Szajba - Chasing The White Rabbit - Forum SFD

Nowy temat Wyślij odpowiedź

...

Ronin78

Ekspert

Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352

MaGor
Wiosna idzie. Misjonarze się budzą.

Mamy i świętego co zapomniał jak w maratonach biegał, w tym nie byle jaki bo lubelski z ładnymi górkami

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...

nieraz

Ekspert

Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 75820

_Szajba_

Poniżej media z jednym i z dwoma kettlami. Gdyby ktoś zauważył jakieś kardynalne błędy i zapałałby chęcią zj**ki to śmiało
Jestem otwarty na krytykę
Po pracy z KB32 trochę brak mi wyczucia przy zarzucie mniejszych kettli, stąd też na filmach do racka latają jak trochę za wysoko

Faktycznie, fruwają te KB24...

We wiatraku po wyciśnięciu kettla (lub wyrwaniu, jak kto woli) blokujesz rękę w łokciu i obie stopy układasz po skosie (na filmikach robisz tak tylko jedną stopą, przeciwną do ręki, w której trzymasz kettla) i wypychasz biodro. W tej pozycji schodzisz w dół przez jednoczesne wypychanie klatki piersiowej w przód i pośladków w tył do momentu, gdy dalszy ruch w którąś stronę będzie już niemożliwy. Jak ćwiczysz z lustrem to powinieneś zaobserwować taką łódeczkę (łuk, wklęśnięcie) na boku między dolnymi żebrami a biodrem. Jak dochodzisz do maxa, czyli miejsca w którym albo klatki, albo pośladków nie możesz już wypchnąć dalej (i znika łódeczka), to pozostajesz w nim na kilka wdechów (nie rozluźniasz się, broń Boże, tylko "oddychasz za tarczą") i się prostujesz. Takie są wytyczne wg StrongFirst. A SF, jak wiadomo, jest systemem faszystowskim, który uzurpuje sobie prawo do najefektywniejszego machania kettlami

W kwestii wiatraka niestety nie znam argumentacji merytorycznej, ideologiczna w zupełności mi wystarcza

http://www.sfd.pl/Rytuał_Przejścia_by_nieraz-t1056642.html

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

Ja się wiatraka nauczyłem w McDonaldzie

Siedziałem i piłem kawę, a na parapecie dziewczyna myła okno. Robiła dokładnie to o co chodzi. Parapet był wąski, dupa nie mogła jej uciec do tyłu, klatka szła do szyby, zakres ruchu jak największy, jedna noga zablokowana... No...

Szajba - nie rób z treningów koncertu życzeń. Do czego potrzebujesz wiatraka? Są podstawowe ruchy: swing - snatch - clean - press - squat - TGU. Doszlifuj bazę, to się będziesz bawił.

Wiatrak jako ciekawostka i wstęp do rozciągania - z lekkim ciężarem. Ani nie robisz Bent Press, ani Side Press, więc po jakiego grzyba usiłujesz brać się za wiatraki?

Też tak miałem. Nawet wczoraj robiłem.

Różnorodności Ci się zachciewa?

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html

...

shadow78

Ekspert

Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654

Ronin78
MaGor
Wiosna idzie. Misjonarze się budzą.

Mamy i świętego co zapomniał jak w maratonach biegał, w tym nie byle jaki bo lubelski z ładnymi górkami

Ba, świętego, który miał w tym roku zacząć biegać drabinami.

This is the best deal you can get.

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

shadow78

Ba, świętego, który miał w tym roku zacząć biegać drabinami.

Świętego, któremu nie chce się biegać jak cholera.

A mam tak, że im bardziej mnie ktoś nawraca tym łatwiej mi pogardliwie parsknąć

Spoko. Ciągle obliczam czas do maratonu jesiennego. I biję się z myślami. Znowu pchać się w to bagno? Mało mi kortyzolu w życiu?
Na pewno nikt nie namówi mnie na bieganie w jakichś syfiastych warunkach atmosferycznych, a takie dominują.
Czy każdy musi biegać? Zawsze mnie w przedszkolu wk***iały dzieci, które chciały żeby wszyscy bawili się w to samo.

...

shadow78

Ekspert

Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654

Ej no, wolność rządzi:)
.
.
.
To co z tym maratonem jesiennym?

This is the best deal you can get.

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

shadow78

To co z tym maratonem jesiennym?

Nic. Podobno ma być.

...

shadow78

Ekspert

Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654

Tak sobie tylko żartuję, MaGorze, Gdybym był tak wkręcony w świat kettli jak Ty, pewnie ciężko by mi było zerknąć nawet na bieganie.

This is the best deal you can get.

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

shadow78
Tak sobie tylko żartuję, MaGorze, Gdybym był tak wkręcony w świat kettli jak Ty, pewnie ciężko by mi było zerknąć nawet na bieganie.

Właśnie nie

Otóż dociera do mnie, że jestem zwyczajnym facetem, który nie musi nikomu nic udowadniać. Nie muszę mieć publiczności, imprez itp. Nie mam przed czym uciekać na treningi. Po prostu dbam o zdrowie i jakość życia. Nic więcej. Bo kettle to nie jest fitness. "It's lifestyle"

Zakładam również podtrzymanie podstawowych zdolności ciała (a bieganie jest taką zdolnością) na jakimś poziomie. Droga do tego jednak długa, bolesna i nie ma ani jednego światełka w tym tunelu. No może tylko to uzależniające uczucie na mecie maratonu... Niestety nie da się tego poczuć bez przebiegnięcia tych cholernych 42 km.

...

shadow78

Ekspert

Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654

MaGor
Droga do tego jednak długa, bolesna i nie ma ani jednego światełka w tym tunelu.

E tam. To już jest subiektywna interpretacja faktów i Twoje nastawienie. Może wynikające z tego, że Twoje podejście do biegania jest obecnie definiowane przeżyciami z maratonu. Przeżyciami, nie wnioskami. To różnica. Jak plan biegowy chcesz układać na podstawie przeżyć, to nie dziwota, że ciężko.

This is the best deal you can get.

Nowy temat Wyślij odpowiedź

Poprzedni temat