fsl - Dziennik Treningowy

co się stanęło???

Ripley - made my day thx

Lucy - Nie wiem, kumulacja problemów życia codziennego, brak tlenu i głowa odłączyła układ determinacji i woli walki...

heh no cóż czasem i tak bywa .... nie zawsze jest kolorowo i czasami po prostu głowa mówi odpuść ;) będzie lepiej następnym razem ;)

Fsl a barki jeszcze dokucza?

rion10

Fsl a barki jeszcze dokucza?

Nie, bark już wyleczony na 100% Zero problemów i czuje w nim teraz super moc

Jednak teraz drugi zaczyna dawać drobne sygnały - muszę przejść z nim podobną drogę z aktywacjami i całą resztą akcesoriów, żeby zrównał się z tym wyleczonym i zaktualizowanym ruchowo ;)

No ja teraz też pozamawiałem gumy do jakichś mobilizacji bo co raz częściej mi też dokucza bark. Sam ogarnąłeś bark czy z fizjo bo już nie pamiętam?

Fizjo znalazł wadę fabryczną w postaci źle pracującej łopatki i dał mi ćwiczenia jako zadanie domowe, które regularnie robione przyniosły efekty.

Były też 2 wizyty "zabiegowe"
- scooping
- igły
- bańki
- piny
- masaż

No to faktycznie trochę było działane

Środa już zdecydowanie w lepszym nastroju treningowym

Hang Squat Snatch
4x3 @ 60-80%
30/35/35/35
Wchodziły całkiem dobrze, tym razem ograniczył mnie nadgarstek, który w chwycie nad głową bardzo mocno dokuczał Pewnie z uwagi na brak mobilności - sztangę chwytam bardzo szeroko - przy samych łożyskach... Dodatkowo siadając w dół bardzo mocno rozpieram na zewnątrz i gdzieś coś w nadgarstku się przeciąża. Popracujemy nad tym ;)

RDL
5x4 @ 60kg
To bardziej w formie accessory

5RFT TC 20' Rx 40/25
5x Power Snatch
20x Box Jump Over
10x Power Clean
20x Box Jump Over
Całość weszła w 17:30 Na maxa spięło mi core, myślałem, że się zrzygam

Prywatne akcesoria
Trochę pompek
Trochę podciągania

Dzisiaj SAUNA w boxie