komentarz do treningu Po ostatnich nogach mimo, że wczoraj był dnt prostownik dalej obolały. Czułem że raczej ciężko będzie z martwym ale i tak chciałem powalczyć. No i tak wyszło, że udało się zrobić 220x5. Gdyby nie to, że gośc którego poprosiłem okazał się mało kumaty to byłoby nagranie no ale cóż. Ogólnie jestem zadowolony mimo, że to 5 powtórzenie poszło w dużych bólach, bo spodziewałem się, że przez obolały prostownik cięzko będzie dołożyć a i tak weszło całkiem całkiem. Myślę, że ćwiartka pod koniec jest jak najbardziej realna. Wiosłownie t-bar ciężko szło. Mimo, że nie zwiększalem cięzaru wzgledm ostatniego razu. Nastepnym razem chyba delikatnie zmniejszę. Reszta jak najbardziej na plus. Pododawane i fajnie wszystko powchodziło także jak najbardziej na plus.
Z całości jestem jak najbardziej zadowlony, tym bardziej, że spodziewałem się, że szału dzis nie będzie przez delikatne zmęczenie i jakiś delkatny brak chęci. Ale jak widac wyszło na plus
Szacuny
886
Napisanych postów
4301
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
322773
Siemanko
Dziś
PUSH 2
-wyciskanie hamer poziom
8x200, 10x180
-wyciskanie hantli na braki siedząc
8x44 (6 sam 2 z pomocą), 11x36
-wyciskanie sztangi wąsko pozioma
10x105 (8 sam 2 z pmocą), 10x100
-flypress z hantlami na ławce skośnej w górę
9x34, 11x30
-Przyciąganie sztangi do brody
10x82, 15x72, 25x62
-wznosy boczne jednorącz z linką wyciągu zza pleców
25x12, 25x12
-francuz leżąc sztangą lekki skos do góry
8x60, 20x45
-uginanie jednorącz na modlitewniku(maszyna)
10x50, 12x41
-młotki siedząc na ławce skośnej
8x30, 12x26
łydki
cardio na czczo 25min
komentarz do treningu Po wczorajszej zabawie z martwym czułem się dzisiaj nieźle zniszczony. Porównywalnie jak po nogach. W trakcie treningu jak zerknąłem do lustra to pierwsza myśl. Człowieku, weź się połóż Nie mniej jednak trening udany choć ciężary sporo już ważą. Wyciskanie na barki hammer poziom na styk a i tak z delikatną pomocą. Fly press od ostatnich 2 treningów coś mi powtórzenia i klamot ucieka także coś nie bardzo mimo, że wchodzi super. W wyciskaniu na trica w pierszej serii zapas jeszcze jest ale też bez szału
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
4888
Napisanych postów
13129
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
771256
I Ty na tych makro chodzisz głodny...?
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Szacuny
886
Napisanych postów
4301
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
322773
Od jutra dopiero będę testował, ale ogólnie to... tak x)
Praktycznie po każdym posiłku chwila moment i znowu mam ochote wsunąć coś jeszcze. Wczoraj tak wyszło, że do kolacji poszły extra 2 paki warzyw mrozonych po 450g Także cóż...
komentarz do treningu Dobry trening ale jakoś bez szału. Podokładane także wciąz do przodu. Zapas właściwie niemal wszedzie jest. W siadach mogło pójśc nieco więcej ale mimo pasków sztanga zaczęła mi się zsuwać. Znowu po calości tyłek bardziej zmasakrowany jak nogi Przy wykrokach jedynie znowu trochę zabrakło ale dobiłem brakujące powtórzenia już bez klamotu. Dodatkowo wpadł do mnie na chwilę po całości Maks by pogadać i potwierdzi, że prążki na tyłku wciąz widoczne
Zmieniony przez - infernol w dniu 2017-11-26 20:43:03
komentarz do treningu Mimo, że po wczorajszych nogach to bardzo udany trening. Siłowo wciąż do przodu. Aż ciężko się hamować z ciężarem. Wczoraj na nogach bardziej to kontrolowałem. Dzisiaj nieco bardziej zwiększone. Min 10kg w wiośle sztangą czy po 5 w wiośle na hamerze. Ogólnie bdb trening. Wszystko super wchodziło
Jedyna bolączka na dzisiaj to to, że rano dostałem normalny zwykły krem męski nivea. Użyłem go nieco na twarzy i rękach i wyglądam jakbym jakąś ciężką ospę wraz z jakimś ostrym uczuleniem przechodził. Masakra. Całego mnie wywalilo w jakiś krostkach które naprawde mocno bolą w miejscu dotknięcia. Jak zauwazyłem, że coś się pojawia to zaraz obmyłem te miejsca wodą i pomogło ale i tak becne nie jest kolorowo. Tym bardziej jestem zdziwiony reakcją bo nie był to jakiś chiński wynalazek z bazarku tylko normalny sklepowy