radosuaf/BLOG/dlaczego bez diety i treningu nie wychodzi :-D

Napinki?

Daj coś z Montmartre .

Napinki?
skąd Ty w ogóle wiesz, że mam co napinać?
Daj coś z Montmartre .
nie mam, polazłam do galerii Lafayette zamiast na Montmartre

skąd Ty w ogóle wiesz, że mam co napinać?

Jak Cię znam, to robiłaś pompki na poręczach krzeseł, a na wieżę Eiffla weszłaś "nie po schodach" .

nie mam, polazłam do galerii Lafayette zamiast na Montmartre
Szkoda

Jak Cię znam, to robiłaś pompki na poręczach krzeseł, a na wieżę Eiffla weszłaś "nie po schodach" .
a skąd Ty mnie tak dobrze znasz
pompki rzeczywiście robiłam , odwrotne tez a na wieżę weszłam po schodach tylko na tyle na ile można było, na ostatnie piętro musiałam wjechać windą ale za to na Łuk Triumfalny prawie 300 schodów zaliczyłam

a z galerią wcale nie szkoda, fajne rzeczy kupiłam na wyprzedażach

Radziu, jak dziś samopoczucie, bo to krwawienie mnie zmartwiło po wcześniejszych postach myślałam, że już prawie wracasz do formy

Samopoczucie?

Koleżanka opowiedziała mi, że znajomy Jej męża przywiózł kiedyś jakąś chorobę z tropików. Nikt nie wiedział, co z nim jest. A on sobie chudł, marniał, aż w końcu zmarł...

Ja w tej chwili jestem na etapie chudnięcia i marnięcia...

Jeszcze jakieś pytania?

Koleżanka opowiedziała mi, że znajomy Jej męża przywiózł kiedyś jakąś chorobę z tropików. Nikt nie wiedział, co z nim jest. A on sobie chudł, marniał, aż w końcu zmarł...
daj no mi namiar na tą koleżankę, bo chyba trzeba ją doprowadzić do porządku
Ja w tej chwili jestem na etapie chudnięcia i marnięcia...
ale jesz normalnie i chudniesz?
Jeszcze jakieś pytania?
kiedy przestaniesz opowiadać głupoty o chudnięciu i marnięciu i zmarłych kolegach koleżanek?

może Ci poszukać jakiegoś specjalisty przez znajomych lekarzy? albo w jakiś inny sposób pomóc?

Jem nienormalnie - 2-3 posiłki dziennie, normalne śniadanie, a potem to słodycze, to 2 pizze, to prawie nic. Zero regularności, zero sensu. Na nic nie mam ochoty. Nawet pierogi mnie nie rajcują .

Magduniu, jestem w czarnej d***e i nie widzę perspektyw na jasność i szczęście. Tyle.

Nie przejmuj się, jakoś to (chyba) będzie. Kiedyś. Może.


Lepiej opowiadaj, jak Ci się podobało .

może musisz postawić sobie nowy cel ? może to wypalenie sportowe ?? co się z tobą dziejesz że chudniesz non stop, bo ja tez chudne non-stop ale to z aktywności ^^

Hmmm... Reaktywne zapalenie stawów kolanowych?

Cele sportowe to sobie mogę stawiać na tamten świat lub w najlepszym wypadku na 2010 .

Dzisiejsze ważenie: 75kg i BF 13.7% (co jest wierutną bzdurą, bo w najlepszej formie miałem ponad 15%, ale pokazuje jak jestem odwodniony, normalnie mam ~16,5%). Bez komentarza.

Właśnie wymyśliłem sobie ćwiczenie na czworogłowe - poczciwe "krzesełko". Ale o siłowni na razie nie myślę w ogóle...

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-11-13 00:25:39

Osrodek medycyny tropikalnej w Trojmiescie mial zawsze dobra opinie. Ale kurcze do jakiego lekarza uderzac, ja ma troche w rodzinie i wsrod znajomych, jakbys cos potrzebowal to moge tez pytac.
To jakas paranoja z ta choroba, i rzeczywiscie z kolezanki to zartownis