[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

Nie ma to jak jeden dwa browarki i to somersby i tyle w temacie, j**ac aljohol

Na stoczni to standard byl w pracy piwo czy setka i po robocie tez pare piw czy flacha xD

Ja tak nie moglem zyc akurat

Kiedys taka robote mialem jak 17/18lat mialem, ze do pracy przychodzilem z czteropakiem codziennie

tez szkoda kasy se pomysl ile wydasz w przeciagu miesiaca xD

na kopalniach sie tez kiedys piło ale to dawne dzieje xD

raz mi kiedys typ opowiadal historie jak sie pilo na dole

ze jak mamy tkaie maszyny na zasadzie jak tramwaj tylko małe

ze masz linie elektrzyczna i jezdza po torach jak tramwaje ta sama zasada działania


to dzwonili do niego zeby kolege nayebanego z torów zabral bo nie moga przejechac xD


Zmieniony przez - GZ1948 w dniu 2018-12-29 16:46:14

Wez nie ogarniam jak.ktos moze na co dzien po robocoe pic piwa, ja to w hoy rzadko pije tak jak teraz jestem na urlopie no to troche mnie ponioslo a tak to z raz w miesiacu dziabne z 3 piwa i raz na rok sie nap******e

tez nie kumam ale ja prawie abstynent takze unikam alko xD

ja juz mam zreszta swoja pasje trenowanie hehe
calkiem inaczej sie trenuje na siłce publicznej

bo w domu to miałem przeyebane sie ruszyc nie moglem

Oj mozna tanku. Ja tez tak nie lubie ale kupa ludzi tak chleje akurat. Sam kiedys jak ta robote mialem to do roboty 4 i po robocie 1 jak czekalem na autobus ale to kurfa 17-18lat mialem to pilem grubo wtedy az do 23lat chyba

w domu to jak malem trenowac to sie nie chciało jak za kare

a na siłke to sie idzie z checia xD

w domu musialem stojaki ławki ustawiac przenosic a ciasno w pokju nie ma na to miejsca
hantelko rozkrecac masakra xD

no i do kompa za duzo zagladałem a teraz nie ma lipy trening i tylko trening


Zmieniony przez - GZ1948 w dniu 2018-12-29 16:51:17