[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

Moi też nie umieją. za to babci nie można odmówić

Ja właśnie babci odmawiam zawsze w 100%

ja kiedyś odmawiałam a potem sie obrazała :/

mi to by było na rękę, ale jednak moja zaciekle walczy

a mój tata pyta po co mi te muskuły i w ogóle, że raz się głoduje a raz opycham i się stara zrozumieć że np mi tłusty schab z karkówki może nie podchodzić :D

a mama się pyta co robić żeby mieć takie nabite nogi hahaha

babcia sie stara a "nikt nie je"

ja mam wywalone na starania mojej babci, bo mnie to denerwuje jak np. rano wbija do mojego pokoju pomimo zastrzeżenia rodziców, że ja śpię, przyjechałam zmęczona ze studiów i jest NAPRAWDĘ DOPIERO SIÓDMA RANO i ja chcę odpocząć (babcia nie mieszka z nami jakby co), ale "ona chce tylko mnie zobaczyć", no i wchodzi i mnie budzi, więc się wkurzam, każę jej wyjść i więcej do mnie nie przychodzić, nic nie przynosić, nie dzwonić itp., ja sama też do niej nie przychodzę

bebol, więc twoi rodzice nie są chyba powiązani ze sportem nic

są związani z białym chlebem i olejem kujawskim... no i telewizorem

w międzyczasie mój brat też schudł ponad 30kg więc to w sumie nie był szok dla nich :D

ja mieszkam z babcią ale na szczęście nie budzi mnie rano..
z taką to bym nie wytrzymała

a twój brat z czym jest związany?