DT Marta

Ja przy jednym wysiadam a co dopiero przy dwójce na raz :p u nas w rodzinie też jest możliwość bliźniaków bo babcia miała brata bliźniaka i jeszcze na nikogo od dłuższego czasu nie trafiło i jak sobie pomyślę , że miałaby mi się trafić dwójka na raz to nie wyobrażam sobie tego bo jednego często nie ogarniam

No działo się.... najwięcej jak Młodzi mieli ok.6-8 mcy i nauczyli się czołgać. W jednej minucie lezą grzecznie na dywanie i bawią się taką karuzelą, a w następnej już czołgają - jeden do stojaka od wina, drugi do wielkiego telewizora na szklanym stole... Oczywiście dokładnie w odwrotnych kierunkach. Pamietam ten moment jak dziś - szybka kalkulacja co bardziej niebezpieczne i który blizej celu jest...
Teraz się usmiecham, ale karmienie cycem na raz też trochę nerwów kosztowało. I usypianie - jeden zasnął, drugi ryczał i budził tego co zasnął...
Patrz Marta - ale teraz po latach się uśmiecham do tych wspomnień, a wtedy myślałam że umrę.Pamiętam jak znajomą aptekarkę o coś "na mózg"prosiłam bo miałam wrażenia że nic mi tam w czaszce nie zostało. Dawała mi notropil. A po prostu byłam wiecznie niedospana...

Siostra ma bliźniaki i jak były małe to było dokładnie tak samo - jeden w jedną stronę a drugi w przeciwną. No i nie wiadomo którego łapać pierwszego.

Mój to będzie jak te bliźniaki xd najpierw zobaczę go z jednej strony a za sekundę z innej :p generalnie mam wrażenie, że mój młody to ma ADHD :p wiecznie rusza tymi rękami i nogami , zważyć go u lekarza nie idzie bo się rusza , jak go biorę do odbicia jak siedzę to nogami mi się odbija od moich nóg , jak go kładę na przewijak to muszę go zagadywać bo jak się zacznie odpychać nogami to mało brakuje do uderzenia głową o ścianę . Aż się boje co to będzie jak zacznie chodzić :p

Będzie wesoło - i tak ma być. Później jest co wspominać .

Moje dzisiejsze nogi stały pod znakiem zapytania bo młody nie dał spać w nocy pierwszy raz od dłuższego czasu i nie wiedziałam czy dam radę ale jakoś poszło :D
Zrobiłam podejście do siadow na 65kg ale są do poprawki . W tym tygodniu mam jeszcze jeden trening nóg więc będę je szlifować :D
Trochę po zmieniałam sobie ilości powtórzeń w seriach , żebym mogła progresowac z ciężarem bo prędzej czy później bym się zderzyła ze ścianą
A
1.Przywodzenia na maszynie 1s x 25 , 1s x 20 , 1s x 12-15
62kg x 25 l 78kg x 20 l 94kg x 15
2.Wyprosty na maszynie 2s x 15 , 1s x 12
30kg x 15 l 30kg x 15kg l 37.5kg x 12
3.Uginania stojąc jednonóż 3s
5kg x 20 l 15kg x 14 l 20kg x 10
4 Safety bar squad 2s x12-15 ,1s x8
40kg x 15 l 50kg x 12l 60kg x 8 l 65kg x 6
5. Wypychanie nóg na suwnicy Smitha 3x20
10kg l 20kg l 25kg
6. Swiss ball Leg curl 2xmax
20/15
7 . Ht 2s x 12-15 z gumą , 1s x 10-12 , 1s x 8-10
70kg x 15 l 80kg x 15 l 95 kg x 10 l 100kg x 8
8.rdl na maszynie do belt squad 2x20
20kg l 20kg
Plank 2s x 60sekund


?feature=share

Nie wygladaja az tak zle te siady jak piszesz, sztywno w ledzwiowym jak trzeba, tylko srodek ciezkosci ci do przodu leci, przez to ciezko utrzymac tulow bardziej w pionie takie mam wrazenie, jak troche pozycje skorygujesz to bedzie git, bo sila jest na wiecej

Marta - z tymi rączkami coś mi nie gra. Nie ciagniesz w dół? Tym samym cała leciesz do przodu. Jak się trzyma wyżej to jest bardziej pion. Zobacz jak on tutaj trzyma i jak ma założone na plecy.

No właśnie chyba dziś za mocno je pociągnęła i dlatego lecę do przodu . Też to zauważyłam

Bo ja Cię wtedy Patik tak zrozumiałam , że mam mocno ciągnąć do siebie przez co ciągnę w dół i musiałam źle zrozumieć


Zmieniony przez - marta894 w dniu 2022-02-08 21:28:59

Nagraj koniecznie następne podejście bo ciekawa jestem różnicy.

Mój młodszy jest taki shogun. Na przewijaku tak się odbijał ze właśnie o ścianę się głowa uderzał. Przy zasypianiu rzuca się jak nie wiem. O ogólnie żywe srebro, nie usiedzi w miejscu. :D Ale patrzę z podziwem na jego możliwości