lsiwy1ronie2202 godziny?
Ucinasz sobie drzemki między seriami ?
Przedwczorajszy trening 1h28, dzisiejszy 1h23 z dodatkowym podciąganiem (5min), obciążenie nieznacznie poszło w górę więc jestem zadowolony :). Tempo już chyba ok? Teraz powoli postaram się dokładać ciężary. Znalazłem już chyba swoje optymalne obciążenia dla poszczególnych ćwiczeń, później założę dziennik, żeby tu nie śmiecić to ocenicie czy gdzieś nie warto zwiększyć/zmniejszyć progresji.
Ronnie mam do Ciebie konkretne pytanie, czy mogę zamienić kolejność ćwiczeń w ten sposób:
1. Podciąganie
2. Przysiady
3. Wyciskanie
4. Martwy ciąg - czyli dotąd zostaje po staremu
5. Wyciskanie wąsko - bo ogólnie mam słabe plecy i troszkę je czuję gdy po MC robię MP
6. Uginanie sztangą - żeby triceps odpoczął po wąskim wyciskaniu bo czeka go jeszcze MP
7. Military Press - tylko czy uginanie sztangą nie zabije mi rąk?
Wiem, sam to pisałem, najlepiej samemu sprawdzić ;) ale pytam bo może jest jakiś głębszy sens w takim ułożeniu ćwiczeń. W sumie od głównego założenia, żeby izolacje robić na końcu nie odbiega.
I jeszcze pytanko czy uginanie sztangą mogę robić jednakowym obciążeniem (zwiększając na kolejnym treningu jeśli czuję, że dam radę)? Jakoś lepiej czuję to ćwiczenie ze stałym obciążeniem - większe pieczenie w bickach ;). Wybaczcie bo wydaje mi się, że pytanie już padło i odp brzmiała tak ale nie chce mi się znów przekopywać 180str.
Military press na końcu to może być killer.
Tutaj rdzeń musi być w miarę świeży.Także zostaw łapy na koniec.
Podciąganie możesz robić na początku.
Stały ciężar w izolacjach wskazany.Pisałem o tym już kilka razy

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.