Dzisiaj był mega dobry trening!
Ponieważ rano nogi jeszcze były delikatnie jak z waty to odpuściłem sobie WODa o 6:00 ale w zamian zaliczyłem OLY i WODa o 18 i 19
Na wstępie:
Back Squat 4x10 z wzrastającym ciężarem.
Tłum był, więc trzeba było się połączyć w pary... trójki... niektórzy to nawet e 4 robili

Power jest to rozejrzałem się za kozakiem i wypatrzyłem chłopa słusznej postury (na oko ze 100 na kletę spokojnie weźmie, plecy też szerokie V) no i się cieszę a chłopina mi mówi, że maxa weźmie 65kg na przysiad na 10 powtórzeń

Chyba omijał leg day

ostatecznie przeszło 50/60/70/80 z bardzo dużym zapasem. Ale nogi jeszcze lekko zmęczone a na tablicy jeszcze trochę przysiadów i jumpów...
WOD 1
EMOM 8':
5x Pull-Up
10x Push-Up
15x Air Squat
Zawziąłem się dzisiaj i
podciąganie pięknie mi dzisiaj szło tylko że z małym sposobem (nie nazwałbym tego oszustwem

) każde pierwsze powtózenie było z wyskoku a potem 4 z kippingiem. Ostatecznie 6 rund zrobiłem z zapasem 10-15s z 7 w 8 przeszedłem już na styk a czas skończył się jak rozpocząłem przysiady ostatniej 8 rundy... zatem źle nie było.
WOD 2
4Time
100x Back Extension (supermeny)
50x Air Squat
25x Box Jump-Over
50x Push-Up
25x Box Jump-Over
50x Air Squat
100x Back Extension
Dzisiaj zachowałem się egoistycznie i przywłaszczyłem sobie 1 boxa tylko dla siebie

Lubie się dzielić ale jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju box jumpy to mam w tym ćwiczeniu swoje tempo i szlag mnie trafia jak muszę te ćwiczenia robić czyimś tempem
Ostatecznie wyszło 13:33
Jutro też odpuszczam porannego WODa ale za to wybieram się na swoją lokalną siłownię, gdzie ogłoszony został konkurs 1 min AMRAP box jumps

No nie mogę odpuścić.... Przy okazji zrobię sobie tam jakiś luźniejszy trening na miejscu.
POZDRO!!