[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

bardziej chodzi mi o to, że jak coś nierzadko robiłeś (piłeś) ze znajomymi, to ciężko będzie ci to tak o zmienić w stylu "od dzisiaj nie mogę już pić"

wiem, iness, wiem, ja wiem, że będzie ciężko

dasz radę?

i nawet wypić mogę, ale np. u kolegi w domu, czy coś w tym stylu. Żeby więcej nie spotykać idiotów będąc pod wpływem alkoholu, bo komuś się może stać coś

czy dam radę - zobaczymy. bardzo się na sobie zawiodłem, więc może dam

już wychodzenie na miasto inaczej mi się kojarzy niż przedwczoraj

mi wychodzenie po pijaku z domu sie kojarzy tylko z przechodzeniem przez ogrodzenia, żeby dostać się do przystanku, w zimowej kurtce i butach

to co, teraz biby domówki, w sumie lepsza sprawa jak dla mnie

ja kocham domówki, ale niestety już nie ma szans, każdy się porozchodził w swoją stronę, ludzie sobie ubzdurali, że chcą być fit i nagle nikt nie pije, a jak pije to wodę albo 1 piwo przez 5 godzin, nikt już nie jest poj**any jak kiedyś, tylko mi zostało

właśnie przez to kocham domówki - nie ma tam idiotów, tylko moi ludzie. A u mnie na szczęście NIKT nie szuka konfliktów

tylko ja czasem znajduję, ale przypadkiem