FighterXNadrobiony dziennik. Czyli ręka już nie boli? wiadomo co tam strzeliło?
Nie wiadomo nic... Strzeliło, naprawiłem, działa :)
We wtorek wpadła testowa jazda na nowym setupie
Jak to IDZIE
Jest trochę mniej stabilnie, dużo większa dźwignia na staw skokowy ale ten jest zaprawiony w boju i znosi to bez żadnego problemu. Trochę szczegółów technicznych do poprawienia i techniki do zmiany. Ale jak na pierwsze 20km w tym sprzęcie to jestem pod mega wrażeniem. Rozpędzenie tego zestawu wymaga co prawda trochę więcej siły początkowej, ale po złapaniu prędkości dużo łatwiej ją utrzymać - te kółka po prostu same ciągną
Osiągnięcie prędkości 30km/h nie wymaga bardzo dużego wysiłku, również utrzymanie jest łatwiejsze. Jakiś czas temu czytałem, że na 3x125 jak się złapie dobrego pociągu to sam ciąg powietrza potrafi napędzić te koła - zaczynam wierzyć, że faktycznie tak jest
Podczas pierwszej jazdy zrobiłem 3 korekty ustawienia szyny - prawa stopa już nie ucieka na boki, muszę jeszcze popracować nad lewą, które minimalnie jeszcze gnie się do wewnętrznej. Trochę pracy off season + dobrze przygotowanie przed następnym i będą nowe rekordy
Tymczasem łerkaut:
Low Box Squat
5x5 @85kg
Glute Bridge
4x8
Kompletnie tego nie czuje z obciążeniem...
4RFT Rx 40/25kg Tc15' chyba :)
10x OH Lunges
8x HPCL
6x Push Jerk
30x DU
Bary ostro zapiekły... Całość zamknięta w 7:30
Jako że sezon startowy zamknięty to wracamy na 100% do crossa zatem dodatkowo wpadła 1h OLY - zaprawy do Cleanów