Erwinoos - każdy dzień przybliża mnie do sukcesu!

Cokta jak już teraz wracasz pełną parą, to powoli zagrzewają już dla Ciebie miejsce w dziale pro

powodzenia koksie

Ja się tam do 2014 nie pokazuje A tak serio, to pipa jestem, mało dźwigam, mały staż (od Października), kiepska sylwetka bo diety brak, ide się powiesić bo życie nie ma sensu...........

Z Twoją wiedzą szybko nadrobisz

trzymam za to kciuki

Sczerze, to wolę być tu i nie widzę jakiejś większej różnicy

Właśnie Cokta gdzie można zoabczyc jakieś Twoje fotki ? a co do podciągania to chodzi Ci o tą metodę Pumy, tak ?

Moich fotek nie zobaczysz, bo ich nie ma - uważam, że jeżeli nie ma się diety i nie pracuje typowo nad sylwetką, to fotek wklejać nie warto. Trzeba nie mieć wstydu, żeby wrzucać np. fotki z bicepsem 32 i wyglądem maratończyka na publiczne forum - takie jest moje zdanie. Zachować dla siebie można, ale nie pokazywać publicznie.

Tak metoda Pumy - najlepiej to na mnie działało jak zauważyłem. Antos odradzał, ale nie będę wszystkiego robił pod czyjeś dyktando. Poza tym, wyraźnie lepiej technika idzie jak mam obciążenie, bo mną tak nie chwieje, nie wiem z czego to wynika.

Co do fotek to mam to samo zdanie, ale jeżeli chodzi o wrzucanie do galerii i chwalenie się, a do dziennika to nawet dobrze wrzucic, żeby miec porównanie. Przecież każdy od czegoś zaczynał. Chyba, że nie pracuje się nad sylwetką to rozumiem
Na swoim przykładzie też zauważyłem, że poprawa podciągania szybciej idzie z obciążeniem

Chodzi wam o poprawe wyników na liczbe powtórzeń w podciąganiu? Moglibyście mi zdradzic co to za metoda Pumy, bo musze koniecznie poprawic wyniki na drążku

z góry dzięki

W pierwszej serii zrob 5 powtorzen bez ciezaru.
W drugiej serii dodaj 1,25 kg i zrob ile zdolasz [poprawnie, tylko takie nas obchodza, ale nie wiecej jak 5 powt]
W trzeciej dodaj znowu 1,25 i zrob ile zdolasz ale nie wiecej jak 5 powt.

Zrob razem 5 takich serii, czyli pierwszy trening zakonczysz na 5 kg. Moze sie okazac ze ostatnia serie zrobisz ledwo raz - zdarza sie.

Na nastepnym treningu, do kazdej serii dodaj 1,25 kg. Czyli np pierwsza seria to juz 1,25 a nie 0. I dodawaj tak do kazdej serii co trening. Nie walcz o powtorzenia. Jesli na pierwszym treningu zrobisz:

5*0/ 5*1,25/ 4*2,5/ 3*3,75/1*5

to za tydzien zrob
5*1,25/ 5*2,5/ 4*3,75/ 3*5/1*6,25

Dodawaj powtorzenia tylko wtedy gdy czujesz ze masz 2-3 razy za duza rezerwe.

Rob to cwiczenie bez zmian [procz ciezaru z ktorym ciagle gonisz] przez najblizsze 40 treningow na grzbiet a bedziesz robil 50 kg [prawda jest taka ze w pewnym momencie zacznies dodawac 2,5 wiec dojdziesz do tego ciezaru w 20-30 tygodni].

Jakbym doszedł do 15kg na 2 powtórzenia do Marca, to bym był zadowolony. Dwa treningi podciągania w tygodniu z progresem 1,25kg co tydzień, nie co trening. Myślę żeby tak tym jechać gdzieś 10 tygodni, a później przejść na nachwyt.


Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-01-19 22:39:26

Wielkie dzięki

A jak taki trening umiejscowic w splicie 1xtydz? W treningu pleców to raz a jak chce drugą sesje dodac to można np. 3 dni po treningu pleców?