radosuaf/BLOG/dlaczego bez diety i treningu nie wychodzi :-D

Super teraz wygladasz,jeszcze troche i bedzie krata na maxa.:)
Ogolnie przemiana bardzo duza.Naprawde podziwiam i zycze dalszych sukcesow.:D
Ile schudles w tym czasie i ile Ci poszlo w pasie??



Zmieniony przez - jaa89 w dniu 2008-05-15 20:30:52

Dzięki!
Schudłem w sumie 1 kg . Zrobiłem rekompozycję raczej zamiast ostrej redukcji... W pasie coś koło 5cm pewnie - dokładnie nie pamiętam .

Dzisiejszy trening:
przysiad 20kg x10, 60kg/70kg/80kg/90kg/105kg
wyciskanie płaskie 20kg x10, 40kg/50kg/60kg/70kg/80kg
wiosłowanie 20kg x10, 30kg/40kg/45kg/50kg/60kg

pompki na poręczach x12/x7 (5kg), x6 (5kg)

Całkiem ładnie - kolejny rekord w przysiadzie (ale BARDZO ciężko już było), 80kg w wyciskaniu i 60 z dużym luzem w wiosłowaniu. No i pierwszy raz w życiu pompki z obciążeniem.

Ale fajnie .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-05-15 22:54:02

Ładne rezultaty w okolicach brzucha.
Gratuluję i życzę dalszych postępów

Dziękuję bardzo . Jak połowa populacji czekam na postęp w wielkości piersi . Potem już tylko BF 10% i można wrócić do czekolady, wina i lodów .

A może lepiej "kobiet, wina i śpiewu"?

Jak jest wino, to 2 następne rzeczy jakoś zawsze się pojawiają .

Hey widzę że tu się prowadzi bardzo fajny blogmasz fajny cel i efekty widać zdecydowanie. Jak dla mnie masz fajniutką sylwetkę, pozdrawiam

Śpiew może tak, ale z kobietami to różnie bywa

anittat: dziękuję

meraviglia: nie narzekam , poza tym żonę już mam

Dzisiaj jechałem maraton w Boguszowie-Gorce. 55 km MASAKRYCZNEJ trasy. Czas miałem prawie 2x gorszy od zwycięzcy . W chwili obecnej łatwiej ustalić co mnie nie boli, niż odwrotnie... Na trasie 2 razy miałem taki skurcz łydki, że musiałem zejść z roweru, przed samą metą chwycił mnie skurcz w lewej łydce, dwugłowym i czworogłowym - jakoś dojechałem te 30m i padłem. Na zjazdach i wybojach dały o sobie znać tricepsy - chyba muszę się bardziej do nich przyłożyć na treningach.
Ilości spożytych dzisiaj węglowodanów nawet nie liczę - rano owsiane z jajkiem, potem na trasie pomarańcze, banany, ananasy w cukrze, 8 batonów, ze 2 litry Gatorade, na mecie makaron... Mam nadzieję, że mimo wszystko spaliłem więcej niż zjadłem . Fotki są, ale kabla do aparatu chwilowo brak - jutro powinna być wrzuta .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-05-17 23:51:56

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-05-18 00:00:32

Uprawiajac takie sporty organizm potrzebuje bardzo duzych ilosci weglowodanow wiec, co sie przejmujesz