DT Madzia

Dziekuje, ja to bym chciala mocno tylek i dwojki poprawic, dobry tylek jednak robi robote, nie ma co, i to niezaleznie od kategorii.

Weekendowy trening, DT 2, Lower
1. rdl 4x12 (65kg) (65kg) (62,5kg) (62,5kg) (60kg)
2. hip thrust 4x12 (155kg) (150kg) (145kg)(145kg) (140kg)
3. cable kickback 4x12 (37kg)(36kg) (34kg) (32kg) (30kg)
4. squat 4x8 (71kg) (70kg) (70kg) (67,5kg) (65kg)
5. leg press 4x12 (185kg) (185kg) (180kg)(175) (170kg)
6a. ss leg extensions 3x10 (64kg) (62kg) (59kg) (54kg) (50kg)
6b. ss walking lunges 3x20 (2x12kg) (2x12kg)(2x12kg) (2x10kg) (2x10kg)

No trening strasznie ciezki, bardzo odczulam tu slabsza dyspozycje, pewnie te sporo nizsze wegle w tym tygodniu to spowodowaly, albo moze juz jestem teoche zmeczona tym deficytem, jestem dwa dni po tym treningu a jeszcze sie nie zregenerowalam po nim i ogolnie jestem troche obolala po calosci. Dzis robie sobie dzien wolny, tylko nabijanie krokow bedzie, wczoraj zrobilam tylko 7000, wiec dzis wpadnie 13000 zeby ten dziwnny limit 10 tys zrobic.

Bo to jest hardcore a nie trening… na 2 treningi jak nic bym musiała podzielić
Dobrze ze odpoczywasz

Wczorajszy Day 3 Push
1. incline bench 30’ DB press 4x10 (19kg) 18kg) (18kg) (17kg) (16kg)
2. seated cable chest press 4x12 (+2kg na strone) (12,..) (10,25) (nie wiem ile to kg, wg sztabek na maszynie 8,25 na strone) (?kg)
3. Y raises 4x12 (2,5kg) (2,5kg) (2,5kg) (2kg) (2kg)
4. pec dec 4x15 (34kg) (32kg) (29kg) (29kg) (27kg)
5. cable arms extensions 4x12 (22kg) (21kg) (20kg) (20kg) (20kg)
6a. ss standing calf raises 12/12/max (75kg) (75kg) (70kg) (65kg) (60kg)
6b. ss seated calf raises 12/12/max (75kg) (75kg)(65kg) (60kg) (50kg)

I dzis Day 4 Pull+abs
1. deadlift 12/10/8/6 (75kg/80/85/90) (72,5/77,5/82,5/87,5) (70/75/80/85) (67,5kg/72,5/77,5/82,5) (65kg/70/75/80)
2. cable lat pull down (38kg) (38kg) (36kg) (34kg) (?)
3. T bar row 4x12 (+30kg) (+27,5kg) (+27,5kg) (+25kg) (sztanga+22,5kg)
4. single arm DB row 3x12 (26kg) (24kg) (22kg)(20kg) (16kg)
5. cable pull around 3x15 (14,5) (14,5) (14,0) (14,0 - nie wiem co to za jednostki na sztabkach) (?)
6. hanging leg raises 12/12/max
7. crunches 12/12/max

Takie bez werwy te treningi wczoraj i dzis, ten dzisiejszy martwy to tak na slowo honoru ta technika w ostatnich powtorzeniach, hehe, do powtorki te same ciezary tu beda. Nie moge doczekac sie weekendu i tego ze sie wreszcie nie bede sie nigdzie spieszyc, mam plan lezec w lozku cale przedpoludnie, jakos nie moge sie ostatnio zerwac rano do pracy, jestem ledwo zywa.

Może jesienne przesilenie cię dopadło? Albo takie ogólne zmęczenie bo dajesz Madzia czadu bez przerwy….

Nie spodziewalam sie ze to kiedykolwiek powiem, bo z reguly niejadkeim jestem i mam szczerze mowiac odwalone na punkcie niskiego bf (nie ma dla mnie zbyt niskiego, hehe), ale chyba juz troche mam dosc tej redukcji i chetnie bym sobie juz weszla na te mase

Kcal/ wegle mam w tym tyg lekko dodane (ale jeszcze nie mocno, tylko 40g wegli) i cardio obciete. W tych ostatnich tygodniach mam takie zmiany tych wegli co 1-2 tyg, gora dol, no i teraz bez cardio, takie zabawy jak organizm reaguje, ja to sie slucham bez gadania i odstepstw, wiec to nawet ciekawa obserwacja jak jedna zmienna wplywa na wyglad i rozne parametry.

Ale pewnie jakbyś miała dalej cisnąć ta redukcję to byś to zrobiła :) ale fakt dłuższy czas na niskich kaloriach daje się we znaki i później już ma się dość :)

No pewnie ze bym cisnela, bez problemu, jestem w pelni na chodzie i dalabym rade, ale teraz tak jakby bez celu konkretnego to mniej mi sie chce i juz chyba chce po prostu zaczac te mase by sylwetka sie poprawiala.

Ty i tak jesteś dla mnie wzorem. Trzeba cisnąć to ciśnieniesz. Trzeba uciąć miskę , co tam, trzeba to trzeba. Dlatego też wyglądasz jak wyglądasz. To jest ogrom pracy i samozaparcia.

No ja to po prostu uwielbiam, mnie to sprawia szczera radosc, lubie czuc sie sprawna, silna, poddawac cialo takim wiekszym wyzwaniom, dlatego tak sie dzieje i to dla mnie nie sa zadne wyrzeczenia, wrecz przeciwnie