Szajba - Chasing The White Rabbit

panteon ma rację - za mało masy na redukcję!
Za mało sadła a właściwie jego brak na redukcję.
Zrób sobie pomiary ciała i trenuj tak jak sobie wymyśliłeś - gdy stwierdzisz po miesiącu, że Cię to nie zadowala to będziesz musiał zmienić trening!

nogi doyebałeś i tam siedzą kilogramy i po trochu tu i ówdzie, ale po nogach widać wyraźnie postęp
dajesz dalej, ewentualnie jak słabo idzie to utnij na trochę (3-4tyg) gwałtownie kcal, a później podbij równie gwałtownie, poprawisz wrażliwość i pójdzie dalej masa

kabo9

nogi doyebałeś i tam siedzą kilogramy i po trochu tu i ówdzie, ale po nogach widać wyraźnie postęp
dajesz dalej, ewentualnie jak słabo idzie to utnij na trochę (3-4tyg) gwałtownie kcal, a później podbij równie gwałtownie, poprawisz wrażliwość i pójdzie dalej masa

Przychylam się do pierwszej części wypowiedzi. Do drugiej w sumie też, bo po prawdzie nie mam pojęcia, ale myślę, że warto zaufać dyżurnemu żywieniowemu talibowi, który startował z poziomu szkieletora. ps. a gdzie wylądował to było widać na fotkach, chociaż ostatnio wali w c..ja i nic nie wstawia.

kabo9 startował z dużej masy. Potem pokazał rzeźbę i znowu trochę masy.

No właśnie o to doświadczenie masa/redukcja/masaredukcja mi chodziło.


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-11-27 21:24:35

Cały dzień ciężkiego budowania masy za mną. Spanie, jedzenie, jedzenie i spanie
Dzięki Panowie za rady i komentarze. Również ja skłaniałem się ku temu, by z redukcją jeszcze dłuższy czas poczekać, ale potrzebowałem usprawiedliwienia Jak Kabo słusznie zauważyłeś, nogi poszły najbardziej, co też mnie niezmiernie cieszy. Trochę te moje patyki odstawały, nawet od chudych ramion. Teraz i udo większe i brazylijski tyłek.
Trochę ostatnio waga stanęła w miejscu, ale obwiniam za to podaż, gdyż od wakacji nie robiłem updejtu miski, a i waga w górę szła i klimat się oziębił. Póki co cały czas lecę na CBL i myślę że na masie ten schemat się sprawdza.

Z okazji dalszej masy na obiad wpadła kaczka. Miałem ją na cztery podzielić, no ale na masie nie będę dzielił kaczki na czworo. Kilogram wszedł jak złoto, popity szklanką wytopionego tłuszczu







Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2016-11-27 21:47:32

To kaczuszka!
Kupiłeś czy dostałeś?
Dużo kości a mało jedzenia.
Wolę kurczaka - gdy dobrze upieczony to prawie nie ma kości (Oprócz tych z łapek).

ojan

To kaczuszka!
Kupiłeś czy dostałeś?
Dużo kości a mało jedzenia.
Wolę kurczaka - gdy dobrze upieczony to prawie nie ma kości (Oprócz tych z łapek).

no nie Panie JANIE jak to zostawic lapki ? toz to marnotrastwo !!!!!!

Dwa kilo bez podrobów. Porządna kaczka.
Kupiłem w Polsce przed wyjazdem 8 sztuk i tak podjadam.
Kaczka ma tyle samo kości co kurczak , a do tego z pół litra tłuszczu, co jest mi bardzo na rękę.
Niestety była bez łapek