radosuaf/BLOG/dlaczego bez diety i treningu nie wychodzi :-D

nigdy nie pojmę idei tego przedsięwzięcia

Kopenhadzka ???

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-17 08:45:19

wersja zrzucania wody wypalania glikogenu i pozbywania sie miesni a`la Radziu

Idea jest taka, że gdyby tę dietę opisał ktoś inny niż Lyle McDonald, to bym powiedział, że d****na . Ale jemu akurat daję kredyt zaufania na te kilka dni .

bolek, dieta jest opisana stronę wcześniej chyba

Izabelo, wiem, że negujesz wszystkie moje pomysły, ale niech przemówią efekty .

Idea jest prosta

Radzio , źle się czuje z obecną wagą, chce zrzucic pare kg ,

dieta nie na długą mete , ale tygodniowy epizod jak najbardziej si

ale to tylko moje skromne zdanie

A co moge powiedziec na tygodniowy rzut na "niewiadomo co" U ciebie nadal zachodza procesy anaboliczne i je teraz psujesz, bo o jakim efekcie w odchudzeniu w czasie tygodnia mozna mowic, Zamiat potraktowac to jak regeneracje, to nie dostarczasz sobie podstawowych skaldnikow budulcowych.... Nie podoba mi sie to mowie

Patka to niech Radziu zdecyduje co chce, bo dwoch rzeczy na raz miec nigdy nie bedzie

Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-03-17 08:59:10

Eeeeee tam, efekt anaboliczny to jest może przez 2-3 dni po treningu, czyli jakby nie patrzeć skończył się wczoraj . Dostarczam składniki budulcowe w postaci białek, niezbędnych tłuszczy O-3, witamin i minerałów. Poza tym ileś tego "towaru" nagromadziłem w organizmie przez okres masy - nie ma się co podniecać zbytnio . Zresztą, McDonald pisze w książce, że możliwe są niewielkie przyrosty LBM i to nawet przy jednocyfrowym BF. Ja w to nie wierzę, ale jeśli nic nie spalę, to mnie to zadowala. Jeszcze niedawno pisałaś, że spalanie mięśni na naszym poziomie to bzdura, a nagle stałaś się gorącą przeciwniczką takiego podejścia. To nie jest nie wiadomo co, tylko dieta opisana przez jednego z niewielu gości od żywienia, którzy wiedzą, o czym piszą. I, jak pisze Agata, nie uważam za sensowne stosowania jej w dłuższym okresie, ale przez kilka dni i owszem.

Regeneracja jest dla mięczaków .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-03-17 09:14:47

Izunka tez uważam, ze nie mozna miec 2 rzeczy na raz i pisałam to Radkowi, ale taki tydzień raczej dużo nie zmieni w masie mięsniowej, a skoro będzie Radziu się lepiej czuł czemu nie
a nóz organizm ładnie zareaguje i coś tłuszczu spadnie
jest czas, mozna eksperymentowac

O nie, nie, nie pisalam, ze bzdura, pisalam ze na naszym poziomie to olewam, ale tobie chyba zalezy na efekcie, albo mi sie zdaje, bo o niczym innym jak o budowaniu miesni nie piszesz, Ale ty sie boisz bo albo siedziesz i nie mozesz nic robic i sie objadasz slodyczami narzekajac ze tyjesz, albo jak masz juz okazje by pocwiczyc to wykonujesz ruchy swiadczace o wrecz przeciwnych zamiarach.
Nie oceniam diety, nie oceniam treningu jak mozesz zauwazyc, oceniam sensownosc twojego ruchu i niestety nie widze. Nie wiem co ma dac jednotygodniowa ostra dieta odchudzajaca. Zakladajac idealistyczny schemat - schudniesz 1kg w tluszczu i co z tego? Poprawiasz sobie samopoczucie pozbywajac sie wody i glikogenu miesni.


Agata, niech Radek w koncu zauwazy, ze on nie jest w stanie robic "masy" po prostu psychicznie nie jest. Wiec zamiast w ten sposob traktowac swoje cialo, niech zdecyduje, ze pozostaje na stale na niskim poziomie BF, nie kombinuje tylko cwiczy tak jak jest. Przyrost masy bedzie mniejszy ale przynajmniej staly, a nie co mu sie uda zdobyc (a nie nalezy do obdarowanych bo ze zdobywaniem miesni ma duze problemy) to przynajmniej zostanie a nie spali przy pierwszym odchudzaniu sie. Tak tez mozna, on nie chce wiele, to wystarczy. Oczywiscie to moje zdanie, kazdy robi co uwaza za sluszne.

Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-03-17 09:24:04

Testuj Radziu...
Mi brokul i kura smakuje, a noz ostatni tydzien marca pojade na takim eksperymencie...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-17 09:18:16