Erwinoos - każdy dzień przybliża mnie do sukcesu!

Kuurde, na diete nie mam wpływu, pisałem wielokrotnie! Śpie min. 7 godzin, aktywność fizyczna oprócz siłki na niskim poziomie. Wcześniej tego nie było, tylko przy splicie tak miałem.

Kiedys zrozumiesz bo i tak wiesz swoje najlepiej, wiec nie bede powielal argumentow.

też nie mam takiej 100% diety i wiem ,że to jest powód ok 70 % moich nie powodzeń
Erwi magnezja dobra rzecz ,a tak wogóle to trenujesz w rękawiczkach ?

Zmieniony przez - dextr w dniu 2012-03-14 19:12:55

tak, mam starszny syf na silce i zawsze w rekawiczkach cwiczylem

tak z ciekawości ile zapłaciłeś za magnezję ? bo ja kiedyś jak nie mogłem utrzymac długo hantli przy mcnpn czy wykrokach to brałem pokruszony tynk ze ściany, bo sie sypie u mnie i nawet pomagało

Też tak robiłem! Swój max w MC robiłem właśnie z tynkiem ze ściany

Cokta jakie przerwy miedzy podciaganiami? Nie dasz rady wiecej w serii czy poprostu jedziesz na total jakis zamierzony ?

HIPERKOKS z przesyłką 13zł

Trening - PUSH B

1. Wyciskanie na ławce poziomej sztangi - rampa 8:
8x38kg / 8x43kg / 8x48kg / 8x53kg
8x38kg / 8x45kg / 8x53kg / 8x58kg
8x40kg / 8x48kg / 8x55kg / 8x63kg

2. Prostowanie nóg na wyciągu - 4x15:
15x40kg / 15x40kg / 15x40kg / 15x40kg

3. Arnoldki siedząc 3x12:
12x9kg / 12x9kg / 12x9kg
12x9kg / 12x9kg / 12x9kg
12x9kg / 12x9kg / 12x9kg

4. Wyciskanie wąsko na ławce poziomej - 4x10:
10x38kg / 10x38kg / 10x38kg / 10x38kg
10x40kg / 10x40kg / 10x40kg / 10x40kg
10x42kg / 10x42kg / 10x42kg / 10x42kg

+
Łydki metodą Szoperx'a: - 1 obwód

Dziś nie było mocy. Rampując muszę zostawić więcej siły na ostatnią serię, dam większe różnice w ciężarze między kolejnymi seriami, mniej się zmęczę. Było ciężko, ale i tak starałem się w ogóle nie odbijać, za mały ciężar, żebym musiał się do tego uciekać, zejdę na 4-rki to się zacznie odbijanie

TRENING 14.03.2012

Martwy Ciąg:
80kg x 6
90kg x 6
95kg x 6

Podciąganie sztangi do mostka szerokim chwytem:
10kg x 15
15kg x 15
17,5kg x 15

Wiosłowanie hantlem:
21kg x 8
23kg x 8
25kg x 8

Już miałem nie iść na trena, ale motywacja zdziałała cuda. MC o dziwo lżej niż tydzień temu (dlatego mówię, że im częściej mc tym lepiej), z podniesieniem problemów nie mam, ciągnięte nogami, tylko coś łapy się ślizgają na sztandze. Podciąganie miałem robić hantlami, ale coś przy tym bark doskwierał, więc robię sztangą, i super wchodzi! Wyższe zakresy, bo to naramienne. Wiosło ok, tylko cały czas ten ruch wiosłowania nie taki jak chce.