[ART] Pierwszy rok treningów

Dzięki. Dziś zrobiłem po treningu i już było lepiej. Chyba kwestia przyzwyczajenia organizmu. Wolę chyba poświęcić więcej czasu i zrobić porządny trening 3 razy w tygodniu niż rozkładać na 5 czy 6. Co do wiosłowania to wcześniej robiłem je od razu po klatce piersiowej teraz pomiędzy robię martwy ciąg i już jest lepiej, a najmocniej czuje zmęczenie w zgięciu rąk, więc prawdopodobnie zła technika albo po prostu za słaby biceps

Fajnie by też było dopisać coś na core szczególnie dla tych co zaczynają treningi i będą mieli problemy ze stabilizacją i słaby korpus a nie tylko ćwiczenia w jednej płaszczyźnie ;). Spacer farmera jednorącz lub samo trzymanie hantla + palloff press albo trzymanie gumy na końcu treningu to 5-10 min roboty

rozregulowany

Dzięki. Dziś zrobiłem po treningu i już było lepiej. Chyba kwestia przyzwyczajenia organizmu. Wolę chyba poświęcić więcej czasu i zrobić porządny trening 3 razy w tygodniu niż rozkładać na 5 czy 6. Co do wiosłowania to wcześniej robiłem je od razu po klatce piersiowej teraz pomiędzy robię martwy ciąg i już jest lepiej, a najmocniej czuje zmęczenie w zgięciu rąk, więc prawdopodobnie zła technika albo po prostu za słaby biceps

No to jest kwestia indywidualna ja też jeśli już robiłem jakaś formę dodatkowej aktywności to robiłem zazwyczaj po treningu żeby nie tracić w innych dniach czasu na aeroby, które robiłem na początku jak kondycja była słaba później już wybierałem formy aktywności intensywniejsze interwały bądź met-cony w zależności od fazy cyklu.
W zgięciu rąk może się pojawić zmęczenie może to być wina na przykład słabego ramienno propmieniowego, który szybko się wzmocni przy regularnym wiosłowaniu i nie będzie więcej dokuczać. Ważne, że wiadomo gdzie leżał problem.

Addamek

Fajnie by też było dopisać coś na core szczególnie dla tych co zaczynają treningi i będą mieli problemy ze stabilizacją i słaby korpus a nie tylko ćwiczenia w jednej płaszczyźnie ;). Spacer farmera jednorącz lub samo trzymanie hantla + palloff press albo trzymanie gumy na końcu treningu to 5-10 min roboty

Masz na myśli żeby uzupełnić pierwszy post o informacje związane z treningiem brzucha czy do jakiegoś konkretnego posta?

To musiałby zrobić autor artykułu, a w ostatnim czasie jest mniej obecny na forum więc będzie ciężko, ale fakt jest trochę sensownych ćwiczeń na brzuch, które by się początkującemu przydało i o ile pallof press jest świetnym ćwiczeniem bo można od łatwiejszej wersji zacząć i później progresować to spacer farmera jednorącz jest super ale często początkujący kaleczą go bardzo co może być niebezpieczne. Ale można by było do tych ćwiczeń dopisać jeszcze dead bug bo jest wartościowym ćwiczeniem czy nawet klasycznego planka na początek można wrzucić.

Co do brzucha to kierowałem się artykułem, że nie trzeba go robić. Jednak plank dorzucałem. Pytanie czy wystarczy? Dorzucić jeszcze Dead Bug?

Co do brzucha to generalnie jest tak, że ćwiczenia wielostaowwe wymagające napięcia całego ciała jak martwy ciąg, przysiady itd budują bardzo dobrze mięśnie brzucha jest jednak jedno ale podczas tych ćwiczeń trzeba ten brzuch odpowiednio napiąć i utrzymać to napięcie przez cały czas bo inaczej te mięśnie nie pracują jak należy i nie zapewniają rozbudowy i bezpieczeństwa i to jest umiejętność konieczna, natomiast jeśli ktoś czuje, że brzuch jest za słaby to można wprowadzić dodatkowe ćwiczenia jak te, które zaproponowałeś.

Myślę, że u mnie będzie warto dorzucić brzuch w takim razie. Nigdy nie miałem zbyt dużej masy mieśniowej, więc wątpie by brzuch był dobrze rozwinięty.

Wiadomo, że jakąś masę mięśniową ten brzuch musi mieć ale on ma być przede wszystkim sprawny czyli stabilizować sylwetkę i zabezpieczać kręgosłup nie tylko podczas ćwiczeń siłowych ale i przy innych dynamicznych ruchach to jego najważniejsza funkcja. A te dwa ćwiczenia fajnie brzuch wzmocnią. Żebyśmy jednak mieli jasność to, że wprowadzisz ćwiczenia na brzuch nie znaczy, że nie masz nauczyć się tej kontroli i napinania brzucha podczas ćwiczeń bo to bardzo ważna umiejętność i im szybciej ją posiądziesz tym lepiej.

Staram się teraz mocno skupić na napinaniu całego ciała podczas ćwiczenia. W martwym i przysiadach jest progres w ciężarach. Jednak klatka stoi w miejscu i od dwóch tygodniu ciężar ten sam. Drugi miesiąc redukcji. Dorzuciłem dwa ćwiczenia na brzuch i "zakwasów" nie ma, ale czuje, że mocniej trenuje. Ostatnio po zwiększeniu cieżąru w martwym to bardzo mocno poczułem tył pleców. Czworoboczny jak się nie mylę oraz tył nóg. W siadach mocno pracuję czworogłowy. Tylko ta klatka. Myślicie, że to spowodowane znowu słabymi ramionami i przez redukcje, bo wiadomo, że ciężko "robić mięśnie" na redukcji.

Wiesz jak by nie patrzeć wyciskanie leżąc nie jest jakimś mega złożonym ćwiczeniem i może nieco na redukcji spadać tam siła choć z tego co piszesz to ciężar nie spada tylko stoi w miejsc więc trudno do końca ocenić czy to jest regres może właśnie utrzymanie wyniku w wyciskaniu leżąc na redukcji jest progresem bo ta siła nie spada.
Dobrze jak byś miał możliwość nagrać film z wyciskania i wrzucić tutaj to można by ocenić technikę i ewentualnie podpowiedzieć jeśli by coś było nie tak.
Mikrouszkodzeń nie musi być na brzuchu ważne żebyś czuł, że mocno pracuje.