sidex - kozak, kozak to dopiero będzie, ale tak, zapas JEEEST, więc już się bój
badabu - wiedziałem, ze ktoś za słówko złapie Oczywiście, pierwsze były treningi całego ciała, później podzielono na partię czy części ciała. Ale chodzi mi o te czasy od 2000 roku w PL, gdzie FBW zaczął kiełkować tak naprawdę, a nie całą historię sportów siłowych.
TRENING 03.02.2012
BARKI + RAMIONA
1. Push Press:
31,5kg x 8
33,5kg x 8
35,5kg x 8
2. Unoszenie hantli bokiem:
4kg x 12
5kg x 12
6kg x 12
3. Face Pull:
10kg x 12
12,5kg x 12
4. Wyciskanie wąsko:
41,5kg x 8
46,5kg x 8
50kg x 8
5. Prostowanie ramion na wyciągu:
30kg x 8
35kg x 8
6. Uginanie ramion ze sztangą prostą:
21,5kg x 12
22,5kg x 12
23,5kg x 12
7. Uginanie ramienia z hantlem na modlitewniku:
9,5kg x 12
9,5kg x 12
Po treningu 15min rowerka
ZIMNOOOO! Trening długo schodził, bo trzy partie, gdzieś 100 minut. Ogólnie nie było źle, tylko że na aktony boczne i tylne starczą mi w zupełności dwie serie. Nie wiem też po co mi drugie ćwiczenie na biceps, skoro pierwsze z odpowiednio długą fazą negatywną wykańcza mi bicepsy. Dam w miejsce tego młotki, bo przedramion i tak nie trenuję. Triceps, tak jak chciałem, postawiłem na ciężar i się opłaciło - płoneły i bolały po każdej serii. To tyle, pierwszy tydzień dzielonego za mną.