wszystko super, sylwetkowo mega sie trzymasz i widać, że rosniesz w oczach - ale bedac szczerym, to współczuje Twojemu kregosłupowi za kilka/kilkanascie lat, chyba przestane odpalac juz tutaj filmy
ja rozumiem ciężar musi być ciężki, progresja , siła, p******nięcie itp ale to jak np. bujasz calym odcinkiem szyjnym / głową w tym wiosle polsztangą, uważasz ze nie ma to żadnego negatywnego wpływu na organizm?
Teraz moze jest ok i bedzie jeszcze latami, ale kto wie czy tak samo za 20-30-40 lat , oczywiście niczego złego nie życzę i daleki jestem ogolnie od takich wpisów, tym bardziej,ze sam przez lata robiłem i robię nadal różne bledy i ostatnie lata to wiecej problemów niz trenowania, ale moze dlatego warto czasem sie wpisać aby ktoś inny tez to zrozumiał.
Ego czasem warto schować do kieszeni, zejść te 10-20% z ciezaru i zacząć to robić po prostu chociaz w miare odpowiednio, tym bardziej,ze Ty jestes jeszcze gówniarz za przeproszeniem , całe życie przed Tobą, więc na co to tak kaleczyć?