Wczoraj poszły nogi
Udało się je już zrobić niemal wg planu. Problem z siadami jedynie był bo wciąz czułem pachwinę. Reszte udało się zrobić już normalnie z odpowiednim klamotem
Od kolejnego treningu wracam już do normalnej rozpiski
Aktualny DT
http://www.sfd.pl/Jędrzej_Pietz_droga_na_scenę-t1137461.html
Stary Dziennik Treningowy
http://www.sfd.pl/[Blog]_Infernol_w_drodze_po_swe_cele-t1063132.html#post1