fsl - Dziennik Treningowy

Uważaj z tą uderzeniową bo ponoć bardzo inwazyjna z tego co Cisek wspominał.
Zdrówka .

Zależy od siły fali. Ale wracaj do sprawności

Właśnie wszędzie czytam, że jest bardzo mało inwazyjna... no ale zobaczymy. Tym razem mam zamiar doprowadzić to do końca

ja miałam falę robioną i polecam :) zdróka

Jakby co żyję Ale co to za życie bez treningów

Aktualnie z barkiem jest dobrze - ortopeda umówiony na 15 Maja
W międzyczasie rwanie dolnej ósemki, które skutkowało dietą ketonalo-diklofenako-antybiotykową...

Także ten tego... Pierwszy start na rolkach się zbliża a liczba przejechanych kilometrów na dzień dzisiejszy to ZERO

Chyba łapię depresje

ZDROWYCH !! WESOŁYCH !!






Zmieniony przez - fsl w dniu 2019-04-21 18:51:16

Wracaj do zdrowia!

Zdrówka panie kolego zaczniesz się ruszać na siłce czy na rolkach i ochota do życia wróci.

Trochę się tu zaniedbałem zatem trzeba rzucić odrobinę światła na sytuacje.

Od ponad miesiąca praktycznie nie trenuje
Kontuzja barku ciągnie się za mną i ciągnie... Aktywowała się znowu na początku kwietnia. W międzyczasie doszło też rwanie ósemki i tydzień trucia się antybiotykiem i ketonalem. Był czas, jakies 2 tygodnie, że ręka była jak nowa, dosłownie cudowne ozdrowienie... ale coś znowu strzeliło i zaczęło pobolewać. To zwapnienie tam siedzi i co jakiś czas podrażnia sąsiadujące tkanki i aktywuje stan zapalny. 15 Maja wizyta u ortopedy i leczenie.

Plany startowe totalnie się posypały. Zawody na torze w Poznaniu, które miały się odbyć 3 Maja nie odbyły się, ponieważ nie było odpowiedniej ilości dofinansowania na organizacje. Pierwszy start 12 Maja w Bydgoszczy. Jednak kompletnie nie jestem do tego startu przygotowany. Aura pogodowa skutecznie uniemożliwiła trenowanie jazdy... Na chwilę obecną mam przejechane jakieś 30km na rolkach i 80km na rowerze... Kondycja i wytrzymałość leży i kwiczy.

No ale nie poddaję się
Jeździć umiem, bo tego się nie zapomina... pozostaje mi dać z siebie wszystko. Kto wie, może adrenalina mnie poniesie a ciało zregenerowane po miesięcznym wypoczynku nie zawiedzie

Czasem tak jest, że dociśniesz bardziej niż jakbyś trenował. Niestety efektem będzie bolący cały człowiek

ciało zrgenerowane będzie, nogi poniosą. Trzymam kciki za start. Wystartować warto , nawet dla samego klimatu imprezy :)