DT Madzia

Mnie przy dużej aktywności męczy nie tylko samo obciążenie treningowe, ale często też brak czasu na inne rzeczy. Ciągle w biegu żeby wszystko pogodzić i brakuje czasu żeby usiąść na 5 minut.

No to prawda ze czasu brak na inne rzeczy, chociaz np fajnie teraz isc na zakupy bo te kroki wyrobic mozna i nie trzeba robic dodatkowego spaceru ale z reguly musze zrobic.
Tez tak myslalam kiedys ze krotkie to cardio, no bo jak bylo 20min to krotkie przeciez, ale jak teraz mam 5x30min to wydaje mi sie dlugo, na takim wyzszym tetnie dluzy sie, musze miec jakis fajny podcast na uszach by szybko mijalo

Ja jestem bardzo najarana na te redukcje, wiec akceptuje pewien stan rzeczy i tyle, wiadomo ze poki co to zaden wyczyn z mojej strony, bo chociazby kcal sa wysokie wciaz 2700-2800, a takie napewno nie beda do konca tylko sporo nizsze, wiec poziom energii bedzie wiadomo jaki

Ja się właśnie zawsze zastanawiam czy to ja sobie organizuje jakoś źle czas, czy po prostu chciałabym za dużo ;)
Nie mam dzieci, nawet nie mam psa, kot wymaga mało uwagi, a ciągle mi brakuje siły i czasu. Bardzo często ratuje się pierogami z zamrażarki bo po prostu nia mam czasu sobie nic ugotować. Nie wiem jak Ty to Madzia robisz, ale gratuluję :)

Ja to moge robic tylko dzieki mojemu mezowi, ktory naprawde mnie z wiekszosci obowiazkow domowych odciazyl, on tak naprawde ogarnia dom, zawozi/odwozi corke do szkoly czy na zajecia, robi posilki dla siebie i corki (ja robie tylko dla siebie) itd. Jemu sie generalnie nie podoba obecnie moja sylwetka bo uwaza ze wygladam juz jak chlop, zbyt mesko (hehe - jeszcze malo widzial) i idzie to w coraz gorsza strone (), ale to chyba takie gadanie tylko, bo tez mowi czesto ze wygladam najlepiej ze wszystkich sasiadek na osiedlu niezaleznie od wieku (to juz chyba tak mowi tylko z milosci), no i stwierdzil ze to bedzie akceptowac dopoki mi nie urosna wąsy



Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2022-06-06 11:37:26

Wsparcie rodziny to połowa sukcesu. Chociaż już nawet jak partner tylko toleruje siłownię czy inny sport który zajmuje dużo czasu - to już jest nieźle.

Wczorajszy DT lower 2
1a. SS goblet squat 2x15 (18kg) (18kg) (18kg) (16kg) (16kg) (14kg)
1b. SS lateral banded monster walk 2x20
1c. SS paloff press 2x15
2. DB rdl 4x20 (2x28kg) (2x26kg) (2x24kg) (2x22kg) (2x20kg) (2x18kg)
3. Leg press 15/12/10/8/15 (150kg/160/170/180/150) (140kg/150/160/170/140) (130kg/140/150/160/130)(120kg/130/140/150/120) (110kg/120/130/140/110) (100kg/110/120/130/100)
4. Kick back 4x12 (27kg) (25kg) (23kg) (20kg) (18kg) (16kg)
5. Reverse lunges from deficit 3x12 (+20kg) (+20kg) (+20kg) (+18kg) (+16kg) (+14kg)
6. Dead lift 4x10 (82,5kg) (80kg) (77,5kg) (74kg) (72,5kg) (70kg)
7. Crunches 4x max (28kg) (28kg) (28kg) (25kg) (25kg) (25kg)

No wiec tym treningiem zakonczylam ten obecny plan treningowy, przyznam ze mnie troche umeczyl, jestem po calosci lekko obolala, nic duzego ani konkretnie, ale po prostu objaw juz slabej regeneracji, juz bym nie pociagnela tego planu dalej przez to. Dzis mam DNT i jutro chyba zrobie wyjatkowo kolejny DNT, tylko kroczki zalicze i moje cardio, a nowy plan ktory pewnie dzis dostane od bossa zaczne od czwartku


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2022-06-07 15:46:06

Czyli znak ze dobrze przepracowałaś ten plan skoro potrzebujesz dodatkowy dnt:)

Haha, ale jak to tylko napisalam to od razu zaczelam sie zastanawiac, czy moze jednak nie trzeba robic tego dodatkowego dnia jak nowy planik bedzie mily? Moze sie jednak skusze i cos zrobie?
A ty to nie mialas wypoczywac bez treningow na tym urlopie?


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 07.06.2022 16:48:02

No to się rozumiemy bez słów:)

Od dzis nowy plan, 4xtyg, upper lower upper lower
Kroki bez zmian
Cardio bez zmian
Dietka -20g wegli

Lower I
1. Hip thrust 4x12 (130kg)
2. Goblet squat 4x12 (18kg)
3. Back squat 12/10/8/6 (65kg/67,5/70/72,5)
4. Cable kickback 4x15 (23kg)
5. Walking lunges 3x12 (2x10kg)
6. Plank 4xmax

Ciezary rozpoznawcze, ciezko jakos nie bylo