Szacuny
899
Napisanych postów
4301
Wiek
30 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
322772
Nie przykuwam do niej az takiej uwagi
Ważne by był progress, szczególnie w nogach. A przy jakiej wadze on będzie to już schodzi to na dalszy plan
W zeszłym roku prze chwile mialem 117. Ale to była doslownie chwila. Później odłożyłem Mk które wtedy szlo, a jednocześnie złapałem wirusa i w kilka dni zeszło do 114.
Tyle, że ta waga byla już pod koniec trzeciego okresu masy, a teraz minęły 2 msce od ostatnich zawodów i niewiele brakuje do tego by to 114 się wyrównało, przy znacznie lepszej jakości niz jak wtedy. Takze sam jestem w sumie ciekaw na ile się finalnie skończy.
Lecz tak jak pisałem, parcia na wagę nie mam
Czwórki mam dość mocno, pojawia się min przy bułgarach czy przysiadach mocno rwący ból. Przy ćw na dwójki to nie występuje. Szkoda, bo wszystko fajnie szło i sam widzę, że te nogi faktycznie chyba się poprawiają, i podobną opinię usłyszałem od inych osob. Ale co zrobić. Założenia wraz z planem wychodzi na to, że się sprawdzają, lecz najbliższe treningi nóg z naciskiem na czwórki bedą to albo całkowite dni off, albo mocny zjazd z ciężaru i wieksza objętość. Jeszcze zobaczę