ronie220Zadromam pytanie w sprawie ciężaru jaki podnosić. Robię pierwszy etap czyli 3 ćwiczenia i jestem w fazie dokładania a robię to tak że dokładam co serię powiedzmy o 2,5kg i przy następnym dniu treningowym zaczynam od wyższego pułapu niż zaczynałem poprzednio. Np jednego dnia zaczynam od 20kg, kończę na 32,5 to przy następnym treningu zaczynam od 22,5 a kończę na 35. Powoli zaczynam dochodzić do granic możliwości i co teraz robić? Dążyć do tego aby na każdą serię brać tyle samo ciężaru czy może robić tak jak teraz?
Nie musisz zaczynać od wyższych ciężarów,podczas każdego treningu![]()
W końcu dojdziesz do momentu,w którym pierwsza seria będzie Ciebie już w jakiś sposób fatygować.
Zrób dla odmiany 4/5 serii na stałym ciężarze.
Załóż te 20/25kg,zrób 5 x 10/12p.Jeżeli zaliczysz wszystkie powtózenia-dokładasz 2,5kg na następnym treningu.
Witam,
mam podobny problem, co kolega, jednak nie do końca rozumiem Twoją poradę, ronie. Sugerujesz przejście na stały ciężar w całym planie, czy to tylko w ramach jednego treningu? Pytam, bo w niektórych ćwiczeniach już faktycznie pierwsza seria staje się jakimś tam wyzwaniem.
Druga sprawa, mam problem z przysiadami. Mianowicie, w każdym z ćwiczeń zaliczam w miarę regularny progres (etap 3), zwłaszcza w wyciskaniu i martwym ciągu. Przy przysiadach natomiast cały czas stoję w miejscu lub nawet się cofam. Od prawie 4 tygodni nic, tylko muszę ujmować obciążenia, pomimo w miarę dobrej techniki (wrzucałem do oceny w temacie do tego służącym). Jakieś sugestie co z tym zrobić?