radosuaf/BLOG/dlaczego bez diety i treningu nie wychodzi :-D

nie byłam, bo lało fajnie było?

No kuuuuuuuuuurkaaa, co to za tłumaczenie jest?! Było PRZEMEGAFAJNIE . No i mieliśmy się upić przecież... (Murphy's po 14 w pubie - nic, tylko się uchlać, za to na Rynku mojito za 9,99 )

Agatko, musisz mi kiedyś te mięśnie pokazać, bo zawsze tak chudziutko wyglądasz .

_zwierzu_ , bo, jak pisałem, liczy się, k***a, wnętrze

Jak zwierzu

mojito za 9,99 )
teraz dopiero żałuję

Agatka, jak co to ślij na priva

_zwierzu_ , bo, jak pisałem, liczy się, k***a, wnętrze
ja tam nie wiem czemu ale od pierwszego posta zapałałam do Radzia uczuciem

Pobity przez mojito za 9,99 - no pięknie .

Radziu, ale pomyśl co by było gdybyś sam mi zrobił takie mojito

Magduniu, robię PRZEPYSZNE mojito (sam hoduję miętę na balkonie) - zawsze mam tylko problem z kruszonym lodem, ale jak się zapowiesz, to nie ma problemu, się zrobi .

Zresztą, nawet gdzieś zdjęcia tu wrzucałem...

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-07-17 15:40:59

facet z osobistym urokiem ta bródka mrrrrr....

To było miłe, Izuniu .

TRENING (to już 3. w tym tygodniu!!!):
przysiad 20kg x6, 40kg x6, 60kg x6, 80kg x12/x10/x8
wyciskanie sztangi stojąc 20kg x6, 30kg x6, 40kg x6, 45kg x6/x5/x5
przenoszenie sztangielki 17.5kg x8/x8/x8
drążek podchwyt x8/x7/x5/x4

Myślałem, że mi lepiej pójdą te przysiady .

słabo przysiad

Przykre to było .


Wczoraj poszedłem sobie pobiegać - 2h 10min, tętno śr. 153 . Na mój gust to gdzieś między 15 a 20 km.