fsl - Dziennik Treningowy

Gratulacje! W pasie kulturystycznym następnym razem ciśnij .

pięknie :) gratuluję :) Ty z plecami, a ja z piszczelami ;) ale zaczęłam dłużej się rozciągać i chyba jest coraz lepiej :)

Dziękuję :)

Myślałem już o tym pasie ale to by komicznie wyglądało

Bóle przy piszczelach to chyba klasyk wśród wielu biegaczy


Zmieniony przez - fsl w dniu 2018-05-04 10:46:54

Ale dzisiaj bolało :D

W niedzielę w ramach active rest pyknąłem sobie 50km na rowerku - głównie asfalt ale z długimi wspinaczkami... a dzisiaj

dzisiaj siady

Back Squat
10x3 @80% 1RM
wszystko poszło na 105kg i przyznam, że było ciężko

4TIME Tc 12' (?)
Wall Ball 40-30-20-10
T2B 20-15-10-5
DU 40-30-20-10

Piłeczka 20lbs do targetu po siadach odczuwalne wyjątkowo mocno
T2B tu powoli wchodzę w pracę na swingu więc "20" poszły regularne T2B w seriach po 4 ze swingu, w rundzie "15" weszło 6 z lekkiego swingu i dalej kończyłem z high knee rise. DU z ogniem w płucach ale szły. Ostatecznie weszło 5 WBS rundy "10"

Accessory
Chciałem HSW ale jakoś ciśnienie mi w głowę walnęło i przy pierwszej próbie rozbolała mnie głowa i nastała chwilowa dezorientacja :D Odpuściłem
Strict C2B z gumą: 4/4/3/3/2/2
Bench Press na lekkim skosie 12/10/8/6 z zatrważającym ciężarem 40kg Jest blokada w głowie przed większym ciężarem, bark lekko odczuwalny

Prychol i do bazy :)

Nie wiem kto wymyśli ten wall ball ale powinien się smażyć w piekle

Środa :)

Deadlift
10x3 @80% 1RM
Wszystko na 120kg, jakoś ciężko to szło

3RFT TC15' Rx 50/35
15x Box Jump Over
15x STO
15x Burpee over Bar
15cal Row

Jak zawsze mała nieoficjalna rywalizacja z Ripley :D Uciekła mi w ostatniej rundzie... Całość weszła w 13 minut

Accessory
Trochę HSW
Trochę pullupów + kilka z kippingiem
Trochę pompek
Trochę bicka




Zmieniony przez - fsl w dniu 2018-05-09 21:19:36

No i ciężarowo Rip w martwym ciągu niewiele słbiej

masakra skąd ona bierze tyle siły ..... 112,5 kg to byłoby zabójstwo dla mojego kręgosłupa ..... i jeszcze pisze że była senna i ścięta ;)

Fsl musi szanować prostownik bo jeszcze ma rolki ponadto pewnie będzie w stanie funkcjonować po takich martwych, a ja niezbyt .
Gdyby nie było podanych konkretnych % to na pewno wzięłabym mniej, a tak to cóż. Po rozgrzewce już lepiej się czułam i energia wróciła .

6ripley

Fsl musi szanować prostownik bo jeszcze ma rolki ponadto pewnie będzie w stanie funkcjonować po takich martwych, a ja niezbyt .
Gdyby nie było podanych konkretnych % to na pewno wzięłabym mniej, a tak to cóż. Po rozgrzewce już lepiej się czułam i energia wróciła .

To akurat prawda - oszczędzam dół pleców w sezonie startowym. Biorąc pod uwagę, że mój ostatni max był na poziomie 160kg to powinienem wczoraj dźwigać 130kg - celowo zszedłem 10kg. I tak, funkcjonuje dzisiaj bez żadnych dolegliwości

Ripley - a może jakaś delikatna przedtreningówka na takie dni ?