Szybkie newsy ze świata sportów walki

Dana White’s Contender Series 2021: Week 3 - wyniki walk

Wyniki walk 39. gali Dana White’s Contender Series 2021: Week 3 podczas której kolejnych pięciu zawodników otrzymało kontrakty z UFC.

W głównej walce wieczoru brazylijski zawodnik wagi półciężkiej Jailton Almeida (14-2) przedłużył swoją passę zwycięstw do ośmiu walk z rzędu po poddaniu niepokonanego wcześniej rosyjskiego prospekta Nasrudina Nasrudinova (9-1).

Poniżej pełne wyniki walk:

205 lbs.: Jailton Almeida pokonał Nasrudina Nasrudinova przez poddanie (duszenie zza pleców) – runda 2, 1:49
135 lbs.: Mo Miller pokonał Brandona Lewisa przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
185 lbs.: Albert Duraev pokonał Caio Bittencourta przez poddanie (neck crank) – runda 1, 3:29
265 lbs.: Łukasz Brzeski pokonał Dylana Pottera przez poddanie (duszenie zza pleców) – runda 3, 3:51
170 lbs.: Jack Della Maddalena pokonał Ange Loosę przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
125 lbs.: Jasmine Jasudavicius pokonał Julię Polastri przez jednogłośną decyzję (29-27, 29-27, 29-27)

Chris Unger/Zuffa LLC

Łukasz Brzeski z kontraktem z UFC po zwycięstwie w walce z Dylanem Potterem na Dana White’s Contender Series

W walce w wadze ciężkiej 39. gali Dana White’s Contender Series 2021: Week 3, Łukasz Brzeski (9-1-1) zwyciężył przez poddanie w końcówce walki z walecznym Dylanem Potterem (10-6) i tym samym wywalczył kontrakt z UFC. Nie obyło się jednak bez kontrowersji.

W momencie rozpoczęcia walki, Potter rzucił się do ataku i obaj zawodnicy zaczęli się okładać ciosami, ale żaden z nich nie trafił czysto. Brzeski zdołał przejść i zająć centrum klatki, gdzie obaj kontynuowali wymianę ciosów w szybkim tempie. Obaj panowie wyprowadzali również niskie kopnięcia, ale to ciężkie ciosy stanowiły wyraźne zagrożenie.

W trakcie rundy Potter wyprowadził niskie kopnięcie, po którym zachwiał się i upadł na deski, co pozwoliło Brzeskiemu zająć pozycję z góry skąd zaczął zadawać ciosy. Potter był aktywny z pleców, na krótko łapiąc Polaka w dźwignię na łokieć, a następnie wrócił do stójki. Potter był stabilny w stójce, kiedy zaczęli ponownie wymieniać się ciosami, choć widać było, że szybkie tempo walki daje się we znaki obu zawodnikom. Zawodnicy częstowali się uderzeniami do samego końca.

W drugiej rundzie Brzeski kontynuował okopywanie nóg rywala, na co Potter odpowiedział serią ciosów. Brzeski przez chwilę szukał sposobności na obalenie, ale nie udało mu się sprowadzić walki do parteru. Zamiast tego, obydwaj kontynuowali wymianę ciosów, aż Brzeski przeniósł akcję pod siatkę, gdzie w końcu udało mu się zdobyć upragnione obalenie i natychmiast przeszedł do pozycji bocznej i kontroli. Stamtąd Brzeski przeszedł do krucyfiksu i rozpoczął zasypywać rywala ciosami i łokciami. Potter mądrze przetoczył się na kolana, ale wciąż był w złym położeniu, gdyż Brzeski zadawał ciosy i uniemożliwiał przeciwnikowi podniesienie pozycji.

W miarę upływu czasu, Brzeski robił co mógł, aby zakończyć walkę, ale nie był w stanie włożyć w swoje ciosy wystarczająco dużo siły, aby doprowadzić do przerwania walki.

Brzeski agresywnie rozpoczął trzecią rundę, szarżując i szukając okazji do uderzenia czymś moocnym. Po tym jak Brzeski trafił prawą ręką, Potter próbował zmienić poziom, ale nie udało mu się doprowadzić do obalenia. Brzeski ponownie zajął pozycję z góry i próbował uderzać, ale Potter tym razem zdołał się wyrwać i powrócić do stójki i zadawania ciosów.

Brzeski utrzymał jednak przewagę w stójce, wychodząc do przodu z ciosami i ponownie dociskając przeciwnika do siatki. Polak punktował krótkimi ciosami, a następnie był w stanie ściągnąć wyczerpanego Pottera do parteru i ponownie go kontrolować. Brzeski bezskutecznie szukał duszenia z żółwia, po czym wrócił do niego po raz drugi. W tym samym czasie Potter starał się chwycić Łukasza za ramię w celu zerwania duszenia, ale sędzia Mark Smith przekonany o odklepaniu, przerwał walkę – ku wielkiemu zaskoczeniu Pottera, który natychmiast stwierdził, że nie odklepał, co powtórki zdawały się potwierdzać. Mimo to, walka została przerwana w czasie 3:51 ostatniej rundy, a Brzeski został nagrodzony kontraktem z UFC.

Łukasz Brzeski dzięki temu zwycięstwu został pierwszym Polakiem, który otrzymał kontrakt z UFC za wygraną w Dana White’s Contender Series.

https://twitter.com/ufc/status/1437950670636818432?s=20
https://twitter.com/ufc/status/1437951958929784838?s=20
https://twitter.com/ufc/status/1437955985319075841?s=20
https://twitter.com/ufc/status/1437975825278808071?s=20

Brzeski letki jak na wage cienszko

mmaindia.com

„Jestem maszyną do robienia pieniędzy i on o tym wie” – Sean O’Malley odpowiedział na komentarze Paddy’ego Pimbletta

Sean O’Malley i Paddy Pimblett w rywalizacji o miano osobowości UFC? O’Malley był zaskoczony, gdy debiutant UFC Pimblett mówił o nim w wywiadach, ale „Suga” rozumie dlaczego „The Baddy” tak zrobił.

Paddy Pimblett w wywiadzie dla MMA On Point powiedział, że lubi Seana O’Malleya, ale jednocześnie nazwał go „płaczkiem” za zrzucanie winy za przegraną z Marlonem Verą na kontuzję kostki. Chwaląc jego uderzenia, Pimblett stwierdził, że O’Malley zostanie pokonany, gdy tylko znajdzie się w klatce z porządnym grapplerem.





O’Malley (14-1 MMA, 5-1 UFC) w końcu dowiedział się o komentarzach Pimbletta i uważa on, że zuchwały nowicjusz w UFC doskonale wiedział co robi, gdy postanowił rzucić w jego stronę kilka słownych ciosów.

Sean O Malley

„Nie wiedziałem o nim dopóki UFC nie zaczęło publikować o nim rzeczy, a ja oczywiście nie śledzę jego poczynań” – powiedział O’Malley w programie „The MMA Hour”. „Więc po prostu grupa ludzi powiedziała mi, że Paddy gada bzdury, a ja nie zamierzam siedzieć cicho, kiedy on mówi takie bzdety. Nie wiem, co on miał do mnie. Będąc tak brzydki i głupi jak on, jest w pewnym sensie mądry. On mówi o największym nazwisku w UFC. Jestem bez wątpienia jednym z najlepszych zawodników. Jestem maszyną do robienia pieniędzy i on o tym wie, więc musi wymieniać moje nazwisko. Musi wypowiadać moje imię.”

Paddy Pimblett (17-3 MMA, 1-0 UFC) zrobił furorę po tym jak w tym miesiącu odprawił Luigiego Vendraminiego w jednym z najbardziej imponujących debiutów w UFC. Pimblett, który już po jednej walce stał się jedną z najbardziej popularnych postaci w UFC, jest z pewnością zawodnikiem, z którym O’Malley chciałby się w przyszłości zmierzyć, mimo że jest dwie kategorie wagowe niżej od niego.

Sean O Malley

„Ludzie chcą oglądać charakterystyczne postacie. On to rozumie. On będzie charakterystycznym zawodnikiem. Będzie mówił to co musi powiedzieć. Wyszedł i wystąpił tak jak trzeba, poza tym, że prawie został znokautowany, ale tak, myślę, że to może być potencjalnie duża walka. Zobaczymy. To był pierwszy raz, kiedy widziałem jego walkę. Zobaczymy jak sobie poradzi – podobnie jest ze mną, ludzie chcą oglądać moje walki z czołowymi zawodnikami. Ludzie chcą widzieć jak on walczy z topowymi zawodnikami.”

Czyżby zapowiadało się tutaj na rywalizację między dwoma barwnymi i charakterystycznymi zawodnikami UFC? Nie da się ukryć, że Sean O’Malley i Paddy Pimblett są oryginalnymi zawodnikami dzięki swojej aparycji i stylowi walki, a jeśli pójdą za tym również sukcesy w Oktagonie, to obydwaj mogą stać się wielkimi gwiazdami MMA.

ufcespanol.com

Joseph Benavidez zakończył zawodową karierę

Amerykanin poprosił o usunięcie z listy zawodników testowanych przez USADA.

Kilka branżowych portali potwierdziło informację, że Joseph Benavidez (28-8, 15-6 w UFC, #5 w rankingu UFC) zdecydował się zakończyć zawodowe zmagania. Były czterokrotny pretendent do pasa kategorii muszej poprosił o usunięcie z listy zawodników testowanych przez USADA. W wywiadzie dla MMAFighting.com mówił:

Joseph Benavidez

Wiedziałem o tym od jakiegoś czasu. Zawsze walczyłem o to, by być najlepszy i dlatego, że było to fajne. Prawdopodobnie wiedziałem, że mój ostatni titleshot będzie moją ostatnią walką.

Nadal wiem, że mogę konkurować z czołową piątką, mogę pokonywać gości z TOP5. Z TOP10 z łatwością, ale główną rzeczą jest to, że wielu tych gości, którzy idą do góry, po debiucie w UFC robili ze mną zdjęcia i mówili: oglądałem Cię tak długo, wychodziłem ze szkoły i oglądałem WEC z moim tatą, oglądałem Cię. To nie jest tak, że nie chcę z nimi walczyć. Nie chcę ich bić ani żeby oni bili mnie. Nie było więcej walk, które były dobre.

Benavidez ostatni raz walczył w marcu, na UFC 259 przegrał walkę z Askarem Askarovem jednogłośną decyzją sędziów. Wczesniej dwukrotnie rywalizował z Deivesonem Figueiredo o pas wagi muszej – oba starcia przegrał przed czasem. W swoim rekordzie 37-latek zapisał m.in. wygrane z Henrym Cejudo, Jussierem Formigą, Dustinem Ortizem i Johnem Moragą.

Wraz z Demetriousem Johnsonem dzierży rekord w ilości zwycięstw w dywizji muszej UFC – 13.

Rodtang Jitmuangnon vs. Demetrious Johnson i dwie walki o pasy na gali ONE FC 5 grudnia

Starcie przedstawicieli MMA i Muay Thai na specjalnych zasadach.

Jednym z gości wczorajszego programu MMA Hour był Chatri Sityodtong. Szef ONE FC zapowiedział, że podczas grudniowej gali dojdzie do starcia Demetriousa Johnsona z Rodtangiem Jitmuangnonem.

Pojedynek odbędzie się na zmodyfikowanych zasadach pomiędzy regułami MMA i Muay Thai. Walka zostanie rozegrana w 4-uncjowych rękawicach a czas rywalizacji to cztery rundy po trzy minuty.

Johnson trafił pod skrzydła azjatyckiej organizacji w 2019r. Amerykanin wziął udział w turnieju wagi muszej, w którym pokonał kolejno: Yuyę Wakamatsu, Tatsumitsu Wadę i Danny’ego Kingada. Wygrana w finale pozwoliła mu zdobyć mistrzowski pas, który stracił przegrywając w kwietniu z Adriano Moraesem.

Jituangnon jest przez wielu uznawany za najlepszego zawodnika Muay Thai na świecie bez podziału na kategorie wagowe. Ma dopiero 24 lata a na swoim koncie ponad 300 zawodowych pojedynków. Pod szyldem ONE FC odnosił zwycięstwa w 10 ostatnich występach.

Podczas gali dojdzie także do starć o mistrzowskie tytułu w kategoriach koguciej i piórkowej. W limicie 145 funtów Bibiano Fernandes podejmie Johna Linekera. Z kolei w dywizji piórkowej Thanh Le zmierzy się z Garrym Tononem.

DWCS

„Dana White podjął słuszną decyzję” – Łukasz Brzeski uważa, że szef UFC podjął właściwą decyzję o przyznaniu mu kontraktu

Prezydent UFC Dana White początkowo wahał się czy podpisać z nim kontrakt, ale Łukasz Brzeski stwierdził, że szef organizacji podjął właściwą decyzję, ponieważ ma on coś do udowodnienia w Oktagonie.

Łukasz Brzeski (9-1-1) poddał Dylana Pottera w trzeciej rundzie na gali Dana White’s Contender Series 39, która odbyła się we wtorek. Potter protestował przeciwko przerwaniu walki przez sędziego i po wyemitowaniu powtórki okazało się, że nie odklepał próby poddania.

Jednak pomimo tego, że Potter nie był w stanie obronić się przed duszeniem, White był nieco niezdecydowany zanim ostatecznie podjął decyzję o przyznaniu Brzeskiemu kontraktu.

Łukasz Brzeski

„To był bardzo stresujący moment, ale wszystko wyjaśnił” – powiedział Brzeski na konferencji po DWCS. „Myślę, że podjął właściwą decyzję, a ja to udowodnię.

Nie wiem czy odklepał. Nie obchodzi mnie to, bo on nie był w stanie wydostać się z tego duszenia. To była kwestia czasu.”

Joe Riggs vs. Melvin Guillard i Taylor Sterling vs. Randine Elkholm na BKFC Fight Night 1: Montana

Kolejne pojedynki w rozpisce październikowej gali.

Organizacja Bare Knuckle Fighting Championship podała kolejne zestawienia, które będą częścią dwudziestej pierwszej gali. W walce wieczoru Melvin Guillard (32-22-2 3 NC MMA, 0-3 BKFC) zmierzy się z Joe Riggsem (49-18-1 2 NC MMA, 2-1-1 BKFC) w limicie 84kg a do rozpiski trafił także pojedynek Taylor Sterling (1-1 MMA, 2-0 BKFC) z Randine Elkholm (0-1 BKFC).

Guillard nie odniósł zwycięstwa w żadnym z trzech kolejnych występów na galach BKFC. Melvin z powodu złamania ręki przegrał starcie z Isaaciem Vallie-Flaggiem a później musiał uznać wyższość także Scotta O’Shaughnessy’ego i Harrisa Stephensona.

Riggs w czerwcu miał szansę zdobyć mistrzowski pas jednak starcie z Hectorem Lombardem zostało przerwane w czwartej rundzie decyzją lekarza. Wcześniej Joe zremisował z Walberem Barrosem oraz pokonał Heirberto Tovara i Broka Weavera.

Sterling w ringu BKFC pokonała Charisę Sigalę i Cassie Robb. Z kolei Elkholm w swoim jedynym występie dla organizacji przegrała z Britain Hart.

Gala BKFC Fight Night Montana odbędzie się 9 października i będzie pierwszym eventem organizacji w tym mieście.

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Carlos Condit ogłosił zakończenie zawodowej kariery

Były pretendent do pasa wagi półśredniej UFC odwiesił rękawice na kołek.

Wczoraj portal MMAFighting.com potwierdził podawaną wcześniej informację o zakończeniu zawodowych zmagań przez Carlosa Condita (32-14, 9-10 w UFC).

Condit w ciągu ostatniego roku stoczył trzy walki, Carlos na punkty pokonał Courta McGee oraz Matta Browna. W ostatniej walce Amerykanin musiał uznać wyższość Maxa Griffina.

37-latek w 2007r. zdobył pas kategorii półśredniej organizacji WEC, który następnie trzykrotnie obronił. W swoim rekordzie Carlos ma zwycięstwa w walkach m.in. z Rorym MacDonaldem, Danem Hardym i Nickiem Diazem.

Potyczki stoczone z Georgesem St-Pierrem czy Robbiem Lawlerem to jedne z najlepszych walk jakie mogliśmy oglądać w oktagonie największej organizacji MMA na świecie.

Mike Roach/Zuffa LLC/Getty Images

Jose Aldo odrzuca pomysł walki z Dominickiem Cruzem i chce zawalczyć z T.J’em Dillashawem o miano pretendenta numer jeden

Jose Aldo oznajmił, że nie jest zainteresowany walką z Dominickiem Cruzem. Zamiast tego chce zmierzyć się z T.J’em Dillashawem w walce mającej wyłonić pretendenta do tytułu wagi koguciej.

Po tym jak Jose Aldo pokonał Pedro Munhoza na UFC 265 wielu fanów domagało się walki z „Dominatorem” Dominickiem Cruzem. Obaj panowie byli mistrzami WEC i UFC i łatwo mogło dojść do super walki „mistrz vs. mistrz”, ale nigdy do niej nie doszło. Teraz, gdy obaj zawodnicy rywalizują w wadze koguciej znów pojawiła się taka możliwość, ale okazuje się, że Aldo, nie jest zainteresowany tym starciem.

Jose Aldo

„Słyszałem kilku reporterów mówiących o tej walce (z Cruzem), ale myślę, że obaj idziemy w różnych kierunkach,” powiedział Aldo w rozmowie z MMAFighting. „On jest bardziej oddany pracy analityka podczas transmisji gal UFC niż własnej karierze. Nie myślę dziś o walce z Dominickiem. Szanuję go, lubię go też za to, że jest jednym z najlepszych mistrzów wagi koguciej, ale w tej chwili zmierzam w kierunku tytułu. Nie ma powodu, dla którego miałbym się zatrzymać i zrobić walkę, która zaprowadzi mnie donikąd. Bardziej prawdopodobna jest dla mnie walka z Robem Fontem niż Dominickiem Cruzem.”

O ile Jose Aldo może nie być zainteresowany walką z Dominickiem Cruzem, o tyle uwielbia ideę zmierzenia się z T.J’em Dillashawem w walce o miano pretendenta numer jeden. Brazylijczyk szuka sposobu na wypracowanie sobie drogi w górę rankingu i uważa, że walka z Dillashawem ma największy sens.

Jose Aldo

„Chcę się wspinać krok po kroku” – powiedział Aldo. „Być może ugryzłem więcej niż mogłem przeżuć (na początku mojego startu w wadze koguciej), ale to się zdarza, celujesz w duże rzeczy i trafiasz na coś dużego. Ale teraz jest inaczej, idziemy krok po kroku, dostosowując się do dywizji. Po tej świetnej walce, chcę dać kolejny świetny występ do grudnia.

Dillashaw jest w centrum uwagi. Jeśli do walki doszłoby na początku przyszłego roku, też mogę poczekać. Zostawię to „Dede” (trenerowi Andre Pederneirasowi), aby sobie z tym poradził. Chcę walczyć do grudnia lub góra do stycznia. Z kolejną świetną walką i zwycięstwem, możemy zbliżyć się do pasa.”

Czy Dillashaw jest zainteresowany walką z Aldo czy nie, to się dopiero okaże. Niezależnie od tego, następna walka Aldo będzie przeciwko dużemu nazwisku i wysoko notowanemu przeciwnikowi w wadze koguciej.