Szajba - Chasing The White Rabbit

podnieś spokojnie do 300W

Tak zrobię. Zobaczymy co z tego wyjdzie

A nie lepiej zrobić właśnie ten test FTP? Wiedzialbys na czym stoisz bez strzelania cyferki. Inna sprawa, ze ten test boli. W sumie nie wiem czy bardziej fizycznie czy mentalnie.

kalikstat

A nie lepiej zrobić właśnie ten test FTP? Wiedzialbys na czym stoisz bez strzelania cyferki. Inna sprawa, ze ten test boli. W sumie nie wiem czy bardziej fizycznie czy mentalnie.

Obie te rzeczy Szajba wytrzymuje bez problemów (lata pracy i doświadczenie małżeńskie uodparniają na wiele )

Dzięki Ojanie za tę opinię. Jakby nie patrzył, o mojej odporności może świadczyć choćby to, że wciąż tu jestem i się poddaję

Tymczasem ...
Jednak zrobiłem ten test FTP (dla niezaznajomionych z tematem jest to test Funkcjonalnej Mocy Progowej, wyznaczający moc z jaką mogę jechać bez przerw przez godzinę) Pierwszy etap zacząłem trochę zachowawczo ustawiając się mentalnie na ok 350 watt, w trakcie wyszło, że optymalna dla mnie kadencja pomiędzy 85-90rpm wymaga lekkiego przyciśniecia na pedały. To przycisnąłem. W drugim już było równiej, ale widać spadek sił. Falowanie oznacza, że zmieniałem pozycję na rowerze. W dolnej pozycji mam niższe tętno, ale zaczyna brakować tlenu, a kolei w górnej tętno trochę wzrasta, ale mogę się dotlenić.
Program automatycznie zaktualizował moje FTP z 285 na 328.
Przed testem obowiązkowa kalibracja




I sam test







Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2017-11-05 19:36:45

to jest kuzwa niesamowite... jestem bardzo ciekawy wynikow na realnym pomiarze mocy. Tak czy siak... ja p******e ! Czapki z glow :)

j**aniutki, oczywiście w pozytywnym sensie :)


Edit jeszcze: wczoraj też nie leżałes, jakbyś to zrobił na całkiem świeżych nogach... aż strach się bać :)


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-11-05 19:55:58

No i dziś byłem w robocie
Dzięki Panowie

A teraz będzie najlepsze. Kilka dni wstecz odsprzedałem znajomemu 8 kartonów Cameli. Przez ostatnie dwa miesiące wciągałem średnio półtorej paczki dziennie. Zostało mi 7 sztuk, znaczy się na dziś. Może uda mi się poprawić ten aspekt który mnie obecnie najbardziej ogranicza.

Szajba pal dalej... jak tak patrzę na Twoje wyczyny z ketlami,rowerem, bieganiem, sztangą i ogólną fizycznością to to że nie mogłeś rzucić to dla mnie ostatni dowód na to, że jesteś zwykłym amatorem bawiącym się w sport a nie podszywającym się pod niego profesjonalistą.


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-11-05 20:13:24

Szajba ja już wiedziałem, że w Tobie k****ska moc drzemie po pierwszych twoich "przejażdżkach" na rowerze