No nie wiem Patik, ja wlasnie zawsze myslalam ze dziewczyny ktore maja mniej fatu na nogach a tendencje do fatu na brzuchu, taka troche bardziej meska dystrybucja fatu, maja wlasnie latwiej i generalie lepiej wygladaja te sylwetki, noga i poslad wygladaja lepiej nawet jak
bf jest troche wyzszy, noga jest fajna, nie robi sie taka ulana, to biodro nie jest takie wystajace, sylwetka jest jakas taka bardziej proporcjonalna, no nie wiem. Ale moze tak mi sie wydaje tylko ze tak jest lepiej?
Generalnie jakbys zrobila mocna redukcje to bys miala super brzuch mysle, i jakbys byla w mocniejszym rezimie dietetycznym przez kilka lat (nie mowie tu o redukcji przez kilka lat, tylko okresy redukcji przeplatane z jakims utrzymaniem czy lekka nadwyzka), skrupulatnie wszytko liczyla to kompozycja sylwetki by ci sie zmienila na lepsza i brzuch napewno bylby lepszy(o ilenie bardzo dobry). Pytanie czy to jest sens taki rezim trzymac, czesto nie ma, bo niby po co, czesto za duze poswiecenie i szkoda zycia na takie p******y tak naprawde :)
U mnie bylo tak z tym fatem na udach, zawsze bylam chuda, uda niby chude ale takie ulane jakby, fald tluszczowy zawsze gruby, a gora ciala sucha. Tak naprawde to dopiero po okolo 3 latach takiego mocnego rezimu widze ze ta kompozycja sylwetki sie zmienila sporo i ta dystrubucja fatu jest bardziej rownomierna, fatu na nodze jest napewo znacznie mniej (choc i tak najwiecej akurat tu). Ale tez nie wiem na ile jest to tez kwestia doswiadczenia trenera i jak dopasowuje makro, bo ten obecny to profeska gosc i calkiem inne mam terazto prowadzenie niz wczesniej, ten moj progres przez ostatni rok byl bardzo duzy, tez wlasnie jesli chodzi o te kompozycje sylwetki.