To w drugiej kolejności. Priorytety są takie: najpierw wycinka, potem masa. Miejsca na tłuszcz nie ma
.
TRENING:
drążek +5kg x11/x7/x5 - no proszę, można i z obciążeniem
przysiad 20kg x zamyśliłem się
60kg/75kg/90kg/105kg/115kgx4 - całkiem nieźle, weszło łatwiej niż się spodziewałem
wyciskanie stojąc 20kg x 10 30kg/35kg/45kg/50kg/55kg - oj, z tym ćwiczeniem ciężko będzie...
martwy ciąg 60kg/75kg/90kg/100kg/110kg - zrobiłem dłuższe przerwy i weszło
trzymanie sztangi do upuszczenia 70kg/80kg/80kg
unoszenie nóg w zwisie x15/x15/x15
spokojny rowerek - 30 minut
Ogólnie rzecz biorąc, bardzo ładnie, w sumie zadowolony jestem z wszystkich ćwiczeń, poza faktem, że widzę już problemy z wyciskaniem na następnym treningu
.
Po treningu 2 miarki Mutanta + mono, potem to co na zdjęciu (
makaron razowy, kurczak, szpinak) + 12 migdałów
.
Potem chciałem obejrzeć "Przez ciemne zwierciadło", ale mi się przysnęło. Znaczy trening był chyba dobry
.
Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-06-30 21:54:16