Cześć Ronie, na początku chciałem podziękować za ten artykuł bo dał mi motywację do pracy nad sobą.
Diety dokładnej nie trzymam ale zmieniłem swoje nawyki żywieniowe. Przede wszystkim zacząłem jeść śniadania :), przerzuciłem się na ciemne pieczywo, zrezygnowałem z masła. Staram się jeść jak najwięcej białka a ograniczać węgle (bez przesady) i tłuszcze.
Wcześniej ćwiczyłem jakimś "Splitem" tylko na barki, plecy i biceps każda partia po 2x w tygodniu (teraz już wiem jaką głupotę robiłem). NIe było to systematyczne - miesiąc poćwiczylem 2 tygodnie nic nie robiłem, 2 tyg poćwiczyłem tydzien leżałem i tak w kółko.
Później przeczytałem Twój artykuł :). Poćwiczyłem Etap 2 przez 2 tygodnie na stałym obciążeniu po tym czasie treningi nie powodowły już zakwasów. Znowu miałem 5-6 dniową przerwę (praca) i wczoraj zacząłem Etap 3, w związku z czym mam kilka pytań odnośnie obciążenia. Wczorajszy trening wyglądał tak (wszędzie 12 powtórzeń, chyba że napisałem inaczej):
Seria1 Seria2 Seria3 Seria4
Podciąganie na drążku 6 5,5 4,5 3,5
Przysiad 47 52 57 62
Wyciskanie 35 40 45 50/10rep
Martwy ciąg 35 40 45 50
Military Press (siedząc) 27 30 32/10rep 32/8rep
Wyciskanie wąsko 32 35 38/9rep 38/10rep
Uginanie ze sztangą 13+g 16+g 20+g 22+g/7rep
W uginaniu podana +g oznacza wagę gryfu łamanego (nie wiem ile waży, jest krótki jakies 100-150cm)
Jak widzisz nie zawsze dawałem radę szczególnie MP, Wyciskanie wąsko i uginanie. Mógłbyś zasugerować obciążenie jakie powinienem wrzucić na sztangę w poniedziałek? Dodałem sobie podciąganie na drążku chociaż wiem, ze robię jeszcze śmieszną ilość powtórzeń (podchwyt na szerokości barków). Na kolejnym treningu zrobię odwrotnie tj. zacznę od 3 powtórzeń i co seria bede szedł w górę.
Ogólnie to jestem zadowolony nawet po 2tyg etapu2, zgubiłem już trochę sadła a nogi zaczynają być grubsze od zapałek :)