radosuaf/BLOG/dlaczego bez diety i treningu nie wychodzi :-D

Raduś niech no Cię uściskam za tego HIITa oczywizda

Oto mój urodzinowy prezent . Żeby sprawdzić, czy udany, trzeba się było wybrać w teren...
Trasa ok. 40 km, ale cięższy teren niż wczoraj, sporo ciężkich podjazdów i konkretnych zjazdów, ale za to jaaaaaakieeee widoczki . Wszystkim rowerzystom polecam żółty szlak pieszy z Wierzchowia do Bolechowic - jest naprawdę pysznie - trochę wijąca się wąska ścieżyna w lesie, cały konkretnie czas w dół, a tam czeka nas śliczna Dolina Bolechowicka (zdjęcie w następnym poście).
Dzisiaj czułem już, że wyjechałem chyba cały glikogen, z braku sensownych lokali gastronomicznych za paliwo musiały posłużyć mi baton 3Bit i wafelki WW . Po powrocie zaś urządziłem sobie przyjemną ucztę:
chlebek ze smalcem (starter)
barszcz czysty
sałatka z kurczakiem
pieczeń wołowa i szpinak

było tłusto i smacznie, a co mi tam... wieczorem wypadzik do Krakowa i poszukiwanie gorzkiej zimnej kawy - tym razem NA PEWNO bez śmietany, bo dzisiaj dzwoniła mama z życzeniami i powiedziała, że tort Sachera już czeka - będzie ładowanko .

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia .


madu, ja tak HIITa miło wspominam, bo już z miesiąc nie robiłem

Fajny prezent Ja teraz też śmigam rowerem. Kształtem kupiłam podobne, jakieś żelowe.

I spóźnione wsio naj

Zmieniony przez - Koluszek w dniu 2008-05-24 18:52:29

He he, jakie rozkoszne siodełko
A ja sobie wymieniłam na wygodniutkie z żelem

A oto i Dolina Bolechowicka . Aha, ten rowerzysta to nie ja, tylko jakiś dzieciak .

.

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-05-24 18:59:25

Boskie widoki

radosuaf moglbys mi zarzucic swoj trening FBW??

Bosko...
W ogóle fajnie ustawiłeś sobie tą datę urodzin nie dość że w dłuuugi weeczek, to jeszcze w taaaakich miejscach

...jak kto pracuje, taką ma nagrodę

No to jeszcze bonusik - zamek w Pieskowej Skale

jaa89, to po co ja tu te rozpiski treningowe wrzucam?! Treningi są 2 (A i B), szybko je tutaj znajdziesz

Alexxa, ano trzeba jakoś wypoczywać - powiem Ci, że naprawdę ślicznie tam jest, szczególnie w dolinkach - polecam wszystkim . Co do urodzin to powinienem chyba rodzicom podziękować, szczególnie mamie .

Dzisiaj zrobiłem sobie ŁADOWANIE - zjadłem pół tortu, czekoladę Wawel wiśniową, trochę ciastek i sporą porcję lodów Grycan czekoladowych .
Zaraz idę to odpokutować podczas HIITa .

EDIT: poszło 8 interwałów (normalnie zrobiłbym 6, ale pomyślałem, że obliques czułaby się zawiedziona ) 20/40; biegłem sprinty nie na 100, ale na mniej więcej 90% - nogi czuję te kilometry na rowerze... zauważyłem też, że naładowany węglowodanami znacznie mniej się męczę, człowiek ma sporo więcej energii

dzisiaj moja super-hiper waga po raz pierwszy pokazała poniżej 15% BF - 14,9 , z kronikarskiego obowiązku: waga 79,4 kg, wzrost nadal 184 cm

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-05-26 00:28:21