Szajba - Chasing The White Rabbit

_Szajba_

W sumo się trochę męczyłem, ale mniejsze obciążenie pozwoliło ciągać przy względnie prawidłowej pozycji,

To jeszcze oprócz pozycji, zwracaj uwagę na prędkość sztangi.

fanslaska

_Szajba_

W sumo się trochę męczyłem, ale mniejsze obciążenie pozwoliło ciągać przy względnie prawidłowej pozycji,

To jeszcze oprócz pozycji, zwracaj uwagę na prędkość sztangi.

Znaczy się, szybko w górę i powoli w dół
Staram się.

Wczoraj przed snem waga pokazała 90kg. Wróciłem do punktu wyjścia z początku kwietnia. Rano 2,5kg w dół i pewnie jeszcze trochę spadnie
I tak sobie myślę, że na koniec grudnia może być nawet 95, z rana, czyli 5kg więcej niż kiedykolwiek ważyłem. Grubość fałdu na brzuchu - 10mm, na udzie 11mm.

W Twoich zamiarach to pewnie te wolne opuszczanie ma sens. Piszac predkosc, mialem na mysli takie dobranie ciezaru do progresji, zeby sztanga nie zwalniala. Bo albo ciezar za duzy, albo repsow za wiele. Przy sprawdzaniu maksa to juz walka z grawitacja bez ogladania sie na niuanse

90kg waga juz ZACNA tylko 10 mniej niz ja

fanslaska

W Twoich zamiarach to pewnie te wolne opuszczanie ma sens. Piszac predkosc, mialem na mysli takie dobranie ciezaru do progresji, zeby sztanga nie zwalniala. Bo albo ciezar za duzy, albo repsow za wiele. Przy sprawdzaniu maksa to juz walka z grawitacja bez ogladania sie na niuanse

Pewnie do Twoich petard i wizualizacji dziur w suficie trochę mi brakuje, ale zwrócę na to uwagę.W ostateczności wstrzymam progres obciążenia, a przyspieszę fazę koncentryczną, zwalniając jednocześnie ekscentryczną.

KEBUL74

90kg waga juz ZACNA tylko 10 mniej niz ja

Wzrostu również mam z 10cm mniej

TRENNING
UPPER BODY

Rozgrzewka - 10 minut

Wyciskanie na płaskiej - 77kg - 10x5
naprzemiennie z
Podciąganie podchwytem -6kg - 10x5

Wyciskanie zza karku - 45kg - 10x5
naprzemiennie z
Wyciskanie wąsko - 62kg - 10x5

Rozciąganie - 20 minut

Komentarz do treningu
Bez żadnych sensacji. Wszędzie dorzuciłem obciążenia, oprócz wyciskania zza karku, bo zabrakło mi małych krążków a byłem zbyt leniwy by przekładać. Weszło lepiej niż ostatnio.
Przy okazji, ostatnim treningiem nóg, zabiłem je, choć nic na to nie wskazywało przez kolejne 36h. Ciągi sumo trafiły dokładnie w przywodziciele. Byle do soboty przeszło,

Jak mi napiszesz, że lubisz chodzić z bólem tzw. zakwasów to nie wiem co zrobię!

ja LUBIE i MISIEK mi mowi ze jestem popier....y ! a zna mnie nie od dzis prawie jak Uszatka

KEBUL74

ja LUBIE i MISIEK mi mowi ze jestem popier....y ! a zna mnie nie od dzis prawie jak Uszatka

Nie znam MIŚKA a więc nie mogę powiedzieć czy mówi prawdę!

Nie, nie lubię chodzić z zakwasami. Pewnie dlatego wylazłem do roboty o 12 a wróciłem o 16
Lubię mieć zakwasy, dają mi poczucie dobrze spełnionego obowiązku, no i ideałem byłoby gdyby trwały tylko tak długo bym zdążył powiedzieć "placek z jabłkami"