywać i regenerować się dlatego odpuściłem sobie trening poranny ale jakoś tak po pracy zjadłem solidny obiad i poczułem potrzebę aktywności fizycznej - torba na ramie i wio do boxa a tam na tablicy:
Front Squat 4x10
Bulgarian SPlit squat 3x15 na nogę
EMOM 10'
odd 2x rope climb
even 10x burpee
WOD - ANNIE TC10'
50-40-30-20-10
DU
Situps
Fronty z uwagi na jeszcze lekko zmęczone uda wziąłem delikatnie 40/60/70/70. Bułgary były bez obciążenia ale fajnie spompowały uda.
Rope climb - nie umiem wspinać się na linie... próbowałem ale za każdym razem kończyło się na wskoku, zaplątaniu i jednym wypchnięciu z nóg w ramach kary każdą rundę burpee pocisnąłem na maxa jak się dało
ANNIE - już kiedyś robiłem, wtedy na świeżaka zajęło mi to 11:24. Dzisiaj niechcący poprawiłem czas bo wyszło na 15 sekund przed TC czyli 9:45 Ale nie wiem czy sobie to zaliczę bo przy 20 i 10 przy odchyleniu odrywałem biodra od gleby. Dzięki Ripley za doping - tym razem słyszałem wyraźnie
Jutro rest a w środę znowu na 6:00 !!
Biegać szybciej, Skakać wyżej,
Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s
...
Napisał(a)
Chciałam Cię trochę opierdzielić bo widziałam, że niezły mostek już robiłeś na sit upsach, haha. Wiedziałam jednak, że pociśniesz ten workout dobrze .
Na linę też zerkałam- problem masz z nogami, nie wiem czy się boisz czy po prostu to taki odruch ale w momencie jak zagarniasz linę to od razu chcesz się odbić i wspinasz się prawie samymi ramionami. Spróbuj zagarnąć dokładnie i mocno na niej stań, wtedy można się zwyczajnie wygodnie wyprostować i tylko przełożyć ręce wyżej.
Na początku wskocz sobie na liny poza WODem i spróbuj jednorazowych zagarnięć i znajdź sobie tę pozycję, w której będziesz mógł pewnie stać.
Ja mam taki problem, że za słabo blokuję linę i się często zwyczajnie ześlizguję o parę cm, a na WODach to sporo i wtedy nie mam sił na końcówce.
Na linę też zerkałam- problem masz z nogami, nie wiem czy się boisz czy po prostu to taki odruch ale w momencie jak zagarniasz linę to od razu chcesz się odbić i wspinasz się prawie samymi ramionami. Spróbuj zagarnąć dokładnie i mocno na niej stań, wtedy można się zwyczajnie wygodnie wyprostować i tylko przełożyć ręce wyżej.
Na początku wskocz sobie na liny poza WODem i spróbuj jednorazowych zagarnięć i znajdź sobie tę pozycję, w której będziesz mógł pewnie stać.
Ja mam taki problem, że za słabo blokuję linę i się często zwyczajnie ześlizguję o parę cm, a na WODach to sporo i wtedy nie mam sił na końcówce.
...
Napisał(a)
Jeszcze trochę żebra mi przeszkadzały w situpsach i ostro zdrałem dupe Muszę na luzaku podejść i potrenować na tej linie.
Biegać szybciej, Skakać wyżej,
Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s
Poprzedni temat
drago77 - dziennik treningowy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- ...
- 322
Następny temat
ZDROWIE, ESTETYKA, SIŁA SPRAWNOŚĆ
Polecane artykuły