[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

ale w piatek mam dzien odpoczynku :/

I dzisiaj tez masz.

tzn od silowni oczywiscie

no dobra w sumie dwa zrobie

no i co z tego? sam mówisz, że jesteś obolały, więc widocznie źle plan sobie ułożyłeś, skoro nie dajesz rady

lepiej zrobić za mało i mieć siłę i chęć na więcej, niż za dużo a potem cierpieć

nie chodzi o to ze nie mam sily tylko ze mam zakwasy jeszcze a to znaczy ze chyba lepiej nie cwiczyc. bo dac rade to moglbym siedziec i 3h na silowni nap*****lac ze tak powiem ale nie w tym rzecz

a planu nie ukladalem po prostu cwicze to co mi przyjdzie na mysl

ja z DOMSami ćwicze, ale mam tak plan ułożony, że na dzień treningu są one mniejszy niż w dzień bez treningu i progres mi idzie

przykładowo z bieganiem - mam np. w czwartek zaplanowane zrobić 15km albo 20% całkowitego dystansu tygodniowego, żeby realizować mój cel (pod zawody), więc lepiej i mądrzej jest wybrać tę opcję, która wyniesie mniej km

a w sobote jak klate robilem to dzis powinno byc git juz? mimo ze mam zakwasy?

a nie wiemy nawet co i ile robiłeś